Wandale uciekli jeszcze przed przyjazdem policji. Funkcjonariusze ustalili rysopisy podejrzewanych oraz kierunek w którym się oddalili. W pobliżu miejsca zdarzenia policjanci zauważyli również zdemolowany kosz na śmieci, zniszczony stolik oraz wyrwany znak drogowy. Podejrzewali, iż mogły tego dokonać te same osoby.
- Szukając sprawców, nadsi Policjanci, zauważyli przemieszczającą się grupę osób - informuje kom. Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Podejrzewając, iż mogą być one odpowiedzialne za ten czyn, wylegitymowali 7 mężczyzn w wieku 21-23 lat.
Mundurowi ustalili, że to 22-latek był sprawcą uszkodzenia przedmiotów. On również skopał na parkingu samochody, uszkadzając lusterka w samochodzie marki kia i oplu. Wartość zniszczeń wyceniono na 3500 złotych.
Mężczyzna został zatrzymany i przebadany na zawartość alkoholu. Jak się okazało miał w organizmie 1,9 promila. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Następnego dnia podczas czynności policyjnych kryminalni skojarzyli, iż to ten sam mężczyzna, który 25 kwietnia w jednym z lokali gastronomicznych przy ulicy Warszawskiej, uszkodził stolik i pobił właściciela restauracji.
Tamtej nocy podejrzany usiadł na jednym ze stolików i złamał go. Kiedy właściciel lokalu stwierdził, że będzie musiał zapłacić za wyrządzone szkody, uciążliwy klient pobił go i uciekł.
Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, a policjanci rozpoczęli żmudny proces ustalania sprawcy.
- W tej sytuacji 22-latek oprócz zarzutów uszkodzenia mienia, usłyszał również zarzut pobicia, którego dokonał 2 tygodnie wcześniej - dodaje oficer prasowy KPP Tomaszów.
Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Mężczyzna był w przeszłości notowany przez policję.
Napisz komentarz
Komentarze