W dniu dzisiejszym do Tomaszowa przyjechała dziesiąty zespół czwartej ligi - KS Paradyż. W pierwszej połowie niewiele się działo. Lechia w swoim stylu spokojnym atakiem pozycyjnym starała się przełamać obronę rywala.
Zespół z Paradyża to aktualny wicemistrz swoich rozgrywek. Drużyna jednak nie skorzystała z możliwości gry w trzeciej lidze, ale na Nowowiejskiej pokazała się z silnej strony prezentując nam dobrą defensywie.
W 45 minutach bramek nie obejrzeliśmy. W drugiej odsłonie gospodarzom udało się przełamać obronę rywala.
W 63 minuta ładnym prostopadłym podaniem uruchomił Rozwandowicza. Nowy nabytek Lechii zaprezentował nam ładny, techniczny i najważniejsze - skuteczny strzał, który otworzył wynik tego pojedynku.
W 77 minucie dobrym dośrodkowaniem na 13 metr popisał się Maciej Witczak. Długie podanie fantastyczną przewrotką zamknął Wiktor Żytek i Lechia objeła prowadzenie 2:0.
Tuż przed końcem gry, piłkarze Paradyża wywalczyli rzut karny. Piłkarz przyjezdnych nie trafił w bramkę. Futbolówka odbiła się jednak od słupka bramki Grejbera.
Lechia zrobiła swoje i wygrała 2:0, jednak nie oszukujmy się rywal, po raz kolejny nie był z tych z górnej półki.
RKS Lechia - KS Paradyż 2:0 (0:0)
63" Jakub Rozwandowicz
77" Wiktor Żytek
Skład Lechii: Chachuła (46" Grejber) - Matysiak (60" Stańdo), Dolot, Matuszczyk (36" Witczak), Milczarek - Wiejak (46" Żytek) Szymczak (72" Iwańczuk), Potakowski (60" Król), Prusinowski (60" Majchrowski) - Mirecki, Rozwandowicz.
Napisz komentarz
Komentarze