Listy czytelników

Nic nie denerwuje mnie tak bardzo jak bezmyślność i lekceważenie obywateli. Arogancja władzy doprowadza mnie do „szewskiej pasji”. Czuję się bezsilny w sytuacjach, kiedy muszę rozstrzygać czy dany urzędnik robi coś złośliwie, z lenistwa czy po prostu z głupoty.

Publikujemy list posła Marcina Witko do dyrekcji do dyrekcji Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. prof. Tadeusza Wrońskiego w Tomaszowie Maz. Z jego treścią się w pełni utożsamiamy.

Zastanawiam się, kto w Tomaszowie koordynuje roboty budowlane, jakie prowadzone są na ulicach w naszym mieście. Od równo tygodnia prowadzone mają być prace przy ulicy Bartosza Głowackiego. Została ona zamknięta i wyznaczono objazdy. Problem w tym, że te objazdy są również remontowane. Przykładem jest odcinek Św. Antoniego od Mazowieckiej do Bartosza Głowackiego właśnie. Skierowani w tym kierunku kierowcy muszą uprawiać slalom między wystającymi na kilkanaście centymetrów nad poziom jezdni studzienkami. Czy naprawdę nie można remontów zaplanować w taki sposób, by były one jak najmniej uciążliwe.?

Wandalizm jest prawdziwą plagą. Nie radzą sobie z nim prezydenci dużych miast i wójtowie małych gmin. Zdarza się, że świeżo wyremontowane elewacje, ustawione ławki, czy wymienione oświetlenie jest niszczone już kilka dni po oddaniu ich do użytku. Nie pomagają zainstalowane kamery monitoringu, bo wystarczy kaptur lub czapka z daszkiem, by bezmózgi niszczące publiczne mienie pozostawały anonimowe. Co ciekawe często sami wandale lub ich koledzy lubią swoje wyczyny sfilmować za pomocą telefonu komórkowego i pokazywać podobnym sobie, stając się „bohaterami filmu akcji”, których kolejni kretyni próbują niestety naśladować.

W naszym mieście rośnie bezrobocie i przybywa osób bezrobotnych. Sporą część tej społeczności to ludzie niepełnosprawni z orzeczeniem o tej niepełnosprawności, pobierający zasiłek stały z MOPS. Są to ludzie, którzy nie spełniają wymogów ZUS do otrzymania renty. Wysokość zasiłku stałego to kwota 444 PLN. Często jest to jedyny dochód osoby niepełnosprawnej. W miesiącu kwietniu MOPS postanowił, że Święta Wielkanocne osoby niepełnosprawne pobierające zasiłek przeżyją w szczególny sposób - poszcząc.

Tym razem zwracam się z prośbą o doinformowanie mnie, komu podlegają miejskie szalety. Bardzo fajnie, że ktoś je postawił, ale jeszcze fajniej byłoby, gdyby można było z nich skorzystać.

Pragnę poinformować redakcję nasztomaszów.pl. , że prezydium rady rodziców przy II LO w Tomaszowie Maz. w dniu 16.03.2012 r. złożyło do Starosty Powiatu Tomaszowskiego, pana Piotra Kagankiewicza, protest dotyczący zamiaru likwidacji stołówki szkolnej. Został on również przekazany do wiadomości Przewodniczącego Rady Powiatu, Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych, radnych Rady Powiatu, Komisji Edukacji, Kultury i Sportu. Treść przekazanego protestu jako załącznik do listu. Przy okazji pragnę, jako rodzic wyrazić moje oburzenie brakiem jakichkolwiek konsultacji społecznych w tej sprawie.

Cholera mnie po prostu bierze, kiedy widzę wszechobecny wandalizm w naszym mieście. Często myślę sobie, że odsetek idiotów jest u nas większy niż w jakimkolwiek innym miejscu na świecie. Wystarczy pomalować elewację, by znalazł się jakiś dureń, który zniszczy ją jakimiś bohomazami. Ustawienie nowych ławek skutkuje ich połamaniem. W Tomaszowie przeszkadza po prostu wszystko. Niszczone jest to, co daje się zniszczyć. Do tego wszechobecne śmieci. Butelki po napojach, puste paczki po papierosach i niedopałki rzucane są gdzie popadnie, tworząc obraz Tomaszowa Mazowieckiego, za który trudno obwiniać jakąkolwiek urzędującą władzę. Wczoraj w nocy grupa kretynów zabawiała się wyrywaniem i niszczeniem nowych koszy na śmieci wzdłuż ulicy Jana Pawła II pomiędzy szpitalem a rondem im. Sybiraków.

Michał urodził się 4 maja 2006 roku w Tomaszowie Mazowieckim. Niestety w szóstym miesiącu rozpoznano u niego mózgowe porażenie dziecięce w postaci obustronnego niedowładu kurczowego, powodujące brak możliwości samodzielnego chodzenia.

W piątek wieczorem 2.03.2012r. miała miejsce pierwsza edycja minifestiwalu muzyki alternatywnej Krzyk Kultury. Jak na początek można uznać, że była ona udana.

Jakiś czas temu ukazał się na tym portalu list pewnego „sympatyka Halówki”. Długo zastanawiałem się czy odpowiedzieć na słowa zawarte w tym liście jak i w komentarzach do niego. Na ogół szkoda mi czasu na polemizowanie z anonimowymi złośliwościami, pomówieniami...jak mówi mądre porzekadło: ”Psy szczekają, a karawana idzie dalej”, ale tym razem postanowiłem odpowiedzieć i to z kilku powodów

Szanowni Państwo, piszę do Was, ponieważ zaskoczona jestem brakiem z Waszej strony reakcji na notoryczny brak oświetlenia na prawie całej długości ulicy Słowackiego. Dziwi mnie to tym bardziej, że właśnie przy tej ulicy mieści się redakcja portalu NaszTomaszów.pl. Ale może pracujecie tylko do 15 i nie macie świadomości, że wraz z nadejściem mroku latarnie wciąż pozostają wygaszone.

Jak obserwuję coraz to nowsze pomysły tomaszowskiego MZK, to dochodzę do wniosku, że pracującym tam ludziom zupełnie nie zależy na wożeniu pasażerów. Nic dziwnego, bo po co przejmować się zapewnieniem odpowiednich usług, skoro można zgłosić się po dotację do miasta. Lekko, łatwo i przyjemnie. Za obrzydłej, jak zwykło się mówić, komuny autobusy woziły ludzi z miejsc zamieszkania do ówczesnych miejsc pracy i na odwrót. Kursy jakimś dziwnym trafem mogły być dostosowane do godzin pracy ówczesnych przedsiębiorstw.

Na imieniny koleżanka zakupiła mi na jednym ze stoisk na tomaszowskim bazarku koszulę. Miły prezent, tym bardziej, że podarowany ze szczerego serca. Niestety nie dane mi było długo się nim cieszyć. Po jednorazowym założeniu stwierdziłem, że materiał z którego była wykonana koszula w miejscu gdzie są obrobione dziurki do zapinania guzików, najzwyczajniej w świecie rozszedł się. Postanowiłem, że wspólnie z koleżanką złożymy reklamację u sprzedawcy.

Chciałabym zwrócić Państwa uwagę na most znajdujący się na rzece Wolbórce przy ul. Warszawskiej. Piszę do Was, ponieważ próbowałam wysłać maila na ten specjalny adres dla mieszkańców, którzy chcieliby zgłosić swoje zastrzeżenia, ale niestety bezskutecznie. Moja wiadomość odbija się po prostu od serwera. Może Państwo zainteresujecie się problemem i zwrócicie na niego uwagę władzom naszego miasta .

Jakiś czas temu zawiozłam moją mamę do szpitala. Na izbie przyjęć spędziliśmy "niewiele" czasu, bo nieco ponad 6 godzin. W tym czasie wykonano też badania a resztę czasu schorowana, 78-letnia kobieta przesiedziała na ławce w poczekalni. Wreszcie została przyjęta na oddział. Było już po kolacji, więc pojechałam do domu przywieźć mamie coś do jedzenia. Osłabioną mamę zostawiono na korytarzu, przy pokoju pielęgniarek.

Minęło już ponad dwa miesiące, jak pisałam do władz miasta za Waszym pośrednictwem w sprawie przejścia dla pieszych na ulicy Zawadzkiej. Jak widzę nic w tej sprawie się nie dzieje. Pasów jak nie było, tak nie ma. Dlatego znów chcąc skorzystać z Waszej uprzejmości i przypominam o tej sprawie.

Co roku, już od 20 lat w naszym mieście organizowana jest Halowa Liga Szóstek Piłkarskich. Od zawsze przyciągała ona setki osób, dla firm była to bardzo atrakcyjna forma reklamy, lecz wszystkiego kiedyś musi dojść kres. Czy popularna „Halówka” straciła swój blask?

Piszę do Was w sprawie artykułu, jaki ukazał się wczoraj na łamach portalu NaszTomaszow.pl. „Nie bądź jeleń, weź paragon”. Problem w tym, że nie zawsze daje się go wziąć. Co gorsza, opór stwarza też wystawienie rachunku. Jakiś czas temu poprosiłam o wystawienie rachunku mojego lekarza, u którego się leczę, w jego prywatnym gabinecie. Gdy pan doktor usłyszał moją prośbę omal z krzesła nie spadł, bo chyba pierwszy raz spotkał go taki „afront” ze strony pacjenta.

Nasza córka Maja ma Mózgowe Porażenie Dziecięce, stopy końskokoślawe, wadę rozwojową kręgosłupa, 3 rodzaje zeza (jest po operacji obu oczu zeza zbieżnego. Maja mimo ciężkiej i długotrwałej rehabilitacji (od 7 miesiąca życia) jest miłym i pogodnym dzieckiem, ciekawym świata. Rehabilitacja przynosi korzystne efekty, widać ciągły postęp. Wszystko to wiąże się jednak z dużymi kosztami. Dlatego prosimy o przekazanie 1% podatku, dzięki któremu Maja będzie mogła tak jak inne, zdrowe dzieci funkcjonować samodzielnie.