Sesja nadzwyczajnie burzliwa
Miniony wtorek upłynął radnym miejskim pod znakiem emocji związanych z sesją nadzwyczajną, którą zwołano po to, by przyjąć stanowisko w sprawie tradycyjnych zasad współżycia społecznego i kultury osobistej, pożądanych w realizacji mandatu radnego. Coś, co wydawałoby się oczywistym musi przybrać formę uchwały Rady Miejskiej, która w swojej treści wymagać winna zmian w regulaminie jej funkcjonowania. Sesja z tym jednym tylko punktem trwała ponad dwie godziny. Obfitowała we wzajemne przytyki, przypominano dziesiątki inwektyw, jakie pojawiały się w przestrzeni publicznej w ostatnich kilku latach. Radnym, używając kolokwialnego zwrotu "się ulało". Pojawiały się argumenty o tym, że miejscy samorządowcy przez dwie godziny zajmowali się samymi sobą i że są na pewno ważniejsze sprawy, o których warto dyskutować. To oczywiście prawda, ale nie do końca. Można się było o tym przekonać przeglądając komentarze na popularnych portalach internetowych relacjonujące przebieg sesji. Fala nienawiści lała się szerokim strumieniem. Przy czym warto zauważyć, że 100 procent hejterów, to sympatycy lokalnej i nie tylko lokalnej opozycji.
08.10.2022 11:24
1
11