Najpierw chciałbym zaznaczyć, że osiągnięcia obecnej kadencji Prezydenta Tomaszowa w zdecydowanej większości (poza Torem Łyżwiarskim) są sfinansowane pieniędzmi z Urzędu Marszałkowskiego - dzięki dobrej współpracy tych samorządów. Podobnie zresztą osiągnięcia i dokonania Zarządu Powiatu Tomaszowskiego na czele ze Starostą Mirosławem Kuklińskim i mi bliskim Bartłomiejem Matysiakiem. Podkreślmy, dzięki dobrej współpracę z rządzącą w Województwie Łódzkim koalicją Platformy Obywatelskiej z PSL, i z wybranym przez tę koalicję Zarządem Województwa. Jako radny Województwa z PO, który wspiera i popiera ten Zarząd, trudno żebym o tym, nie przypominał. Zarazem szkoda, że często wielu o tym zapomina lub celowo te fakty pomija? To ja skromnie przypominam :) .
Ale do rzeczy.
W 2014 roku trudno było o Marcinie Witko mówić, że poza konferencjami i gadaniem miał na koncie działania. Chyba, że za takie poczytywać działania radnego czy posła PIS. To wtedy OK. Podobnie zresztą (poza Zagozdonem) i inni kandydaci na ten urząd - w tym jego rywalka w 2 turze każdy mówił o tym co chce robić i jak. Wszyscy oni poza Rafałem gadali. Redaktor zapewne się ze mną zgodzi ze mną co do prostej logiki, że najpierw jest myśl czy pomysł, potem gadanie czy machanie chorągiewkami i na końcu jak jest wystarczające poparcie wyborców dochodzimy do etapu działania :) . Przynajmniej w polityce to jest standard. W Tym, sensie każdy kiedyś macha chorągiewkami i gada, a dopiero po jakimś czasie może działać :) i czasem i działa w małej skali i gada i macha chorągiewkami równocześnie. Nie miałem okazji głosować na Prezydenta Witko, ale nie zgadzam się z rozumowaniem, że za samo działanie warto kogokolwiek popierać. Rozmawiać i polemizować jak najbardziej trzeba. Natomiast działania i ich efekty wypadałoby rzetelnie analizować. Nie zestawiając puste gadanie z chwalebnym działaniem jako takim. Gadania słuchać i myśleć. Działania oceniać i z nich wyciągać wnioski także i co do swoich wyborów politycznych.
Tak więc według mnie dokonania obecnego Prezydenta, jak i każdego innego, należy rozważać z kilku punktów widzenia jako:
1. Porównanie do kadencji 2010-2014 lub wcześniejszych i tu bym się przychylał do większości pozytywnych ocen nawet za aktywność;
2) Warianty możliwych alternatywnych poszczególnych działań czy inwestycji i tu moglibyśmy toczyć długie rozmowy. Ok. Generalnie mieszane oceny. To subiektywna strefa poglądów i ocen . Choćby tor łyżwiarski super sprawa tylko, że powinna być zbudowana i utrzymywana przez COS, a nie przez zadłużone po uszy miasto i pytanie kosztem jakich innych wydatków i jakich grup społecznych to utrzymywanie ma być kontynuowane. Bajm też coś nam udowodnił???
3) Średnio i długo terminowe analizowanie finansów budżetu miasta. Wygenerowaliśmy wiele nowych obciążeń. jak w skrócie utrzymanie toru łyżwiarskiego, darmowe bilety MZK czy po stronie przychodowej rezygnacja z wpływów z płatnego parkowania. Kosztów stałych na kolejne lata naprawdę wiele przybyło. Tu miałbym wiele poważnej krytyki, ale to już nie w tym tekście. Ok. Dla mnie ocena bardzo kiepska czy wręcz zła..
Wracając do polemiki to rozpatrywać powinniśmy dokonania - w kilku sferach. Więc przesadna krytyka i wywyższanie działania nad gadaniem jest bezużyteczną argumentacją. Działanie z kolei oceniajmy jak biznes projekty. Najpierw analiza historii i kondycji, potem opcje alternatywne i potem zasymulować prognozy i wtedy ocenić całość sprawy czy liczyć IRR :) .
Na koniec dodam, że istnieje też istotna przestrzeń polityczna działalności samorządowej. To byłby osobny wątek i ocena poza merytoryczna. Ale to już wykracza poza rozważania na temat wyższości gadania i działania :) .
Napisz komentarz
Komentarze