Nasi zawodnicy turniej rozpoczęli bardzo dobrze. Piotr Ostrowski pokonał w pierwszej rundzie Jerzego Regieli 9:7, natomiast Michałowi Czarneckiemu, oraz Mariuszowi Skonecznemu przypadł „wolny los”.
W drugiej rundzie drabinki Ostrowski musiał stoczyć bratobójczy pojedynek z Czarneckim. Bardzo wyrównana walka zakończyła się wygraną tego drugiego 8:9. Czarnecki zameldował się kolejnej rundzie. Ostrowski swojej szansy szukał w drabince dla przegranych.
Skoneczny w drugiej rundzie stoczył pojedynek z utytułowanym Mieszko Fortuńskim. Niestety nasz zawodnik przegrał rywalizację wynikiem 6: 9 i po raz kolejny musiał występować w repasażach.
Trzeci pojedynek Czarneckiego, a praktycznie drugi (1 runda wolny los) to rywalizacja z Tomaszem Bąkiem. Tomaszowianin spisał się znakomicie i odniósł pewne zwycięstwo 9:4, tym samym zapewniając sobie awans do 1/8.
My czekaliśmy jednak na dalsze informacje z turnieju. Te były dla nas bardzo dobre. Mariusz Skoneczny w rundzie barażowej spisywał się znakomicie. W drugiej kolejce repasaży nasz multimedalista wynikiem 9: 7 odstawił Jana Niewęgłowskiego. W kolejnej natomiast Mariusz nie dał szans Bartoszowi Czapskiemu (9:5).
Aby awansować do 1/8 Skoneczny musiał skrzyżować kije z Karolem Skowerskim. Rewanż za porażkę w 1/8 w odmianie 8-bil okazał się udany. Tomaszowianin odniósł duży sukces i pokonał Kielczanina 9:7.
Trzeci z naszych reprezentantów Piotr Ostrowski rundę barażową rozpoczął od zwycięstwa 9: 5 w drugiej rundzie z Patrykiem Statkiewiczem. Niestety w rundzie numer trzy Ostrowski musiał uznać wyższość Mateusz Śniegockiego (4:8).
W turnieju głównym drabinka nie była łaskawa dla reprezentantów klubu Dachy Lipiński. Mariusz Skoneczny zmierzył się z Michałem Czarneckim. Rywalizację 9: 6 wygrał Mariusz meldując się w najlepszej ósemce.
Na drodze o medal stanął Mariuszowi stanął jego imiennik Mariusz Roter. Tomaszowianin uległ przeciwnikowi 6:9 i zakończył swój udział w rywalizacji. Zapewne niewielkim pocieszeniem naszego zawodnika pozostał fakt, iż Roter awansował do wielkiego finału, w którym po znakomitym pojedynku uległ Mieszko Fortuńskiemu 8:9.
W rywalizacji pań swoje doświadczenie zbiera młodziutka Kinga Pietrzak z UKS 13 Joker. Pierwszy turniejowy pojedynek Pietrzak przegrała z reprezentantką Polski – Ewą Bąk (4:6). W pierwszej rundzie barażowej Kinga trafiła na „wolny los”. W drugiej nasza zawodniczka musiała uznać wyższość Moniki Ząbek. Przegrana 2:6 zakończyła przygodę Pietrzak z „dziewiątkami” w Kielcach.
Do rozegrania pozostała odmiana 10-bil. Miejmy nadzieję, iż tym razem szczęście będzie po naszej stronie. Obszerną relację z zawodów znajdą Państwo pod wskazanym linkiem
Napisz komentarz
Komentarze