Dominik Świątnicki przypomniał, że politycy obecnej koalicji wiele obiecywali przed wyborami. Zmiany miały stać się rzeczywistością w ciągu pierwszych 100 dni rządów. “Wręczamy dziś posłom uśmiechniętej koalicji symboliczną rózgę od naszego kandydata na Prezydenta Sławomira Mentzena” - mówił na konferencji.
Rafał Makowski wskazał rekordowy dług publiczny, który już w obecnym roku wyniósł 240 miliardów złotych. Hubert Chodakowski krytykował rząd za upolitycznienie spółek Skarbu Państwa. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty Koalicji Obywatelskiej i PSL-u. Spółki służą kolejnemu rządowi do wynagradzania partyjnych kacyków”.
Polityk Konfederacji odniósł się także do strategicznych inwestycji państwa. Jako jedno z głównych zaniechań rządów wymienił opóźnianie strategicznych inwestycji takich jak elektrownia jądrowa i Centralny Port Komunikacyjny. Mówił także o zmianach wprowadzonych w szkołach przez minister edukacji Barbarę Nowacką, nazywając „wprowadzaniem lewicowej ideologii do szkół”. Jako przykład wskazał nowoutworzony przedmiot na temat "edukacji zdrowotnej", który jego zdaniem, pod niegroźną nazwą, jest indoktrynacją światopoglądową.
Hubert Chodakowski na zakończenie wskazał problem nieszczelnej granicy polsko-białoruskiej, która od 2021 jest celem hybrydowego ataku imigrantów sprowadzonych przez reżim Łukaszenki. „Polski rząd nie zrobił z tym nic. Tylko bezpieczne granice zapewnią bezpieczne ulice” - podkreślił.
Na koniec, Dominik Świątnicki podkreślił wagę zbliżających się wyborów prezydenckich. Mówił o konieczności powstrzymania „marszu Tuska po pełnię władzy”. Jego zdaniem jedynym kandydatem zdolnym do zakończenia jałowego sporu między Tuskiem a Kaczyńskim jest Sławomir Mentzen.
jak informuje portal e-piotrków, podobny "event" zorganizowano w Piotrkowie przed biurem Bogusława Wołoszańskiego. Działacze Konfederacji tu również przedstawili pięć punktów za które należą się politykowi rózgi. Tak jak w Tomaszowie: rekordowy deficyt i dług oraz brak obniżeń podatków, upolitycznienie spółek skarbu państwa, opóźnianie strategicznych inwestycji (CPK, elektrownie jądrowe), wprowadzenie lewicowej ideologii w polskich szkołach, brak bezpiecznej i szczelnej granicy Polski. - Polsce należy się silny i niezależny prezydent. Polsce należą się politycy, którzy będą dotrzymywać obietnic, będą dbać o polskie interesy. W III RP każda rządząca ekipa jest tylko gorsza od poprzedniej. Donaldowi Tuskowi brakuje tylko prezydenta uległego, na którego będzie mógł wywierać naciski. Musimy się ostro temu przeciwstawić – mówił Grzegorz Adamus. Biuro poselskie Bogusława Wołoszańskiego było w piątek zamknięte.
Napisz komentarz
Komentarze