- Niedzielę postanowiłam spędzić na pieszej wycieczce, w lesie nad rzeką. Wyjechałam kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania, w województwie łódzkim, ale nie chcę podawać miejscowości. Przechodząc wzdłuż jednej ze wsi, na skraju lasu, natrafiłam na hodowlę świń prowadzoną na starym samochodzie ciężarowym. Samochód nie był używany do transportu, ponieważ nie miał tablic rejestracyjnych i był w złym stanie technicznym. Świnie leżały stłoczone na małej przestrzeni, w bardzo złych warunkach. Dodatkowo były trzymane tuż obok lasu, bez żadnego ogrodzenia ani zabezpieczeń związanych z rozprzestrzenianiem się choroby ASF.
Sięgnęłam po aparat, zrobiłam zdjęcia i oznaczyłam współrzędne GPS. Po powrocie do domu zawiadomiłam najbliższą powiatową komendę policji. Teraz już mogę o tym napisać, ponieważ policjanci pojechali na miejsce, zebrali dowody, zabezpieczyli dokumentację i wszczęli dochodzenie z art 35 ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt. Równocześnie poinformowano mnie, że Powiatowy Lekarz Weterynarii przeprowadzi kontrolę tego podmiotu gospodarczego.
- pisze Sowińska
Napisz komentarz
Komentarze