- Pomoc posłów i senatorów w rozwiązywaniu samorządowych problemów jest bardzo potrzebna. Liczę na to, że Tomaszów Mazowiecki będzie miał silną reprezentację w parlamencie. Jednocześnie deklaruję szeroką współpracę z przyszłymi posłami i senatorami, bez względu na partyjny szyld – mówi Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego.
Z zaproszenia część z kandydatów nie skorzystała twierdząc, że zaproszenie i deklaracje o wsparciu ze strony prezydenta, który jest liderem największej z partii, pretendującej do przejęcia władzy w kraju są infantylne a samo zaproszenie miało stanowić parawan, zasłaniający osobiste zaangażowanie w partyjną kampanię ze strony prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego.
Jest to tym bardziej prawdopodobne, że na spotkaniu nie był obecny żaden z kandydatów PiS (poza Ewą Wendrowską, reprezentującą na liście partii J. Kaczyńskiego Solidarną Polskę).
Napisz komentarz
Komentarze