Dotychczas tomaszowianie odnosili we własnej hali tylko zwycięstwa. Pokonali za trzy punkty AZS, Bzurę oraz STS. Sprawdzian przeciw Szkole Mistrzostwa Sportowego miał być jednak prawdziwym testem w początkowej fazie tego sezonu.
Zaczęło się optymistycznie, bo nasz zespół rozpoczął mecz lepiej niż przeciwnicy. Szybko wypracowaliśmy przewagę (8:3), której jednak nie byliśmy w stanie utrzymać. Po kilku kolejnych akcjach goście odrobili straty i na tablicy wyników mieliśmy już wynik remisowy. Co gorsze, nie byliśmy w stanie odpowiedzieć swoją lepszą grą i odwrócić w tym secie dobrej passy siatkarzy ze Spały, czego efektem było prowadzenie rywali 21:17. W samej końcówce udało nam się jeszcze poderwać do walki i doprowadzić do remisu po 24, jednak dwie ostatnie piłki należały już do gości.
Druga odsłona rozpoczęła się równie dobrym otwarciem dla naszej drużyny. Prowadzenie jak w pierwszym secie (8:3) nie zostało tym razem roztrwonione. Nasi siatkarze byli skupieni, dzięki czemu przewaga urosła do stanu 16:9 i utrzymywał się do wyniku 21:14. W końcówce wdarło się jednak rozluźnienie i rywal odrobił nieco stratę. Nasza przewaga była jednak na tyle duża, że bez większych emocji zakończyliśmy seta wynikiem 25:21.
Przed trzecim setem wydawało się, że zespół Lechii opanował sytuację i od tej pory będzie dyktował warunki gry. Niestety już przy stanie 0:3 o czas musiał prosić trener Migała. Nie przyniosło to większego efektu ponieważ wraz z upływem czasu nasz zespół tracił dystans do SMS-u (1:5 i 2:7). W połowie partii nasza strata do przeciwnika wynosiła już 9 oczek (7:16). Wtedy to nastąpił zryw i lepsza gra tomaszowskiego zespołu – zaczęliśmy mozolne odrabianie strat. Po drugiej stronie siatki młodzi siatkarze zaczęli dodatkowo popełniać własne błędy, co szybko odbiło się na wyniku (15:20). Lepsza gra w drugiej części seta doprowadziła nas nawet do stanu 19:21, jednak w samej końcówce uczniowie SMS-u nie stracili głowy i doprowadzili do zakończenia seta na własną korzyść (25:22).
Było już oczywistym, że będzie to pierwszy mecz tego sezonu, w którym nie zdobędziemy kompletu punktów. Fakt ten podziałał chyba deprymująco na Lechię, bo od początku czwartego seta oglądaliśmy jedynie plecy rywali. Podopieczni Pawlika powiększali przez cały czas swoją przewagę punktową zmierzając pewnie po zwycięstwo w meczu. Ostatecznie pomimo przeprowadzonych licznych zmian, przegraliśmy ostatniego seta do 18. i cały mecz 1:3.
Przed rozpoczęciem spotkania kibice mogli wytypować na kuponach wynik meczu, by po jego zakończeniu wziąć udział w losowaniu koszulki meczowej drużyny Lechii.
W następnym spotkaniu, które odbędzie się 8. listopada o godz. 17.00 w hali ZSP nr 2 (gastronomik) Lechia Tomaszów zmierzy się z Czarnymi Wirex Rząśnia.
KS Lechia Tomaszów Maz. – SMS PZPS II Spała 1:3 (-24, 21, -22, -18)
Lechia zagrała w składzie:
Zugaj, Latocha, Jedliński, Wieczorek, Zalewski, Ostrowski, Kornacki oraz Herbich, Zawisza, Dziubek, Knap i Neroj.
Trenerami zespołu są: Tomasz Migała i Andrzej Zając.
Napisz komentarz
Komentarze