Co robiliście zanim zajęliście się występami w stylu Stand-up Comedy Show?
Karol: Byłem kłusownikiem.
Lotek: Ja dalej to robię.
Bękarty Stand-upu - skąd pomysł na nazwę?
Karol: "Metallica" była już zajęta, ale negocjujemy.
Lotek: Ja wymyśliłem naszą nazwę...
Karol: Chyba Bóg Cię opuścił. Ja wymyśliłem.
Lotek: No jak? no jacha że ja!
Przejdźmy dalej. W jaki sposób byście wytłumaczyli osobie, która nie miała styczności ze Stand-upem co to za forma rozrywki?
Karol: Jest jedna osoba, jeden mikrofon i ma być śmiesznie.
Lotek: Tak.
Występowaliście już w wielu miejscach w Polsce, czy publiczność czymś się różni?
Karol: Najczęściej nazwiskami, ale imiona też się rzadko powtarzają.
Lotek: Nie, ale tak na serio: bardzo się różni. Zupełnie, totalnie inni ludzie.
Macie na swoim koncie mnóstwo wygranych oraz zdobytych wyróżnień, które z nich ma dla Was największe znaczenie?
Karol: Twój uśmiech Bartek jest dla nas wystarczającą nagrodą. Uśmiech i powszechna aprobata.
Lotek: Mów za siebie. Ja najbardziej dumny jestem , że wygrałem casting do Malanowskiego (to prawda).
Karol: To dlaczego nie zagrałeś?
Lotek: Zagrałem. Zenka w odcinku "Pukanie w ścianę". Sprawdź to!
Czy to o czym opowiadacie na scenie jest prawdą, czy są to historie wymyślone na potrzeby występów?
Karol: Program musi być osadzony w rzeczywistości i codzienności, aby każdy mógł się z tym identyfikować. Jeśli mówię o wyścigach wibratorów, to znaczy że je robiłem. Oczywiście mam nadzieję, że publika zauważy, gdzie jest granica abstrakcji.
Lotek: Moje teksty opierają się zwykle na prawdziwych wydarzeniach, są tylko podkoloryzowane. Mam też oczywiście rozkminki, które wydarzyły się tylko w mojej głowie.
Stand-up ma swoje korzenie w Stanach Zjednoczonych - czy uważacie, że w Polsce również zdobędzie taką popularność?
Lotek: No trochę nas mniej niż amerykanów, ale myślę, że ostatnie dwa lata sugerują, że jesteśmy na dobrej drodze.
Karol: Jesteśmy na dobrej drodze. To kwestia czasu, kiedy CI, którzy chcą czegoś więcej przyjdą na
stand-up i zakochają się.
Czy była jakaś reakcja publiczności, która was zszokowała, zaskoczyła?
Karol: Kiedy poprosiłem o to, aby dziewczyny rzuciły we mnie stanikami, koleś rzucił dowodem osobistym bo miał na nazwisko Stanik.
Lotek: Nie.
Czy wiążecie ze Stand-upem swoją przyszłość? Gdzie widzicie siebie za 3 lata?
Lotek: Na maxa. W lustrze i na plakatach.
Karol: No tak. Jak się hajs będzie zgadzał.
Stand-up Comedy Show jest tylko dla młodych ludzi, czy starsze osoby również będą się dobrze bawić na takich wydarzeniach?
Karol: Wszystkie babcie też zapraszam. Będzie grube melo. A tak serio: nieważny jest wiek, tylko dystans do siebie i otoczenia.
Lotek: Zgadzam się w 100% wiek nie ma znaczenia, tylko DYSTANS. No ale dla dzieci to to nie jest.
Rozmawiał: Bartek Korbel - Stand-up No Limits
Zapraszamy wszystkich odważnych, którzy chcieliby zderzyć się z komedią na żywo do Restauracji Alchemik o godzinie 18:00. Bilety do nabycia w kasie kina „WŁÓKNIARZ”, a także online na portalu http://www.kupbilecik.pl/.
Napisz komentarz
Komentarze