Nasz środowy rywal może się uważać za największego przegranego poprzednich rozgrywek. Będąca blisko tytułu mistrzowskiego Broń, w 36 kolejce sezonu 2013/2014 zmierzyła się w Sulejówku z rezerwami Legii. Dwa szybkie gole stołecznych graczy dość brutalnie odłożyła marzenia gości o tytule mistrzowskim. Ci jednak się nie załamali. Gol kontaktowy strzelony tuż przed przerwą, oraz wyrównujący rezultaty gry - chwilę po niej - rozbudził ponownie apetyty kibiców klubu.
W 63 minucie Mateusz Wieteska (Legia) obejrzał drugi żółty kartonik, a w konsekwencji czerwony. Broń miała 27 minut na zdobycie gola, najprawdopodobniej dającego tytuł mistrzowski w ostatecznym rachunku. Mimo kilku wyśmienitych okazji przyjezdnych, wynik nie uległ już zmianie. Dla piłkarzy z Radomia, podział punktów był jak porażka. Drużynę w roli lidera zastąpił Ursus, który nie oddał już prowadzenia do końca.
Początek sezonu 2014/2015 był kawałkiem chleba dla wszystkie ekip. Broń także nie uniknęła kłopotów. Inauguracja wymarzona. Radom pokonał na wyjeździe WKS Wieluń 1:4. Kolejne tygodnie to już jednak pasmo nieszczęść. Pięć kolejnych gier zespołu to zaledwie dwa remisy i aż trzy porażki. Szczególnie jedna z nich zabolała kibiców klubu. Derby Radomia okazały się jednostronne. Outsider z drugiej ligi - Radomiak nie dał szans lokalnemu rywalowi, aplikując przeciwnikowi cztery gole, nie tracąc żadnego.
Zespół odzyskał impet w spotkaniu z Wartą Sieradz. Wygrana 0:2 podbudowała morale drużyny i w kolejnym meczu z Polonią, piłkarze z Radomia sięgnęli po kolejny komplet. 6 punktów pozwolił Broni na dość duży awans. Zespół zajmuje obecnie szóste miejsce, jednak do lidera traci aż 11 "oczek".
Podobne kłopoty ma także nasz zespół. Po zwycięstwie z Pogonią Siedlce 0: 3, liczymy iż zielono - czerwoni podtrzymają swoją dobrą grę, która ostatecznie przełoży się na korzystny wynik.
Początek środowego meczu na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej zaplanowano na godzinę 16.30
Napisz komentarz
Komentarze