Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem w miejscowości Księstwo pod Aleksandrowem Łódzkim.
Jak przekazał prok. Kopania, 33-latek spowodował pożar domu i trzech zaparkowanych w pobliżu budynku samochodów. "Do podpalenia doszło w czasie, gdy obecne w nim (domu – PAP) rodzeństwo podejrzanego spało" – dodał.
W rozmowie z Radiem Łódź, które jako pierwsze poinformowało sprawie, rzecznik tłumaczył, że do tragedii nie doszło, tylko dlatego że obecny w domu kot obudził jedną z kobiet, która wezwała straż pożarną i obudziła rodzeństwo.
"Ogień zaczął rozprzestrzeniać się z dwóch pomieszczeń, w których wylano substancje łatwopalne, a następnie je podpalono. W podobny sposób zostały podpalone zaparkowane nieopodal trzy samochody. Dwa z nich należały do sióstr 33-latka, jeden do matki" – powiedział.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty sprowadzenia pożaru i usiłowania zabójstwa trzech osób. Grozi mu dożywocie. Został aresztowany na trzy miesiące. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze