Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 stycznia 2025 11:58
Reklama
Reklama

Pechowe zakończenie rundy jesiennej (GALERIA)

Runda jesienna piłkarskiej trzeciej ligi dobiegła końca. Piłkarze Lechii pierwszą fazę rozgrywek sezonu 2014/2015 zakończyli pojedynkiem z niekwestionowanym liderem tabeli – Radomiakiem Radom.

W swoich szesnastu pojedynkach nasz dzisiejszy rywal tylko trzykrotnie gubił punkty. Bilans podopiecznych Jacka Magnuszewskiego przed dzisiejszym spotkaniem wynosił 39 punktów (12:3:1) Zielono – czerwoni uzbierali tych punktów o dziewiętnaście mniej, jednak my liczyliśmy na dobrą postawę Tomaszowian w postaci wyrównanej gry.

 

Niedzielna potyczka rozpoczęła się minutą ciszy. Tomaszowscy kibice, oraz ci przyjezdni z Radomia minutą ciszy uczcili pamięć byłego piłkarza Lechii - Kazimierza Pietruszczaka.

 

Po chwili nastąpił pierwszy gwizdek arbitra głównego Błażeja Pietrzaka z Łodzi. Pierwsze minuty należały do drużyny gości. Piłkarze lidera skutecznym pressingiem na całej płycie boiska nie pozwalali Lechistom na swobodną grę pozycyjną.

 

Gospodarze przetrwali jednak swój pierwszy trudny moment i w 8 minucie zaprezentowali nam pierwszą dobrą ofensywę, który powinna zakończyć się rzutem karnym.

 

Akcja lewą stroną kończy się strzałem za pola karnego, ustawionego na lewym skrzydle Prusinowskiego. Silnie uderzona piłka odbija się od ręki piłkarza gości, jednak gwizdek sędziego głównego milczy.

 

Mijają cztery minuty i po raz pierwszym w tym meczu musi wykazać się bramkarz Radomiaka – Michał Kula. Wiktor Żytek posyła mocną, wysoką piłkę do ustawionego w polu karnym przyjezdnych Mireckiego.

 

Zagranie pomocnika gospodarzy niespodziewanie przybiera jednak formę strzału, bowiem Mirecki minął się z piłką, a goalkeeper gości o mało, co nie został zaskoczony precyzyjnym uderzeniem w lewy róg bramki. Kula stanął jednak na wysokości zadania i udaną interwencją nie dał się pokonać.

 

Lechia grała co raz lepiej. Lider niczym nie zaskoczył podopiecznych Dariusza Rogulskiego.

 

W 22 minucie kapitalna indywidualną akcją skrzydłem i zejściem do środka popisał się Potakowski. Lechista całość zakończył strzałem z około 14 metra, a Michał Kula ponownie musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.

 

W 24 minucie Holewiński wybiega z bramki i nieudanym zagraniem głową posyła piłkę pod nogi rywala. Gracze Radomiaka nie potrafią jednak skorzystać z prezentu naszego bramkarza i na tablicy wyników wciąż widnieje bezbramkowy remis.

 

W ostatnim kwadransie pierwszej odsłony  gra się lekko wyrównuje. W 38 minucie rywale byli bliscy strzelenia gola. Błąd Dolota w na 35 metrze połowy Lechii, kończy się szybką ofensywą gości i dość mocną próbą uderzenia. Na szczęście nasz rosły defensor zdołał naprawić swój błąd dobrym blokiem.

 

Mija 42 minuta. Lechia spokojnym atakiem pozycyjnym stara się przełamać linię obrony rywala. W wydawało by się bezpiecznej sytuacji Wiktor Żytek traci piłkę w środku pola na rzecz piłkarzy Radomiaka. Kolejny szybki atak kończy się faulem jednego z Lechistów na około 25 – 30 metrze.Do piłki podchodzi Aleksiej Dubina.

 

Piłkarz urodzony w Białorusi bezpośrednio uderza na bramkę. Holewiński próbuje interweniować, jednak nie daje rady i piłka po dłoni Artura wpada do siatki. Lechia od 43 minuty przegrywa 0:1.

 

Gospodarze się nie poddają. W 45 minucie oglądamy zamieszanie w polu karnym gości. Jeden z naszych graczy przy próbie strzału zostaje popchnięty i pada na murawę, ale arbiter z Łodzi nie dopatrzył się przewinienia. Kolejna kontrowersyjna sytuacja.

 

 Po chwili piłkarze schodzą na przerwę. Niestety mimo bardzo dobrej gry i kilku dobrych okazji na prowadzenie to lider z Radomia strzelił gola i był bliżej wygranej. Powiem szczerze już dawno nie było mi tak szkoda chłopaków, gdyż nie można było im odmówić ambicji i boiskowej walki.

 

Po przerwie Lechia rzuciła się do odrabiania strat. Dobrą piłkę posłaną ze skrzydła dobrze „zamknął” Jardel. Kula po raz kolejny w meczu stanął jednak na wysokości zadanie.

 

W 50 minucie oglądamy strzał z dystansu piłkarza Radomiaka. Futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki Artura.

 

Mijają trzy minuty i grający ambitnie Lechiści otrzymują „nóż w plecy” od arbitra meczu. Wydaje się iż, zawodnik gości chcąc oddać strzał na bramkę Holewińskiego z około 12 – 14 metra, trafia nie w piłkę, a w nogę jednego z naszych defensorów, po czym pada na murawę i arbiter wskazuje na jedenasty metr. Prawidłowość tej decyzji wykażą jednak powtórki wideo.

 

Stały fragment gry na gola precyzyjnym strzałem zamienia Jakub Cieciura. Artur mimo tego, iż wyczuł kierunek  uderzenia zawodnika gości - nie miała szans na skuteczną obronę.

 

Lechia mimo starań i kilku dobrych okazji nie zdołała strzelić nawet gola kontaktowego i piłkarską jesień sezonu 2014/2015 kończy na 13 miejscu w tabeli.

 

Można powiedzieć że pozostał żal. Dobry wynik z liderem był blisko. Szczególnie szkoda pierwszej połowy, którą nasi piłkarze zagrali na wysokim poziomie. Dość "dziwny" rzut karny podyktowany w pierwszym kwadransie drugiej odsłony ustawił ten pojedynek w dalszym jego przebiegu.

 

RKS Lechia – Radomiak Radom 0:2 (0:1)

43” Aleksiej Dubina

53” Jakub Cieciura

 

Skład: Holewiński – Matysiak (75′ Rakowski), Dolot, Cyran, Milczarek (59′ Broniarek) – Potakowski (67′ Wiejak), Żytek, Szymczak, Prusinowski (67′ Witczak) – Jardel, Mirecki.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

znismaczony 17.11.2014 14:45
Powinni już dawno wymienić wszystkich pseudo działaczy, którzy sztucznie zajmują stołki, biorą pensje mając emeryturę i naciągają budżet. Odchudzić cały ten dziwny twór jakim jest osławiona "Lecia". Pieniądze które się w ten sposób zaoszczędzi zainwestować w infrastrukturę i zaplecze dla chcących grać piłkarzy. Moze ktoś by wreszcie przyjrzał się sprawom kadrowym.

olo 17.11.2014 12:25
teraz nie maco płakać, NAJWAŻNIEJSZE ABY TRENER ZOSTAŁ!!!!!!!! trzeba LO i kogoś kto umie grać do przodu w środku pola sam Szymczak nie wystarczy, jeszcze wysoki napastnik by się przydał

WEKEND 17.11.2014 10:36
radomiak nie ma szans w II lidze,tam sędziowie nie pomogą i znowu spadek , a nasza Lechia jeszcze 2-3 lata i będzie w I lidze-zobaczycie

Piter 17.11.2014 09:44
Fatalną postawa Sędziego Błażeja Pietrzaka, to co wyprawiał na boisku jest trudne do wytłumaczenia, kompletnie nie panował nad sytuacją,„gwizdał w cały świat”, sprawiał wrażenie „dziecka zagubionego we mgle” pytanie czy z jakiegoś ważnego powodu nie miał tzw. dnia, czy też może był jakiś inny powód,o których wie sam Sędzia Pietrzak tak czy inaczej Sędzia Pietrzak na pewno nie był w tym dniu w formie do prowadzenia zawodów i powinien odpoczywać, cokolwiek miałoby to znaczyć…… W mojej ocenia Sędzia Pietrzak jak również inni sędziowie nie powinni prowadzić zawodów w dniu kiedy się do tego nie nadają, z różnych powodów..

wnuk dziadka 17.11.2014 08:16
jaki stadion taka drużyna i tyle w temacie

16.11.2014 22:50
Z tego widać że Radomiak jest jakby "prowadzony" do II Ligi :)

16.11.2014 22:41
W takim razie jak możesz to umieść w tym skrócie akcję z 8 min (ręka) i tą z 45 (rzekomy faul na piłkarzu Lechiil w pk Radomiaka)

Rks 16.11.2014 22:17
Co maja do tego włodarze Lechii. Stadion nie spełnia warunków na taka ilosc kibiców przyjezdnych. Chcieli wejść w 150 chłopa, miejsca jest na 60 osob. Odmówili. Lechia tez chce kasę za bilety. Niestety, mamy stadion, jaki mamy. To juz problem Pana Prezydenta( 8 lat rządów ). Dzieki Bogu, juz Zagozdon to Historia

kibic 16.11.2014 19:38
Nie rozumie polityki włodarzy Lechii przyjezdza grupa kibiców gości i nie może wejść na trybuny. przeciez czesc mogla wejsc do 'klatki' a reszta stanac zaraz obok w obstawie kasków. przeciez tam bylo od cholery wolnych miejsc tak ze nie byloby to kosztem sympatyków Lechii. PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW po to graja pilkarze zeby kibice ogladali chyba niektorzy o tym zapomnieli

olol 16.11.2014 18:49
nie pechowe zakonczenie tylko sedzia ewidentnie wypatrzyl wynik.

16.11.2014 19:25
Co ja mam dodać? z kartką i długopisem to sobie można oceniać pracę arbitra. Bez emocji. Niebawem pewnie będzie jakis skrót może ktoś coś wrzuci

the Lechia 16.11.2014 22:20
będzie relacja video... już jutro powinienem skończyć po południu obróbkę.

bralczyk 16.11.2014 20:11
"Wypatrzył"??? Cóż ten sędzia takiego wypatrzył?

Sławek 17.11.2014 18:46
chyba "wypaczył" a nie wypatrzył...

Rks 16.11.2014 17:38
Sedzia Dramat. Lechia była dużo lepsza. Powinny być 2 karne dla Lechii. Dużo szczęścia miał Radomiak. Taka piłka.

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 29 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OnaTreść komentarza: Uważam, że nie wolno tak oceniać ludzi. Można to zrobić po roku. Wtedy krytykować, albo chwalić. Pytanie jakie miał dokonania poprzednik? Jakieś podsumowanie?Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: TMMMTreść komentarza: Pracować się nie chce, to załatwia sobie dobre fuchy, żeby za darmo brać pieniądze.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: MajowiecTreść komentarza: Wilk jest naturalnym wrogiem psa....Źródło komentarza: Dzikie psy zagryzają zwierzęta. Kiedy kolej na ludzi?Autor komentarza: KunoTreść komentarza: nie potrzebny jest hycel tylko wilk:), nie uraczymy ani psa ani lisaŹródło komentarza: Dzikie psy zagryzają zwierzęta. Kiedy kolej na ludzi?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jeżeli piotrowski SOR przyjmuje około 100 pacjentów na dobę. W tym tłumie z pewnością około 10-15 delikwentów jest po spożyciu albo w stanie upojenia alkoholowego. W takiej sytuacji, nawet święty lekarz może być pijany. Już widzę, że jak ten lekarz zostanie zwolniony ze szpitala, to jeśli to jest dobry lekarz, to każdy inny szpital przyjmie jego z "łotwartymi łapami".Źródło komentarza: Pijany lekarz na SOR w Piotrkowie; szpital: to karygodne, będą konsekwencjeAutor komentarza: obserwatorTreść komentarza: Wiadomo katecheci powskakiwali na dobrze płatne stołki i dlatego w kościołach coraz mniej młodych, puste głowy bo wiara nie wpojona młodemu pokoleniu.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama