Prawym okiem: Myśliwi są nieszczęśliwi
Nie wierzycie? Naprawdę tak jest. Wyobraźcie sobie, że za grubą kasę, jeden z drugim kupuje sobie flinte, starannie wybiera celownik optyczny. Do tego wszystkie te akcesoria, torby, kamizelki, pasy, buty, kubraczki, tyrolskie kapelusiki, piórka do d... No nie... zgoda... z tymi piórkami przesadziłem. Przecież nikt piórek specjalnie nie będzie kupował. Ale przyznacie, że wszystko to sporo kasy kosztuje. Po co to wszystko? Przejrzyjcie fora internetowe dla myśliwych, to się dowiecie. Te wydatki robią tylko po to, by... móc troszczyć się o zwierzęta. By je dokarmiać... Wozić siano i słomę do lasu. Apetyczne kartofelki i co tam jeszcze sarny i dziki lubią. Ci ludzie poświęcają każdą swą wolną chwilę, kosztem rodziny, pracy zawodowej, meczu Kamboża - Pakistan w telewizji Trwam... Oni te wzystkie koszty osobiste i finansowe ponoszą dla zwierząt i... dla nas. Naprawdę. Oni to robią dla nas. A My... te nikczemne postacie, które lasy znają jedynie z dorocznych spacerów wielkanocnych nie potrafimy docenić wysiłków prawdziwym miłośników kniei. Mało tego, działamy niczym najgorsze szkodniki. Jesteśmy gorsi niż dzik, który uparł się, by niszczyć kawałek trawnika u mojego sąsiada za domem. Tak, tak... futrzak nie pojmuje, że ktoś posiał trawę tam, gdzie on lubi szukać zagrzebanych w ziemi pędraków. Zasługujemy więc na karę i wieloletnie wyroki więzienia, w czasie których zmuszani będziemy do niewolniczej pracy na rzecz lokalnych kół łowieckich....
06.01.2019 09:42
16
10