Listy czytelników

W imieniu kierowców chcących zaparkować na nowej ulicy z parkingiem przy ul. POW od strony dawnej Straży Pożarnej uprzejmie proszę o wystąpienie do inwestora oraz wykonawcy z zapytaniem: czy nie zapomniał postawić znaku "prosimy wysiadać z samochodów tylko w kaloszach". Parking jak się wczoraj okazało nie posiada sprawnego odwodnienia przez co nie sposób tam zaparkować, żeby nie zmoczyć nóg po kostki! a deszczyk padał taki sobie. Eh.... strasznie pod górkę w tym Tomaszowie ... Pozdrawiam w mokrych pantofelkach

Kilka dni temu otrzymaliśmy informację o posiedzeniu lokalnej, powiatowej rady Platformy Obywatelskiej. Wiadomość była lakoniczna: nazwa, termin 30 października godz. 18, nowa siedziba PO. No cóż „nowa siedziba” to już jest „jakaś” wiadomość. Pomyśleliśmy jednak, że musiało wydarzyć się coś niezwykłego, skoro w połowie kadencji samorządowej PO przypomina nam o swoim istnieniu.

Ostatnio było głośno o nieoświetlonych kominach na terenie dawnego Wistomu - z trzech obiektów dwa pozostawały nieoznakowane co zagrażało statkom powietrznym, ale sytuacja zmieniła się na lepsze...

Narzekamy, że w naszym mieście brak jest inwestycji, które byłyby ukierunkowane na zainteresowanie dzieci i młodzieży. Ale zastanówmy się czy nasza młodzież dorosła do tego, aby inwestować niemałe środki finansowe w takie działania. Bo przyglądając się niektórym miejscom, gdzie lubi przesiadywać młodzież można by mieć olbrzymie wątpliwości.

Chciałabym, aby redakcja zainteresowała się uchwałą Rady Miejskiej Tomaszowa Mazowieckiego w sprawie opłat za usługi przewozowe. Jak wiele osób, w tym tomaszowian, posiadam umiarkowany stopień niepełnosprawności. O ile pamiętam, kilka lat temu, odbierając legitymację ze starostwa otrzymałam informację, iż w przywilejach posiadamy ulgowe przejazdy środkami komunikacji miejskiej.

Z uwagi na remont skrzyżowania ul. Warszawskiej i Grota Roweckiego, kierowcy zmuszeni są do korzystania z objazdów ulicą Długą. Ja zmuszony jestem do wykonania korzystania z niego codziennie. Przeraża mnie stan skrzyżowania Długiej i Grota Roweckiego, skręcając z tej ulicy w prawo wpadamy w dziurę widoczną na załączonym zdjęciu. Stan taki trwa od dziesięciu dni. Zdjęcie zrobiło 26.09.2012 o godz 16ej.- pisze jeden z naszych czytelników. My dodamy natomiast od siebie, że objazdem poruszają się także ciężarówki, dla których wyznaczono inną trasę. Efektem są nie tylko pokazane na fotografii uszkodzenie ale także zniszczone fragmenty chodnika przy skrzyżowaniu z ulicą Smutną.

- Obok pętli autobusowej na ul. Zawadzkiej stoi nieczynny sklep spożywczy, Drzwi otwarte, wewnątrz bałagan. Ogólny widok przeraża przechodniów. Stan techniczny zagraża zawaleniem w każdej chwili. Czemu nikt się tym nie zainteresuje? - pisze jeden z naszych czytelników i załącza zrobione przez siebie fotografie. Takich szpecących krajobraz obiektów w Tomaszowie nie brakuje. Spacerując ulicami mijamy je niemal codziennie i to na każdym roku. Nie najlepiej świadczy to o miejskich i powiatowych służbach. Ulica Zawadzka nie jest strefą zamkniętą i niedostępną, ani też terenem ogrodzonym drutem kolczastym pod napięciem. Niejednokrotnie przejeżdżają tędy przecież radiowozy, samochody straży miejskiej a być może nawet radni i urzędnicy samorządowi, którzy jak widać na załączonych obrazkach mają wszystko „w nosie”. Takie obrazki świadczą o tym, że Tomaszów Mazowiecki nie ma gospodarza. Zachęcamy Was do przysyłania podobnych fotografii, będziemy podejmować interwencje w Waszym imieniu.

Wagony do niej podoczepiali, wielkie i ciężkie, z żelaza, stali. I pełno ludzi w każdym wagonie…

Miałem niedawno okazję odwiedzić Tomaszów, po ponad 16 latach nieobecności. Z Polski wyjechałem ponad 20 lat temu. Cały ten czas mieszkałem w różnych krajach, nie tylko europejskich. To, co zauważyłem w rodzinnym mieście woła o pomstę do nieba.

Chyba najdynamiczniej rozwijającą się „firmą” w Tomaszowie Mazowieckim jest cmentarz przy ulicy Dąbrowskiej. Na przestrzeni minionych 20-30 lat liczba pochowanych tutaj tomaszowian wzrosła najprawdopodobniej o kilka tysięcy. Zajmuje on coraz większy obszar. Każdego roku pojawiają się nowe alejki i kolejne groby. Niestety nie wszystkie z nich należą do osób, które mają bliskich, którzy na co dzień dbaliby o utrzymanie na nich porządku.

Jestem matką dwójki małych dzieci i wyjście do miasta pozałatwiać jakiekolwiek sprawy graniczy z cudem. Owszem dobrzy ludzie pomagają,ale nie chciałabym zawsze być zdana na pomoc innych.

Jestem mieszkańcem domków w okolicach dworca PKS - ulice Skłodowskiej, Gdyńska, Tuwima, Chopina, Chrobrego, Piastowska, Jagiellońska. Chciałem zwrócić uwagę na nieużytki należące do miasta w obrębie ulicy Skłodowskiej i Chopina, a raczej na gąszcz chwastów i traw, które się na nich znajdują.

Jak długo jeszcze będziemy musieli wdychać z obrzydzeniem smrody, prawdopodobnie z niechlujnie prowadzonych hodowli świń w Łazisku i Zawadzie? Stężenie smrodu jest tak wielkie, że często człowieka ciągnie do torsji. Jest upał a nie można otworzyć okien, nie można przebywać przed domem. Fala smrodu dociera do Tomaszowa. Czy jeszcze długo trwała bezkarność właścicieli tych biznesów, kosztem innych. A tak na marginesie jak smakuje mięso z takiej hodowli, przesiąknięte takim smrodem wynikającym z brudu - ohyda? A co na to stosowne władze, sołtys, wójt i służby sanitarne? Czy taka działalność prowadzona jest na pewno z zgodnie z przepisami?

Uprzejmie proszę o przekazanie na stronie informacji dla rodziców dzieci uczęszczających do żłobka, że mogą zaszczepić dzieci szczepionką refundowaną przeciwko ospie wietrznej. To kolejny przywilej, o którym się ludzi nie informuje. Sama wpadłam na to przypadkiem i zadzwoniłam do poradni mojego dziecka, by to potwierdzić. Potwierdzono. Ale czemu nie informowano nas w żłobku, nie wywieszono chociaż małej karteczki drobnym druczkiem na tablicy informacyjnej?!

"Urząd przyjazny dla petenta" - hasło administracji. Jak widać w Tomaszowie to starannie zamaskowana fikcja. Jest jeden dzień w tygodniu, gdzie osoby pracujące na ranną zmianę mogą załatwić swoje sprawy w urzędzie państwowym.

Będąc w sklepie Carrefour spotkała mnie bardzo niemiła sytuacja. Robiąc zakupy w dziale z akcesoriami samochodowymi, chciałam kupić zapach do samochodu. Zapachy wisiały już uszkodzone tzn. miały rozerwane folie, w które były opakowane.

Panie i Panowie Przedsiębiorcy, Właściciele sklepów, pubów i kawiarni, Szanowni sprzedawcy napojów alkoholowych

Pamięć żołnierzy walczących w Powstaniu Warszawskim można uczcić na wiele różnych sposobów. Jedni zakładają garnitury i prężą się przy świeżo skoszonej trawie na cmentarzu wojennym, inni biorą udział w mszach i akademiach. Są też i tacy, którzy swoją pamięć i szacunek manifestują w jeszcze inny sposób….

Miała być Galeria, a na razie jest dewastacja i kradzieże. W szybkim tempie ubywa przęseł w ogrodzeniu byłych zakładów Mazovii. Parę metrów dalej jest skup złomu, tak że złodzieje nie muszą się dużo nachodzić. Okazja czyni złodzieja, pozostawiony sobie majątek, obok skup złomu? Oczywiście złodzieje mogą wybrać innego kupującego. Ciekawe tylko, czy osoby pracujące na takim skupie złomu zastanawiają się skąd pochodzą te zabytkowe przęsła?

W ostatni poniedziałek miało miejsce spotkanie mieszkańców Sulejowa z posłami z okręgu piotrkowskiego-Antonim Macierewiczem oraz Robertem Telusem. Głównym tematem rozmów było planowane składowisko odpadów niebezpiecznych na terenie gminy. Konferencja została zorganizowana przez osoby skupione wokół stowarzyszenia Młody Sulejów dla Pokoleń. Jej termin zbiegł się z uzyskaniem długo oczekiwanej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, do którego mieszkańcy zwrócili się w połowie maja.