- W nawiązaniu do zapytania uprzejmie informuję, że prokuratura w śledztwie prowadzonym w sprawie niedopełnienia obowiązków i nadużycia udzielonych uprawnień przez byłego Prezesa Zarządu Klubu Sportowego Lechia Tomaszów Mazowiecki S.A. poprzez zawierania stosunków prawnych na niekorzystnych dla Spółki warunkach oczekuje na opinię biegłego z zakresu księgowości i finansów oraz ekonomii dla oceny prawidłowości prowadzenia ksiąg rachunkowych spółki oraz wypowiedzenia się w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy co do zasadności podejmowanych decyzji ekonomicznych i określenia ewentualnej szkody. Od treści opinii zależeć będą dalsze czynności w sprawie - informuje prokurator Jolanta Szkilnik z sieradzkiej prokuratury. Pierwotnie opinia, o której mowa miała być sporządzona do końca września. Ja widać termin został przesunięty.
Szerzej na ten temat pisaliśmy w poniższym artykule
Przypomnijmy jedynie, że decyzja o powołaniu spółki, która prowadzić będzie między innymi seniorskie drużyny piłki nożnej i siatkówki zapadła latem 2018 roku. W sierpniu podpisano porozumienie oraz przygotowano uchwałę w sprawie utworzenia spółki akcyjnej pod roboczą nazwą Klub Sportowy RKS Lechia Tomaszów. Na początek miała prowadzić dwie wspomniane sekcje. Liczono na to, że po czasie dołączą kolejne dyscypliny. Porozumienie oraz list intencyjny podpisali przedstawiciele klubów KS Lechia i RKS Lechia 1923 oraz prezydent miasta.
- Utworzenie spółki akcyjnej, która będzie prowadziła sekcje piłki nożnej oraz piłki siatkowej sprawi, że Lechia Tomaszów Mazowiecki stanie się klubem zarządzanym profesjonalnie i przejrzyście. W ten sposób chcemy łączyć środowisko sportowe i budować naszą tomaszowską wspólnotę. Spółka akcyjna ułatwi również pozyskiwanie sponsorów. Dziękuję działaczom za wieloletnią pracę dla Lechii, szczególnie w zakresie szkolenia młodzieży. Cieszę się, że już wkrótce obie sekcje będą ze sobą ściśle współpracować. Rozpoczynamy budowę nowej tomaszowskiej marki - mówił prezydent Marcin Witko. Niestety tego profesjonalizmu w zarządzaniu zabrakło.
Na funkcję prezesa spółki powołano Tomasza Zdonka w marcu 2019 roku. Pełnił ją niespełna rok. W marcu kolejnego roku złożył rezygnację. Doraźnie jego miejsce zajął Grzegorz Gllimsiński, który po bieżącym wewnętrznym "audycie" również z bycia prezesem zrezygnował. Swoje stanowisko przedstawił w piśmie, które znajdziecie pod kolejnym linkiem. Sprawa trafiła więc do prokuratury, która zajmuje się nią do dziś.
Napisz komentarz
Komentarze