Warta Sieradz – GKP Targówek 4:1 (2:1)
Warta Sieradz w ostatnich pięciu spotkaniach wywalczyła zaledwie dwa punkty. Piłkarze GKP w ostatnich czterech grach zanotowali zaledwie „oczko”. Sobotnie spotkanie miało przełamać złą passę jednej bądź drugiej drużyny. Mecz w Sieradzu lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 7 minucie Michał Stasiak pokonał Damiana Karczmarczyka i wyprowadził miejscowy klub na prowadzenie. Był to piąty gol zawodnika Warty w sezonie. W 14 minucie gry stan rywalizacji wyrównał niezawodny Romanow. W 37 minucie kibice, którzy zgromadzili się na stadionie mieli ponownie okazję do radości. Marcin Koberski precyzyjnym strzałem ustalił wynik pierwszej połowy. Po przerwie Stasiak dołożył jeszcze dwa trafienia i z dorobkiem 7 goli obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Warta kończy rundę na 11 miejscu w tabeli i wielkim znakiem zapytania w postaci klubowych finansów. Klub rozważa rezygnację z występów w trzeciej ligi. GKP Targówek z zaledwie dwoma zwycięstwami, ośmioma remisami i siedmioma porażkami zamyka tabelę.
1: 0 Michał Stasiak 7”
1: 1 Jewhen Romanow 14”
2: 1 Marcin Kobierski 37”
3: 1 Michał Stasiak 58”
4: 1 Michał Stasiak 72” (k)
Polonia Warszawa – Sokół Aleksandrów 5:1 (3:0)
Nie udał się wyjazd Sokoła do Warszawy Wynik w 15 minucie otworzył Jan Dzwigała, który znalazł się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu w momencie zamieszania w polu karnym Ostrowskiego. W 31 minucie gospodarze wykorzystali rzut rożny. Stały fragment gry, skutecznym strzałem zakończył Ligienza. Nie minęła minuta a bramkarz gości Krzysztof Ostrowski ponownie wyjmował piłkę z siatki. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Adrian Ligienza.
Po przerwie swoją dominację na boisku kontynuowali gospodarze. Polonia na celne trafienie Uche (prostopadłe podanie od Golańskiego) odpowiedziała dwoma golami Czerkasa. Pierwszy padł po znakomitym rajdzie zawodnika, drugi po pięknej akcji zespołowej graczy Polonii. Zespół z Aleksandrowa od 61 minuty musiał radzić sobie dziesiątką graczy, gdyż czerwony kartonik (dwie żółte) obejrzał Przemysław Woźniczak.
Polonia powoli odbija się od dna i po siedmiu grach bez zwycięstwa daje swoim kibicom chwilowe powody do radości. Stołeczni gracze mogą się jednak wstydzić swojej gry. Zespół zimę spędzie na 16 miejscu. Sokół spada na siódmą lokatę. Co ciekawie Warszawianie są jednym z dwóch zespołów, które nie wygrały w tym sezonie meczu wyjazdowego.
1: 0 Jan Dzwigała 15”
2: 0 Adrian Ligienza 31”
3: 0 Adrian Ligienza 32”
3: 1 Samuel Obi Uche 48”
4: 1 Adam Czerkas 76”
5: 1 Adam Czerkas 82”
Ursus Warszawa – ŁKS Łódź 2:0 (1:0) (Skrót Video – niebawem dostępny)
ŁKS w ostatniej kolejce, przegrywając z Bronią Radom na wyjeździe zakończył swoją dobrą passę ośmiu gier bez porażki. W meczu z wiceliderem były mistrz kraju miał udowodnić swoim kibicom, iż zeszłotygodniowa przegrana to zwykła wpadka. Od pierwszej minuty groźnie zaatakowali jednak gospodarze. Już w 2 minucie szansę pokonania bramkarza Łódzkiego Klubu Sportowego miał Jarczak. Goalkeepr ŁKS Szymon Gąsiński zachował się jednak rewelacyjnie w tej sytuacji. Ursus atakował, ale gola nie strzelił.
W drugim kwadransie gry ŁKS przejął inicjatywę, jednak bramkę strzelili gracze.... Ursusa. Rafał Zaborowski w 42 minucie decyduje się na strzał z dystansu, Gąsiński broni, jednak przy dobitce Sztybrycha z około pięciu metrów jest już bez szans.
W drugiej połowie Sztybrych ponownie dał znać o sobie, jednak Gasiński skutecznymi interwencjami trzymał wynik przyjezdnym. Taki stan rzeczy trwał do 84 minuty. Błąd obrony gości i niezdecydowanie we własnym polu karnym wykorzystał Sztybrych.
Ursus kończy bardzo dobrą rundę zwycięstwem i zajmuje pozycję wicelidera. ŁKS praktycznie stracił szanse na mistrzostwo, a tym samym awans do rundy barażowej i plasuje się na piątej pozycji ze stratą 17 punktów do lidera z Radomia.
1: 0 Przemysław Sztybrych 42”
2: 0 Przemysław Sztybrych 84”
Broń Radom – Omega Kleszczów 3:0 (0:0) (SKRÓT VIDEO)
W Radomiu optymizm. Po porażce z Lechią w 9 kolejce, drużyna zanotowała bilans 4 zwycięstw, 2 remisów i zaledwie jednej porażki. Ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym gospodarze rozegrali z nieobliczalną Omegą. Do przerwy miejscowi kibice bramek nie obejrzeli. Dopiero po przerwie Wajih Bouchniba wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywala i skierował piłkę do siatki z 3 metrów. Broń poszła za ciosem i stworzyła sobie kolejne fajne sytuacje na podwyższenie rezultatu. W 61 minucie gospodarze wykorzystali jedną z nich i podwyższyli prowadzenie. Autorem gola - Piotr Nowosielski. W 74 minucie dośrodkowanie - celnym uderzeniem głową - na bramkę zamienił Mikołaj Skórnicki. Broń kończy rundę na trzecim miejscu w tabeli. Omega pierwszej serii spotkań nie zaliczy do udanych. Klub Nowy Rok powita na 16 miejscu.
1: 0 Wajih Bouchniba 48”
2: 0 Piotr Nowosielski 61”
3: 0 Mikołaj Skórnicki 74”
Pogoń II Siedlce – WKS Wieluń 5:0 (3:0) SKRÓT VIDEO (kliknij)
W Siedlcach co raz lepsze nastroje. Beniaminek nie zawodzi oczekiwań swoich fanów. Tym razem na boisku w Siedlcach uległ WKS Wieluń. Wynik strzałem z rzutu wolnego otworzył Marcin Paczkowski. W 15 minucie ładną akcję zespołową skutecznie zamknął Kaszubowski. Wynik pierwszej połowy w 26 minucie ustalił Hubert Tomalski.
Po przerwie Pogoń nie straciła ochoty do walki. W 62 minucie czwartego gola dla miejscowej ekipy strzałem z pola karnego zdobył Lewandowski. Wynik w 77 minucie ustalił Paczkowski dla którego była to druga bramka w tym pojedynku.
Rezerwy Pogoni zamykają pierwsza dziesiątkę tabeli. Wieluń będzie miał sporo pracy przed sobą, aby wiosną uratować się przed spadkiem
1: 0 Marcin Paczkowski 5”
2: 0 Bartosz Kaszubowski 15”
3: 0 Hubert Tomalski 26”
4: 0 Tomasz Lewandowski 62”
5: 0 Marcin Paczkowski 77”
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Legia II Warszawa 1:4 (1:1) (SKRÓT VIDEO)
Bilans Pogoni z ostatnich tygodni to trzy remisy i zwycięstwo. Z rezerwami Legii drużyna miała przedłużyć tą optymistyczna passę. Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Dobre podanie z linii końcowej pola karnego Legii, w 12 minucie wykorzystał Tomasz Kołodziejski. Cztery minuty później stan rywalizacji wyrównał Kamil Kurowski, który wszedł w pole karne Pogoni z obrońcą na plecach i pewnym strzałem z około 6 metrów pokonał Konrada Jałochę. Do przerwy utrzymał się bramkowy remis.
Po przerwie Legia wzięła się do pracy. W 55 minucie ekipa z Łazienkowskiej rozklepała defensywę gospodarzy, a całość pewnym uderzeniem zakończył Misiak. W 71 minucie kapitalną akcję skrzydłem, celnym strzałem do siatki zakończył jeden z graczy wojskowych. Bramkarz gospodarzy zdołał wybronić uderzenie, ale przy dobitce głową Łukasza Monety był już bez szans. Kropkę nad „i” w 81 minucie postawił niezawodny Norbert Misiak. Rezerwy Legii zakończyli rok kalendarzowy na szóstym miejscu w tabeli. Pogoń rundę jesienną zaatakuje z 14 miejsca.
1: 0 Tomasz Kołodziejski 12”
1: 1 Kamil Kurowski 16”
1: 2 Norbert Misiak 55”
1: 3 Łukasz Moneta 71”
1: 4 Norbert Misiak 81”
Pelikan Łowicz – Start Otwock 1:0 (0:0)
Łowicz w miniony weekend zanotował czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Drużyna Pelikana pokonała mający za sobą udany początek sezonu i dużo gorszą końcową część – Start. Bohaterem spotkania został Patryk Pomianowski, który w 73 minucie wykorzystał ładne dośrodkowanie Michała Adamczyka. Dla zespołu gości przegrana ta, była szóstą w ośmiu ostatnich pojedynkach. Otwock spadł na 14 miejsce w tabeli. Pelikan plasuje się o 10 pozycji wyżej.
1:0 Patryk Pomianowski 73”
Świt Nowy Dwór – Pilica Białobrzegi 0:3
Dla piłkarzy Pilicy sezon ligowy wciąż mógłby trwać. Drużyna Arkadiusz Modrzejewskiego nie zaznała smaku porażki od ośmiu spotkań. W swoim ostatniej grze tą passę udało się kontynuować. Mecz w Nowym Dworze Mazowieckim rozpoczął się dla ekipy gości idealnie. Już w 2 minucie na listę wpisał się Kamil Matulka, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Świtu.
W 40 minucie meczu Pilica wywalczyła rzut wolny. Do futbolówki podszedł Przemysław Jakóbiak. Zawodnik uderzył mocno i….w rękę rywala. Arbiter nie miał wyjścia i wskazał na wapno. „Jedenastkę” na gola zamienił Arkadiusz Oziewicz. Goście od pierwszej minuty drugiej części gry grali jednak osłabieni. Jeszcze w pierwszej połowie drugą żółtą kartką ukarany został autor pierwszego gola w tym meczu.
Strata zawodnika nie przeszkodziła jednak Pilicy w dowiezieniu zwycięstwa do końcowego gwizdka. Co więcej w 89 minucie wynik pojedynku ustalił Zbigniew Obłuski. Pilica znakomicie zamyka rok kalendarzowy i do rundy wiosennej przystąpi z ósmego miejsca. Świt wciąż nie może nabrać tempa i rok kalendarzowy zamyka na dziewiątej pozycji.
1: 0 Kamil Matulka 2”
2: 0 Arkadiusz Oziewicz 40” (k)
3: 0 Zbigniew Obłuski
Napisz komentarz
Komentarze