Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 stycznia 2025 12:05
Reklama
Reklama

Bajeczny gol Leandro. Kuriozalna bramka ŁKS

Za nami 15 kolejka piłkarskiej trzeciej ligi. Oprócz kapitalnej bramki Mireckiego, mogliśmy podziwiać niezwykła bramkę Leandro z Radomiaka. Zapraszam na tekstowe, oraz filmowe skróty z wszystkich (nie licząć Lechii) spotkań ostatniej kolejki trzeciej ligi.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Warta Sieradz – Radomiak Radom 0:3 (0:2)

Lider rozgrywek Radomiak tym razem pojechał na mecz do Sieradza. Drużyna z Radomia wypunktowała miejscową Wartą 0:3. Stały fragment gry wywalczony przez gości zakończył się przepięknym i co najważniejsze skutecznym uderzeniem przewrotką Leandro w 9 minucie. W 28 minucie po pięknej akcji zespołowej na listę strzelców wpisał się Szymon Stanisławski, który tym trafieniem objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Siedem minut po przerwie wynik ustalił Maciej Świdzikowski. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Radomiaka, zakończyło się przerzuceniem piłki na prawą stronę boiska, wycofaniem jej na 11 metr i celnym strzałem Świdzikowskiego w stronę Kamila Adamka. Radomiak pewne wygrywa swój 12 mecz w sezonie i obecnie wciąż utrzymują wysoko przewagę nad drugim Ursusem. Skrót meczu.

 

 

BRAMKI:

0: 1 Leandro 9”

0: 2 Szymon Stanisławski 28”

0: 3 Maciej Świdzikowski 52”

 

 

Polonia Warszawa – Pilica Białobrzegi 3:4 (1:2)

Źle się dzieje z Polonią. Drużyna z Warszawy tym razem uległ ekipie Pilicy Białobrzegi. Goście już w 11 minucie wyszli na prowadzenie. Matulka ograł dwóch graczy gospodarzy, po czym wyłożył piłkę Obłuskiemu i po raz kolejny w tym sezonie Michał Brudnicki wyciągał piłkę z siatki. Gospodarze odpowiedzieli w 32 minucie. Błąd obrony Pilicy wykorzystał Michał Steć,  który znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Młodzińskim, po niecelnym zagraniu do bramkarza jednego z graczy przyjezdnych.

 

Kibice stołecznych piłkarzy po raz kolejną gorycz musieli przełknąć w 36 minucie. W zamieszaniu pod bramką Polonii najlepiej odnalazł się Jacek Moryc, który po raz drugi skierował piłkę do siatki MKS. Pierwsza połową niezwykle emocjonująca. W drugiej piłkarze kontynuowali swoją dobrą grę.

 

W 53 minucie ponownie stan rywalizacji wyrównali gospodarze. W zamieszaniu po rzucie rożnym najlepiej odnalazł się Grzegorz Wojdyga. Rywale ponownie odpowiedzieli bardzo szybko. Wyłożenie piłki z 58 minuty, wzdłuż bramki zakończyło się celnym strzałem Obłuskiego.

 

Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Wojdyga wykorzystał dośrodkowanie kolegi z rzutu rożnego, jednak Pilica odpowiedziała niespełna 120 sekund później strzałem z dystansu. Brudnicki mimo, iż zdołał obronić groźne uderzenie, przy dobitce Obłuskiego nie miał już szans.

 

Polonia notuje swój siódmy mecz bez zwycięstwa, Pilica natomiast piąty mecz bez porażki. Piotr Szczechowicz (Polonia W-wa) po meczu rezygnuje z funkcji pierwszego trenera zespołu. Zastąpi go były gracz „czarnych koszul” – Dariusz Dzwigała, który we wrześniu rozstał się z Arką Gdynia.

 

BRAMKI:

0: 1 Zbigniew Obłuski 11”

1: 1 Michał Steć 34”

1: 2 Jacek Moryc 36”

2: 2 Grzegorz Wojdyga 53”

2: 3 Zbigniew Obłuski 58”

3: 3 Grzegorz Wodjyga 80”

3: 4 Zbigniew Obłuski 82”

 

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Legia II Warszawa 0:1 (0:0)

Po kompromitującej porażce z Lechią, piłkarze Legii chcieli odpokutować swojego grzechu z tomaszowska drużyną w meczu ze Świtem Nowy Dwór. Bohaterem spotkania został Michał Bajdur. Piłkarz wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony i głową skierował piłkę do siatki nad chcącym wybić ją Michałem Bajdurem. Legia dzięki trzem punktom awansowała na 8 miejsce w tabel. Świt natomiast opuścił siódmą pozycję i w dniu dzisiejszym plasuje się na dziesiątej. Piłkarze z Nowego Dworu w ostatnich czterech grach zanotowali zerowy bilans zwycięstw. Skrót meczu

 

BRAMKI:

0: 1 Michał Bajdur 85”

 

 

Pelikan Łowicz – WKS Wieluń 4: 1 (2:0)

Nie ułożył się Wielunianom mecz w Łowiczu. W 24 minucie bramkarz gości Konrad Przybylski musiał opuścić boisko, gdyż został ukarany czerwonym kartonikiem za faul na jednym z graczy Pelikana. Osłabiona drużyna przyjezdnych jeszcze przed przerwą straciła dwa gola. Na listę strzelców wpisali się Wawrzyński i Narożnik. Po przerwie gospodarze kontynuowali swoje dzieło. W 65 minucie Adamczym pewnym strzałem pokonał Rafała Koteckiego, natomiast 82 minucie Konrad Kowalczyk dopełnił dzieła zniszczenia. W doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Wielunia zaliczył Dawid Przezak.

 

Ekipa goście od piątej kolejki zanotowała tylko jedno zwycięstwo (z Lechią) i w dniu dzisiejszym znajduje się na 16 pozycji. Pelikan natomiast nie traci. W trzech ostatnich grach Łowiczanie zanotowali drugie zwycięstwo i obecnie okupują piątą pozycję w lidze.

 

BRAMKI:

1: 0 Grzegorz Wawrzyński 15”

2: 0 Bartosz Narożnik 36”

3: 0 Michał Adamczyk 65”

4: 0 Konrad Kowalczyk 82”

4: 1 Dawid Przezak 90+

 

 

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Omega Kleszczów 3:3 (2:2)

Niezwykle ciekawe widowisko oglądali kibice z Grodziska Mazowieckiego. Mecz pomiędzy miejscową Pogonią, a Omegą zakończył się wynikiem 3:3. Cztery bramki z sześciu padły już w pierwszej połowie.

 

Festiwal strzelecki rozpoczęli goście. Debiutujący w wyjściowej jedenastce Omegi  Adrian Pędziwiatr pięknym strzałem z dystansu pokonał Michała Kołbę. Gospodarze odpowiedzieli w 20 minucie. Damian Jaroń trafił jednak tylko w poprzeczkę. Dwanaście minut później Kleszczów nie miał już tyle szczęścia. Dośrodkowanie z rzut rożnego kończy się skutecznym strzałem głową Kołaczka.

 

Mijają cztery minuty i Omega ponownie wychodzi na prowadzenie. Dawid Berg pięknie wypuszcza Jakuba Rozwandowicza i Kołba po raz drugi wyjmuje piłkę z siatki.  Kiedy wydawało się, iż przyjezdni na przerwę zejdą z jednobramkowym prowadzeniem, Damian Jaroń wykorzystuje błąd defensywy gości.

 

Po przerwie padły dwa kolejne gole. Dziesięć minut po wznowieniu gry Kołaczek wykorzystuje kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego, umieszczając głową piłkę w siatce.W 87 minucie Omega sprokurowała zamieszanie w polu karnym Pogoni. Bardzo przytomnie zachował się Michał Dryja i ponownie na tablicy wyników widniał remis, który okazał się ostatecznym wynikiem tej rywalizacji.

 

BRAMKI:

0: 1 Adrian Pędziwiatr 15”

1: 1 Jakub Kołaczek 32”

1: 2 Jakub Rozwandowicz 36”

2: 2 Damian Jaroń 45”

3: 2 Jakub Kołaczek  55”

3: 3 Michał Dryja 87”

 

 

Pogoń II Siedlce – ŁKS Łódź 0:1 (0:0)

Świadkami kuriozalnej bramki byli kibice w Siedlcach. Wyrzut piłki z autu na wysokości pola karnego Pogoni Siedlce, kończy się strąceniem piłki głową, fatalną interwencją jednego z piłkarzy Pogoni i strzałem Ślęzaka z około pięciu metrów. Łódzki Klub Sportowy nie przegrywa swojego ósmego spotkania z rzędu i zajmuje trzecie miejsce. Pogoń w dalszym ciągu na bilansie minusowym. Skrót meczu

 

BRAMKI:

0: 1 Aleksander Ślęzak 67”

 

 

Broń Radom – Ursus Warszawa 0:3 (0:1)

Nie ma szczęścia Broń Radom w pojedynkach z Ursusem Warszawa. Jeden z zeszłorocznych pojedynków zakończył się zwycięstwem przyjezdnych aż 0:5. W miniony weekend Ursus ponownie „rozbroił” drużynę z Radomia. W koncówce pierwszej połowy wynik otworzył Dawid Jarczak, który wykorzystał bardzo ładną akcję zespołową Ursusa. W 59 minucie gospodarze muszą grać w osłabieniu gdyż czerwony kartonik. Mariusz Marczak faulował będącego bez piłki rywala.

 

W 73 minucie gracze Ursusa zdołali wyprowadzić kontratak, który na gola zamienił Michał Ambrozik. Wynik w 89 minucie z rzutu karnego ustalił Jarosław Łowicki. SKRÓT

 

BRAMKI:

0: 1 Dawid Jarczak 44”

0: 2 Michał Abrozik 73”

0: 3 Jarosław Łowicki 89”

 

 

Sokół Aleksandrów – GKP Targówek 0:0

Swój dziewiąty w sezonie remis zanotowała drużyna Sokoła. O ile urwanie punktów Legii, Ursusowi, czy Broni może cieszyć miejscowych kibiców, o tyle w meczu z GKP wszyscy liczyli na trzy punkty. Mimo przewagi i kilku świetnych okazji, gracze Sokoła nie zdołali pokonać bramkarz gości – Witolda Rudnickiego. Swojej szansy w pierwszej połowie szukał Mikołaj Zwoliński, ale jego dwa groźne, mocne strzały z dystansu zawodnika nie wpadły do siatki.

 

GKP także miało kilka ciekawych momentów. W 77 minucie bliski pokonania Ostrowskiego był Jewhen Romanow. Bramkarz gospodarzy spisał się jednak bezbłędnie.Po dwóch porażkach z rzędu, ostatni zespół ligi notuje wreszcie remis. Jeden punkt nie pomaga zmienić słabej pozycji klubu z warszawskiego Targówka. Sokół obecnie może pochwalić się 6 miejscem w lidze.

 

[REKLAMA]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 29 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OnaTreść komentarza: Uważam, że nie wolno tak oceniać ludzi. Można to zrobić po roku. Wtedy krytykować, albo chwalić. Pytanie jakie miał dokonania poprzednik? Jakieś podsumowanie?Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: TMMMTreść komentarza: Pracować się nie chce, to załatwia sobie dobre fuchy, żeby za darmo brać pieniądze.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: MajowiecTreść komentarza: Wilk jest naturalnym wrogiem psa....Źródło komentarza: Dzikie psy zagryzają zwierzęta. Kiedy kolej na ludzi?Autor komentarza: KunoTreść komentarza: nie potrzebny jest hycel tylko wilk:), nie uraczymy ani psa ani lisaŹródło komentarza: Dzikie psy zagryzają zwierzęta. Kiedy kolej na ludzi?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jeżeli piotrowski SOR przyjmuje około 100 pacjentów na dobę. W tym tłumie z pewnością około 10-15 delikwentów jest po spożyciu albo w stanie upojenia alkoholowego. W takiej sytuacji, nawet święty lekarz może być pijany. Już widzę, że jak ten lekarz zostanie zwolniony ze szpitala, to jeśli to jest dobry lekarz, to każdy inny szpital przyjmie jego z "łotwartymi łapami".Źródło komentarza: Pijany lekarz na SOR w Piotrkowie; szpital: to karygodne, będą konsekwencjeAutor komentarza: obserwatorTreść komentarza: Wiadomo katecheci powskakiwali na dobrze płatne stołki i dlatego w kościołach coraz mniej młodych, puste głowy bo wiara nie wpojona młodemu pokoleniu.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama