Od kilku tygodni przygotowujemy artykuł dotyczący kosztów funkcjonowania jednostek administracji publicznej w związku z lawinowo rosnącymi kosztami ogrzewania oraz energii elektrycznej. Rozesłaliśmy zapytania w tej sprawie do niemal wszystkich samorządów powiatu tomaszowskiego. Pytaliśmy między innymi o roczne koszty związane z ogrzewaniem i energią elektryczną w 3 kolejnych latach, by zaprezentować dynamikę zmian i przy okazji pokazać, jak różnią się te koszty w zależności od okresów podpisywania stosownych umów. Żaden z samorządów nie robił problemów z udzieleniem informacji, co jest o tyle oczywiste, że dzisiaj wszyscy zdrowo myślący samorządowcy prowadzą szczegółowe analizy w tym zakresie, chociażby dlatego, że planują budżety na kolejny rok. Jedynym, który a z tym problem jest powiat tomaszowski.
Pani naczelnik Wydziału Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim, zamiast w sposób rzeczowy odpowiedzieć na zadane pytania, mając bieżący do nich dostęp postanowiła pobawić się z nami w "kotka myszkę". Anna Przybyłek w stylu reżimowego biurokraty próbuje dociec jaki interes o znaczeniu publicznym ma dziennikarz, który zadaje pytania dotyczące wydatkowania pieniędzy publicznych.
Oczywiście sarkazm w odniesieniu od urzędniczki jest tu nieco na wyrost, bo mamy świadomość, że za urzędniczymi absurdami Starosta Powiatowego stoi nie kto inny, jak osobiście Starosta Mariusz Węgrzynowski, zazdrośnie strzegący tajemnic wydatkowania naszych, jakby nie było, wspólnych pieniędzy. Dlaczego "nieco na wyrost"? Bo urzędnik nie musi podpisywać każdego niezbyt mądrego pisma, jakie ktoś mu każe napisać, lub podsuwa do podpisania.
Od jakiegoś czasu obserwujemy proceder zatajania informacji dotyczących wydatków samorządu powiatowego. Informacji nie otrzymują nie tylko dziennikarze ale i radni. Co gorsza działania Zarządu Powiatu deprawują także urzędników. Tak złego i co gorsza zadufanego w sobie gospodarza Powiat Tomaszowski w swojej historii chyba jeszcze nie miał.
W związku z podwyżkami cen energii, gazu, węgla itd. pracujemy nad materiałem w jakim stopniu dotkną one samorządy naszego regionu. W związku z powyższym bardzo proszę o udzielenie informacji w poniższym zakresie:
- ile gmina zapłaciła za oświetlenie ulic w latach: 2018, 2019, 2020, 2021. Jak wyglądają rachunki dziś? Czy macie już Państwo prognozy na przyszłość?
- ile gmina płaci za energię elektryczną w swojej siedzibie w latach: 2018, 2019, 2020, 2021. Jak wyglądają rachunki dziś?
- ile gmina płaci i płaciła za opał, którym ogrzewa swoją siedzibę w latach: 2018, 2019, 2020, 2021. Jak wyglądają rachunki dziś?
- iloma budynkami zarządza gmina i ile łącznie wynoszą rachunki za energię elektryczną i opał w tych budynkach. Chodzi oczywiście o lata: 2018, 2019, 2020, 2021. Jak wyglądają rachunki dziś? Pytanie nie dotyczy spółek.
- ile procent wydatków bieżących stanowią powyższe kwoty w poszczególnych latach.
Wiem, że pewnie przysporzę Państwu trochę pracy, jednak temat jest jednym z ważniejszych obecnie. Domyślam się też, że w związku z tym co się dzieje, większość już takie wyliczenia ma. Gdyby ktoś chciał dodać swój komentarz do sytuacji będę bardzo wdzięczna. Pytania trafiły do wszystkich samorządów z naszego powiatu.
- zapytanie tej treści rozesłaliśmy właśnie do samorządów.
Napisz komentarz
Komentarze