Po ostatnich dwóch zwycięstwach Lechii na własnym obiekcie, ci wciąż mają realną szansę na walkę o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Nasza strata do lidera Widzewa Łódź to obecnie 5 punktów. RKS ma jednak do rozegrania zaległy mecz przeciwko rezerwom Legii Warszawa, oraz bezpośredni pojedynek z łódzką drużyną, który w czerwcu odbędzie się w Łodzi.Finishparket realnych szans na obronę tytułu nie ma, choć drużyna mimo utraty kilku ważnych dla siebie piłkarzy, jesienią prezentował wysoką formę.
Zimą z drużyną pożegnały się kolejne ogniwa i runda wiosenna dla naszego niedzielnego rywala nie rozpoczęła się zbyt obiecująco. Zespół z Drwęcy uległ Pelikanowi Łowicz 0:1, musiał uznać wyższość Polonii Warszawa (1:2), oraz zremisował z ostatnim w tabeli GKS Wikielec 0:0. Najbardziej bolesną okazała się jednak porażka z Łomżą 0:4. Tak słaba postawa poskutkowała spadkiem na 10 miejsce w lidze, choć przez większą część sezonu klub mieścił się w czołowej piątce ligi.
Obecny bilans drużyny to 8 zwycięstw; 5 remisów i 8 porażek. W statystyce drużynowej goli strzelonych Finishparkiet z trzydziestoma bramkami zajmuje 10 miejsce. W zestawieniu najlepszych defensyw ligi piłkarze z województwa Warmińsko – Mazurskiego plasują się na jedenastym miejscu.
Finishparkiet w czterech z 21 gier zachował czyste konto. Lechia takich gier ma już za sobię siedem. W 5 grach zawodnicy Drwęcy nie zdołali pokonać bramkarze. Piłkarze z Nowowiejskiej takich pojedynków rozegrali zaledwie trzy.
Miejmy nadzieję, iż w niedzielę Lechia podtrzyma dobrą formę z meczu przeciwko Ursusowi i około godziny 13.50, z obiektu w Kurzętniku zawitają do nas pozytywne informacje o trzech kolejnych punktach.
Napisz komentarz
Komentarze