Pół roku to za mało... by udzielić najprostszych odpowiedzi
Chyba nie ma radnego, który w rozmowach z mieszkańcami miasta, czy też powiatu nie spotkałby się z pytaniem: co wy tam właściwie robicie? Cóż.. jeśli mam być szczery, to duża grupa radnych nie robi właściwie nic, poza głęboką troską o swoje osobiste sprawy. Ludzie to oczywiście widzą, więc trudno się dziwić, że zaufania do (jakby nie było) własnych wybrańców nie mają. Cierpią na tym ludzie, którzy autentycznie się angażują i mają "społecznikowskie" zacięcie. Nie dość, że biorą na siebie ciężar ludzki problemów, to jeszcze obciążani są odpowiedzialnością za cwaniactwo innych. Co gorsza, przyjaciół mało, a liczba wrogów rośnie.
01.12.2024 20:12
7
6