- Do naszego dziadka ostatnio zadzwonili oszuści - opowiada pani Paulina*. - To niesamowite jak potrafią zmanipulować człowieka. Dziadek jest bystry i dobrze wie o "metodzie na wnuczka", a jednak się zawahał. Oszuści twierdzili, że jego przyszły zięć ma duże problemy i potrzebuje gotówki. Posługiwali się jego imieniem. Nawet nam przez chwile szybciej serce zabiło, że stało się coś niedobrego. Na szczęście siostra przejęła telefon i oszuści szybko się rozłączyli. sprawę zgłosiliśmy policji, ale tam się dowiedzieliśmy, że nic nie mogą zrobić, bo oszuści dzwonią przez programy komputerowe i po fakcie nawet ich nie namierzą. Co ciekawe powiedzieli też, że tego typu zgłoszeń tego dnia mieli już kilka - kończy.
Postanowiliśmy to sprawdzić. W odpowiedzi na nasze pytania czytamy, że faktycznie tego dnia przyjęto 3 takie zgłoszenia a w kolejnych dniach jeszcze po jednym. - Jaka jest rzeczywista liczba podjętych prób, ciężko jest stwierdzić, bowiem nie ma pewności, że wszystkie potencjalne ofiary oszustw zgłosiły ten fakt policji - pisze asp. sztab. Grzegorz Stasiak oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim. Jednocześnie przypomina jak działają oszuści. - Sprawcy ,,wybierają" swoje ofiary ze starych książek telefonicznych i dzwonią do potencjalnych ofiar na numer telefonu stacjonarnego. Dodatkowo by mieć większą pewność, że dzwonią do osoby w podeszłym wieku, którą łatwiej będzie zmanipulować wybierają osoby ze staropolsko brzmiącym imieniem (przeważnie kobiety) - informuje.
Oszuści działający metodą „na wnuczka", „na policjanta", „na koronawirusa" czy też w ramach rzekomych akcji Policji zwalczających „oszustów bankowych", cały czas są aktywni i ,,udoskonalają" swoje metody. Dlatego policjanci w całym kraju przestrzegają przed przekazywaniem pieniędzy osobom, których tożsamości nie jesteśmy w stanie wiarygodnie potwierdzić. Przypominają, że POLICJANCI nigdy nie każą wypłacać, czy też przelewać gotówki na podane przez telefon konto bankowe!
Policjanci również apelują, do osób młodych, by informowały swoich rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Informują jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. - Nie bądźmy łatwowierni, zawsze stosujmy zasadę ograniczonego zaufania, sprawdzajmy wiarygodność uzyskiwanych informacji, potwierdzajmy numery telefonów w przypadku osób powołujących się na różnego rodzaju instytucje, nie klikajmy w podejrzane linki. Pomysłowość przestępców jest ogromna, wykorzystują rożne metody i socjotechniki aby uzyskać swój cel - przestrzega oficer prasowy.
Policja opisała również najczęściej stosowane przez oszustów metody.
„NA WNUCZKA" – przeważnie sprawcy dzwonią na telefon domowy, przedstawiając się jako wnuk, wnuczka, siostrzeniec lub siostrzenica (głos w telefonie jest zniekształcony i starsi ludzie często myślą, iż faktycznie dzwonią osoby z rodziny). Tłumaczą „dziadkowi" lub „babci", np., że są sprawcami kolizji lub wypadku. W związku z tym proszą o pożyczenie pieniędzy w celu wypłacenia odszkodowania, by uniknąć odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia. Oszuści informują, że nie mogą osobiście przyjechać po pieniądze, podając jakiś błahy powód. W związku z czym wyślą po nie swojego dobrego znajomego lub kolegę. Po jakimś czasie ów znajomy „wnuczka" zjawia się w mieszkaniu ofiary po pieniądze.
„NA LITOŚĆ" - do mieszkań pukają osoby, które proszą o coś do jedzenia lub picia, twierdząc, że niedawno zmarł im ojciec, a matka przebywa w szpitalu lub też znajdują się w innej bardzo trudnej sytuacji. Starsze osoby nie zastanawiając się ani przez chwilę nad udzieleniem pomocy, przygotowują posiłek, a w tym czasie oszuści okradają mieszkanie.
"NA ORGANIZACJĘ" - oszuści, podając się za pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego, PCK, ZUS-u, gazowni, wodociągów czy administracji, wyłudzają pieniądze, twierdząc, iż zostało nam przyznane świadczenie pieniężne lub materialne, zwrot podatku, większa emerytura bądź renta, w związku z czym muszą coś wypełnić. Wtedy na ogół są zapraszani do mieszkań i zaczynają obserwować domowników. Potem wyłudzają fikcyjne opłaty np. na znaczki skarbowe. Czasami jednak działanie to ma na celu wskazanie miejsca, gdzie przechowujemy pieniądze. Później złodziej prosi o podanie np. szklanki wody. Nieświadoma niczego osoba idzie do kuchni, a gdy wraca, nie ma już ani oszusta, ani pieniędzy.
„NA KORONAWIRUSA" – oszuści dzwonią podając się za członka rodziny, który zachorował na Covid i jest w bardzo złym stanie. Po chwili do rozmowy wkracza rzekomy lekarz, który potwierdza tę sytuację wskazując na pilną potrzebę wdrożenia terapii ratującej życie. Sprawcy informując o konieczności poniesienia sporych nakładów finansowych próbują wyłudzić pieniądze żerując na dobrym sercu rozmówcy i jego strachu o życie swoich najbliższych. Chcąc wymusić szybką reakcję wywierają słowną presję na starszych osobach. By osiągnąć swój cel potrafią płakać do słuchawki czy wręcz krzyczeć na rozmówcę, który nie chce przekazać im pieniędzy.
NA „AMERYKAŃSKIEGO ŻOŁNIERZA" - oszust wyszukuje w Internecie samotne osoby, po czym nawiązuje z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawia się jako amerykański żołnierz, który aktualnie jest poza granicami swojego kraju. Oszust poprzez regularny kontakt i przedstawienie fałszywych historii z życia zdobywa zaufanie ofiary, a następnie prosi o pomoc finansową na zakup biletu lotniczego do Polski lub bardzo drogie leczenie. Gdy ofiara oszustwa prześle pieniądze na konto przestępcy, zostaje bez ukochanego i bez pieniędzy.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z WOJSKIEM
Żołnierze są atrakcyjnym celem dla oszustów z kilku powodów. Oszuści wykorzystują powszechne poważanie żołnierzy i podają się za nich, aby wyłudzić pieniądze.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z ZALICZKAMI/PRZEDPŁATAMI
Oszuści proszą ofiarę o zapłacenie z góry za usługi finansowe, które nigdy nie będą świadczone. Ofiary często wykonują kilka kolejnych transakcji, aby pokryć różne płatności z góry. Do typowych metod można zaliczyć: karty kredytowe, stypendia, pożyczki, spadki lub inwestycje.
OSZUSTWO ZWIĄZANE Z PROGRAMEM ANTYWIRUSOWYM
Osoba podająca się za pracownika dobrze znanej firmy komputerowej lub programistycznej kontaktuje się z ofiarą z informacją o wykryciu wirusa na używanym komputerze. Ofiara zostaje poinformowana o możliwości usunięcia wirusa oraz objęcia komputera ochroną za niewielką opłatę kartą kredytową lub przekazem pieniężnym. W rzeczywistości na komputerze nie ma wirusa, a ofiara właśnie straciła pieniądze przesłane za ochronę.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z DZIAŁALNOŚCIĄ CHARYTATYWNĄ
Oszust często nawiązuje kontakt z ofiarą przez e-mail, pocztę tradycyjną lub telefon, prosząc o przesłanie przekazu pieniężnego z datkiem dla osoby fizycznej, aby pomóc ofiarom niedawnej katastrofy lub wypadku (np. powodzi, cyklonu lub trzęsienia ziemi). Legalnie działające organizacje charytatywne nigdy nie proszą o przelew datków przekazami pieniężnymi na rachunki osób fizycznych.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z SYTUACJAMI AWARYJNYMI
Ofiarą manipuluje się tak, aby sądziła, że wysyła pieniądze, aby pomóc przyjacielowi lub bliskiemu w nagłej potrzebie. Wykorzystuje się przy tym naturalną troskę o osoby najbliższe, aby ofiara szybko wysłała pieniądze.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z ZATRUDNIENIEM
Ofiara odpowiada na ogłoszenie pracy, zostaje zatrudniona na fikcyjnym stanowisku i otrzymuje fałszywy czek na pokrycie wydatków służbowych. Kwota na czeku przekracza wysokość wydatków ofiary, która w związku z tym odsyła pozostałe środki przekazem pieniężnym. Czeku nie można zrealizować i ofiara musi zapłacić pełną kwotę.
WYMUSZENIE
Groźby dotyczące życia, utraty wolności lub inne żądania oszustów w celu wyłudzenia pod przymusem pieniędzy, mienia lub usług od ofiary ze względu na rzekome długi oraz stosowanie gróźb w przypadku odmowy współpracy.
OSZUSTWA ZWIĄZANE Z FAŁSZYWYMI CZEKAMI
Ofiary często otrzymują czek z prośbą o jego zdeponowanie w banku i wykorzystanie środków na wydatki służbowe, zakupy przez Internet, anonimowe zakupy itp. Czek okazuje się fałszywy (podrobiony), a ofiara musi ponieść wszystkie koszty, które miały zostać pokryte z kwoty, na którą wystawiono czek. Należy pamiętać, aby nie używać środków z czeku zdeponowanego na koncie, aż nie zostanie on rozliczony, co może trwać kilka tygodni.
KRADZIEŻ TOŻSAMOŚCI
Złodzieje tożsamości wykorzystują dane osobowe (np. numery PESEL, informacje o koncie bankowym i numery karty kredytowych), aby podawać się za inną osobę. Może chodzić m.in. o otwarcie rachunku bankowego, wyczyszczenie istniejącego rachunku, złożenie wniosku o zwrot podatku lub pokrycie rachunku za usługi medyczne.
OSZUSTWO IMIGRACYJNE
Nieznana osoba podająca się za urzędnika ds. imigracji dzwoni do ofiary z informacją o problemie dotyczącym dokumentacji imigracyjnej. Dla zwiększenia wiarygodności oszust może podać dane osobowe lub poufne informacje dotyczące statusu imigracyjnego ofiary. Rzekomy urzędnik domaga się natychmiastowej płatności w celu skorygowania problemów z dokumentacją ofiary oraz może również grozić deportacją lub więzieniem w przypadku nieprzesłania natychmiast płatności przekazem pieniężnym.
Napisz komentarz
Komentarze