W dystrybucji węgla dla mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego weźmie udział także miasto. Dystrybuowany on będzie przez jedną z komunalnych spółek, na tę chwilę ma być to Zakład Gospodarki Ciepłowniczej. Miasto przez ostatnie dni prowadziło konsultacje, mające określić poziom zapotrzebowani. Pracownicy spółki i magistratu w ciągu kilku dni odebrali setki, jeśli nie tysiące telefonów w tej sprawie.
- Miasto kupuje węgiel za 1500zł. Sprzedaje maksymalnie za 2000 zł plus ewentualne koszty dowozu do klienta - informuje w swoim wpisie internetowym Marcin Witko - Mieszkańcy zainteresowani zakupem będą składali wniosek o zakup preferencyjny na podstawie gminnej ewidencji źródeł ciepła
- dodaje. Co ciekawe, przy okazji problemów z dostępnością opału, tomaszowianie zmieniali lub uzupełniali wpisy w ewidencji.
Aby uniknąć praktyk o charakterze spekulacyjnym wprowadzono (o ile nic się do podpisu prezydenta nie zmieni) limit zakupu do końca bieżącego roku 1,5 t. O kolejne 1,5t będzie można wystąpić po 1 stycznia 2023r. Prezydent Witko informuje, że aktualne zapotrzebowanie zgłaszane przez mieszkańców to 1200 ton. Można spodziewać się jednak, że będzie sporo wyższe, ponieważ zarejestrowanych pieców jest ponad 5000.
- W Internecie krąży wiele teorii na temat kryzysu energetycznego. Niestety wiele mijających się ze stanem rzeczywistym. Doprowadzenie do paniki, wpuszczając w obieg publiczny fakenewsy służyć może tylko Rosji. Dlatego cieszę się, że samorządy (może nie wszystkie od razu) pozytywnie odpowiedziały na prośbę rządu o pomoc w dystrybucji węgla. W takich chwilach musimy działać wspólnie ponad podziałami dla dobra mieszkańców. Sytuacja jest wyjątkowa i tak trzeba do niej podchodzić. Nie czas na politykę
- napisał Marcin Witko. Rzeczywiście działania w ty zakresie zapowiada także Łódź, zarządzana przez Hannę Zdanowską, reprezentującą partię opozycyjną.
- Pamiętam jak kilka miesięcy temu straszono nas ciemnością i zimnem. W mediach prognozowano ceny węgla na poziomie 4-5 tysięcy zł. Trzeba w tym miejscu jasno powiedzieć - gdyby nie działania rządu i decyzja o zakupie węgla przez spółki skarbu państwa tak by zapewne było. Owszem węgiel jest droższy niż w roku ubiegłym, ale nie będzie kosztował 4000zł.
- dodaje Prezydent Tomaszowa Mazowieckiego. Wszystko wskazuje na to, że ten sposób dystrybucji może doprowadzić do spadku cen rynkowych opału.
Marcin Witko odnosi się te do cen energii elektrycznej ustalanych jest na towarowej giełdzie energii na podstawie konkretnych przepisów prawa Unii Europejskiej, w oparciu o cenę najdroższego surowca. W tym wypadu najwyższą jest cena gazu i to w oparciu o tę cenę regulowana jest cena energii.
Należy podkreślić, że i w tym wypadku rząd wystąpił o zawieszenie tzw. obliga giełdowego, co z kolei pozwoli na zamrożenie w Polsce cen energii elektrycznej.
Prezydent Tomaszowa przypomina, że w ostatnich latach wiele się działo w kwestii uniezależnienia się od rosyjskich surowców - głównie gazu. Takie zakończone inwestycje jak gazociąg z Norwegii, gazoport w Świnoujściu, farmy wiatrowe na Bałtyku, sprawiły, że sytuacja bezpieczeństwa energetycznego w Polsce jest o wiele bardziej stabilna niż chociażby w Niemczech, całkowicie uzależnionych od dostaw rosyjskiego gazu.
Podobnie jest w naszym mieście. Wczoraj informowaliśmy między innymi o 4 milionach złotych, jakie otrzymali tomaszowianie w ramach programu Czyste Powietrze. Miasto wzięło też pod uwagę perspektywę wieloletnią, stąd przygotowany projekt wymiany miejskiego oświetlenia na bardziej efektywne i energooszczędne. Pozyskano na ten cel dotację i w przyszłym roku będziemy cieszyć się nowym oświetleniem.
Napisz komentarz
Komentarze