Matka wieczorową porą

lepiej zgłosić problem niż czekać aż się stanie tragedia. gdyby wszędzie sąsiedzi byli tacy czujni wielu dzieciom nie działaby się krzywda

myślę, że ustawodawca po prostu wybrał mniejsze zło, nie spotkałem się z przykładem gdzie policja jedzie w związku z taką interwencją do normalnych ludzi, którzy po prostu świętują imieniny itd, tym bardziej gdzie dzieci mają 10 lat i więcej, poza tym jak by się tak stało Sąd patrzył by na to inaczej, przepis ten raczej wymyślono dla rodzin patologicznych, gdzie dzieci są z tego powodu zagrożone, samo to, że są w takich rodzinach nie jest już dla nich bezpieczne a co dopiero kiedy wszyscy są "po kielichu" - prawo nie może być równe dla wszystkich bo i ludzie są różni. W takim niestety kraju żyjemy - mamy7 jeszcze demokracje niestety i dlatego tak się dzieje a jak jest demokracja to jest burdel i każdy robi co chce bo jak może być dobrze skoro dwóch meneli ma więcej do powiedzenia niż jeden normalnych obywatel zgodnie z prawami demokracji.

oj tam oj tam,bez przesady,chłopiec już wystarczająco duzy zeby dorośli mogli się wieczorem napić,co by to było gdyby w dni popularnych imienin wieczorem kontrolować mieszkania,albo wesela gdzie są całe rodziny często z dziećmi,albo koniec roku szkolnego kiedy to młodzież niekoniecznie po herbacie wraca,nie zawsze mamy do czynienia z patologią,ale prawie wszyscy mamy jakiegoś złośliwego sąsiada który kiedy naprawdę potrzeba to nic nie widzi nic nie słyszy i tam dzieci są głodne ,zaniedbane,wtedy donosiciel ze strachu o swój tyłek milczy

teraz przy dziecku to nawet lampki wina nie mozna sie napic bo zaraz życzliwy sasiad powiadomi

Przecież w domu przebywała trzeźwa osoba ,więc po co ten donos ???