Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 07:28
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Bajeczny gol Leandro. Kuriozalna bramka ŁKS

Za nami 15 kolejka piłkarskiej trzeciej ligi. Oprócz kapitalnej bramki Mireckiego, mogliśmy podziwiać niezwykła bramkę Leandro z Radomiaka. Zapraszam na tekstowe, oraz filmowe skróty z wszystkich (nie licząć Lechii) spotkań ostatniej kolejki trzeciej ligi.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Warta Sieradz – Radomiak Radom 0:3 (0:2)

Reklama

Lider rozgrywek Radomiak tym razem pojechał na mecz do Sieradza. Drużyna z Radomia wypunktowała miejscową Wartą 0:3. Stały fragment gry wywalczony przez gości zakończył się przepięknym i co najważniejsze skutecznym uderzeniem przewrotką Leandro w 9 minucie. W 28 minucie po pięknej akcji zespołowej na listę strzelców wpisał się Szymon Stanisławski, który tym trafieniem objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Siedem minut po przerwie wynik ustalił Maciej Świdzikowski. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Radomiaka, zakończyło się przerzuceniem piłki na prawą stronę boiska, wycofaniem jej na 11 metr i celnym strzałem Świdzikowskiego w stronę Kamila Adamka. Radomiak pewne wygrywa swój 12 mecz w sezonie i obecnie wciąż utrzymują wysoko przewagę nad drugim Ursusem. Skrót meczu.

 

 

BRAMKI:

0: 1 Leandro 9”

0: 2 Szymon Stanisławski 28”

0: 3 Maciej Świdzikowski 52”

 

 

Polonia Warszawa – Pilica Białobrzegi 3:4 (1:2)

Źle się dzieje z Polonią. Drużyna z Warszawy tym razem uległ ekipie Pilicy Białobrzegi. Goście już w 11 minucie wyszli na prowadzenie. Matulka ograł dwóch graczy gospodarzy, po czym wyłożył piłkę Obłuskiemu i po raz kolejny w tym sezonie Michał Brudnicki wyciągał piłkę z siatki. Gospodarze odpowiedzieli w 32 minucie. Błąd obrony Pilicy wykorzystał Michał Steć,  który znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Młodzińskim, po niecelnym zagraniu do bramkarza jednego z graczy przyjezdnych.

 

Kibice stołecznych piłkarzy po raz kolejną gorycz musieli przełknąć w 36 minucie. W zamieszaniu pod bramką Polonii najlepiej odnalazł się Jacek Moryc, który po raz drugi skierował piłkę do siatki MKS. Pierwsza połową niezwykle emocjonująca. W drugiej piłkarze kontynuowali swoją dobrą grę.

 

W 53 minucie ponownie stan rywalizacji wyrównali gospodarze. W zamieszaniu po rzucie rożnym najlepiej odnalazł się Grzegorz Wojdyga. Rywale ponownie odpowiedzieli bardzo szybko. Wyłożenie piłki z 58 minuty, wzdłuż bramki zakończyło się celnym strzałem Obłuskiego.

 

Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Wojdyga wykorzystał dośrodkowanie kolegi z rzutu rożnego, jednak Pilica odpowiedziała niespełna 120 sekund później strzałem z dystansu. Brudnicki mimo, iż zdołał obronić groźne uderzenie, przy dobitce Obłuskiego nie miał już szans.

 

Polonia notuje swój siódmy mecz bez zwycięstwa, Pilica natomiast piąty mecz bez porażki. Piotr Szczechowicz (Polonia W-wa) po meczu rezygnuje z funkcji pierwszego trenera zespołu. Zastąpi go były gracz „czarnych koszul” – Dariusz Dzwigała, który we wrześniu rozstał się z Arką Gdynia.

 

BRAMKI:

0: 1 Zbigniew Obłuski 11”

1: 1 Michał Steć 34”

1: 2 Jacek Moryc 36”

2: 2 Grzegorz Wojdyga 53”

2: 3 Zbigniew Obłuski 58”

3: 3 Grzegorz Wodjyga 80”

3: 4 Zbigniew Obłuski 82”

 

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Legia II Warszawa 0:1 (0:0)

Po kompromitującej porażce z Lechią, piłkarze Legii chcieli odpokutować swojego grzechu z tomaszowska drużyną w meczu ze Świtem Nowy Dwór. Bohaterem spotkania został Michał Bajdur. Piłkarz wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony i głową skierował piłkę do siatki nad chcącym wybić ją Michałem Bajdurem. Legia dzięki trzem punktom awansowała na 8 miejsce w tabel. Świt natomiast opuścił siódmą pozycję i w dniu dzisiejszym plasuje się na dziesiątej. Piłkarze z Nowego Dworu w ostatnich czterech grach zanotowali zerowy bilans zwycięstw. Skrót meczu

 

BRAMKI:

0: 1 Michał Bajdur 85”

 

 

Pelikan Łowicz – WKS Wieluń 4: 1 (2:0)

Nie ułożył się Wielunianom mecz w Łowiczu. W 24 minucie bramkarz gości Konrad Przybylski musiał opuścić boisko, gdyż został ukarany czerwonym kartonikiem za faul na jednym z graczy Pelikana. Osłabiona drużyna przyjezdnych jeszcze przed przerwą straciła dwa gola. Na listę strzelców wpisali się Wawrzyński i Narożnik. Po przerwie gospodarze kontynuowali swoje dzieło. W 65 minucie Adamczym pewnym strzałem pokonał Rafała Koteckiego, natomiast 82 minucie Konrad Kowalczyk dopełnił dzieła zniszczenia. W doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Wielunia zaliczył Dawid Przezak.

 

Ekipa goście od piątej kolejki zanotowała tylko jedno zwycięstwo (z Lechią) i w dniu dzisiejszym znajduje się na 16 pozycji. Pelikan natomiast nie traci. W trzech ostatnich grach Łowiczanie zanotowali drugie zwycięstwo i obecnie okupują piątą pozycję w lidze.

 

BRAMKI:

1: 0 Grzegorz Wawrzyński 15”

2: 0 Bartosz Narożnik 36”

3: 0 Michał Adamczyk 65”

4: 0 Konrad Kowalczyk 82”

4: 1 Dawid Przezak 90+

 

 

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Omega Kleszczów 3:3 (2:2)

Niezwykle ciekawe widowisko oglądali kibice z Grodziska Mazowieckiego. Mecz pomiędzy miejscową Pogonią, a Omegą zakończył się wynikiem 3:3. Cztery bramki z sześciu padły już w pierwszej połowie.

 

Festiwal strzelecki rozpoczęli goście. Debiutujący w wyjściowej jedenastce Omegi  Adrian Pędziwiatr pięknym strzałem z dystansu pokonał Michała Kołbę. Gospodarze odpowiedzieli w 20 minucie. Damian Jaroń trafił jednak tylko w poprzeczkę. Dwanaście minut później Kleszczów nie miał już tyle szczęścia. Dośrodkowanie z rzut rożnego kończy się skutecznym strzałem głową Kołaczka.

 

Mijają cztery minuty i Omega ponownie wychodzi na prowadzenie. Dawid Berg pięknie wypuszcza Jakuba Rozwandowicza i Kołba po raz drugi wyjmuje piłkę z siatki.  Kiedy wydawało się, iż przyjezdni na przerwę zejdą z jednobramkowym prowadzeniem, Damian Jaroń wykorzystuje błąd defensywy gości.

 

Po przerwie padły dwa kolejne gole. Dziesięć minut po wznowieniu gry Kołaczek wykorzystuje kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego, umieszczając głową piłkę w siatce.W 87 minucie Omega sprokurowała zamieszanie w polu karnym Pogoni. Bardzo przytomnie zachował się Michał Dryja i ponownie na tablicy wyników widniał remis, który okazał się ostatecznym wynikiem tej rywalizacji.

 

BRAMKI:

0: 1 Adrian Pędziwiatr 15”

1: 1 Jakub Kołaczek 32”

1: 2 Jakub Rozwandowicz 36”

2: 2 Damian Jaroń 45”

3: 2 Jakub Kołaczek  55”

3: 3 Michał Dryja 87”

 

 

Pogoń II Siedlce – ŁKS Łódź 0:1 (0:0)

Świadkami kuriozalnej bramki byli kibice w Siedlcach. Wyrzut piłki z autu na wysokości pola karnego Pogoni Siedlce, kończy się strąceniem piłki głową, fatalną interwencją jednego z piłkarzy Pogoni i strzałem Ślęzaka z około pięciu metrów. Łódzki Klub Sportowy nie przegrywa swojego ósmego spotkania z rzędu i zajmuje trzecie miejsce. Pogoń w dalszym ciągu na bilansie minusowym. Skrót meczu

 

BRAMKI:

0: 1 Aleksander Ślęzak 67”

 

 

Broń Radom – Ursus Warszawa 0:3 (0:1)

Nie ma szczęścia Broń Radom w pojedynkach z Ursusem Warszawa. Jeden z zeszłorocznych pojedynków zakończył się zwycięstwem przyjezdnych aż 0:5. W miniony weekend Ursus ponownie „rozbroił” drużynę z Radomia. W koncówce pierwszej połowy wynik otworzył Dawid Jarczak, który wykorzystał bardzo ładną akcję zespołową Ursusa. W 59 minucie gospodarze muszą grać w osłabieniu gdyż czerwony kartonik. Mariusz Marczak faulował będącego bez piłki rywala.

 

W 73 minucie gracze Ursusa zdołali wyprowadzić kontratak, który na gola zamienił Michał Ambrozik. Wynik w 89 minucie z rzutu karnego ustalił Jarosław Łowicki. SKRÓT

 

BRAMKI:

0: 1 Dawid Jarczak 44”

0: 2 Michał Abrozik 73”

0: 3 Jarosław Łowicki 89”

 

 

Sokół Aleksandrów – GKP Targówek 0:0

Swój dziewiąty w sezonie remis zanotowała drużyna Sokoła. O ile urwanie punktów Legii, Ursusowi, czy Broni może cieszyć miejscowych kibiców, o tyle w meczu z GKP wszyscy liczyli na trzy punkty. Mimo przewagi i kilku świetnych okazji, gracze Sokoła nie zdołali pokonać bramkarz gości – Witolda Rudnickiego. Swojej szansy w pierwszej połowie szukał Mikołaj Zwoliński, ale jego dwa groźne, mocne strzały z dystansu zawodnika nie wpadły do siatki.

 

GKP także miało kilka ciekawych momentów. W 77 minucie bliski pokonania Ostrowskiego był Jewhen Romanow. Bramkarz gospodarzy spisał się jednak bezbłędnie.Po dwóch porażkach z rzędu, ostatni zespół ligi notuje wreszcie remis. Jeden punkt nie pomaga zmienić słabej pozycji klubu z warszawskiego Targówka. Sokół obecnie może pochwalić się 6 miejscem w lidze.

 

[REKLAMA]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama