GRUPA “A”
(3) Personal System Service – (1) WAKA WAKA 5:1 (3:0)
Oba zespoły jak dotąd nie zaznały smaku porażki w lidze. Oba w czterech swoich grach zaprezentowały się znakomicie. Od początku tego pojedynku na parkiecie oglądaliśmy wyrównany pojedynek.
Pierwszy groźny strzał w 5 minucie meczu oddali liderzy z WAKA WAKA, jednak piłka zatrzymała się nodze defensora Personalu.
Chwilę później trzecia drużyna tabeli wyprowadziła szybką kontrę, zakończoną akcją „2 na 1”, rozmontowaniem obrony i pięknym golem.
W 7 minucie Personal był bliski podwyższenia prowadzenia, ale strzał z 9 metrów okazał się minimalnie niecelny.
Mijają trzy minuty, gracz Personalu zdecydował się na uderzenie z półobrotu, stojąc cztery metry od bramki. Było, blisko, ale wynik nie uległ zmianie.
Co się odwlecze to nie uciecze i w końcówce pierwszej połowy dokonała się prawdziwa rzeź na zespole WAKA WAKA.
W 12 minucie lider grał z przewagą jednego gracza, ale popełniał niewybaczalne błędy w rozegraniu piłki, co zemściło się szybkimi kontrami Personalu i aż dwoma golami z bliskiej odległości, przy której bramkarz nie miał większych szans. Do przerwy mamy deklasację.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza od bramki dla Personal. W 13 minucie defensor z Niewiadowa popełnia głupi błąd we własnym polu karnym, po czym traci piłkę na rzecz rywala, a ten bez skrupułów umieszcza ją w siatce po raz czwarty.
WAKA WAKA gra bojaźliwie, nie przypominając niczym drużyny z poprzednich spotkań. W 17 minucie po rzucie rożnym i małym zamieszaniu udaje im się jednak strzelić gola honorowego.
W 20 minucie chłopcy z Niewiadowa tracą piątego gola. Pojedynek kończy się wynikiem 5: 1 dla trzeciej drużyny grupy „A”, która po dopisaniu trzech punktów przesuwa się na miejsce drugie, mając jednak rozegrany o jeden mecz mniej od Hydrogeowiertu .
Bramki w meczu strzelali: Fabian Piasta 2, Dominik Trepiak 2, Krystian Karwat – Bartosz Urbańczyk
(2) Hydrogeowiert – (6) All Stars 9:0 (6:0)
Wygrana Personal System nad WAKA pozwoliła wiceliderowi myśleć o powrocie na szczyt tabeli. W meczu z „gwiazdami” gracze z powiatu Opoczyńskiego, wzmocnieni byłymi piłkarzami Lechii pewnie wygrali swój pojedynek.
W 3 minucie meczu piłkarz All Stars popełnia błąd w rozegraniu piłki, pod własnym polem karnym. Dla takiego asa jak Mirecki jest sytuacja ta jest jak „setka dobrej wódki podana na tacy, z którą nie należy zrobić nic innego jak zwyczajnie zaaplikować” – 1:0.
Nie mija 60 sekund, a przestraszenie klasą rywala All Stars tracą kolejną bramkę. Tym razem strzelcem nasz stary lis pola karnego – Michał Nowacki 2:0. Napór Hydro trwa i w 7 minucie w poprzeczkę trafia Mirecki.
W 8 minucie groźnie zapachniało pod bramką faworyta. Po błędzie bramka zawodnik All Stars nie trafia do pustej bramki!.
Niewykorzystane sytuację się mszczą i znakomity technicznie Mirecki w 9 minucie podwyższa rezultat na 3:0.
Wznowienie gry przez All Stars, strata piłki, szybka kontra i mamy gola nr 4 dla Hydro. Wydaje się, iż „Gwiazdy” straciły jakikolwiek zapał do gry, bo w 10 minucie mieliśmy już 5:0, po bramce Michała Nowackiego. Pierwsza połowa kończy się szóstą bramką dla Geowiertu.
W drugiej odsłonie Nowacki i spółka dograli to spotkanie, oszczędzając siły na sobotni wieczór z rodziną, bądź z innymi towarzyszami nocnych sobotnich wędrówek ;) ….przez co gracze All Stars zaczęli radzić spboe, co raz lepiej.
Niestety korzyści w postaci bramek z tego nie było, co więcej maszerujący już po boisku gracze wicelidera strzelali….i to celnie.
W 17 minucie Mirecki trafia jeszcze w słupek. Trzy minuty później już się jednak nie pomylił i po błędzie Boshoku w ich polu karnym zdobył gola numer siedem.
W 22 minucie Mirecki po raz ósmy pokonał bramkarza „Gwiazd”.
Niespełna 30 sekund później wyczyn kolegi powtórzył Pierzyński.
Hydrogeowiert awansował na pozycję lidera, jednak ma rozegrany jeden mecz więcej od mającego taką samą liczbę punktów Personal System. Gole: Michał Mirecki 3, Wojciech Pęczek 2, Michał Nowacki 2, Łukasz Pierzyński 2
RETOS (5) – POLTECH (8) 5-1 (4-1)
Pierwsza połowa zgodnie z planem rozstrzygnęła się na korzyść faworytów. Druga nie była już tak emocjonująca i Retos spokojnie dowiózł zwycięstwo do ostatniego gwizdka. Retos po dopisaniu trzech punktów przesunął się na czwartą pozycję, jednak o awansie do półfinałów może już tylko pomarzy. Poltech przegrywa już po raz piąty w sezonie i bez punktu spada na ostatnie miejsce w tabeli
Bramki: Artur Przygodzki 2, Tomasz Bogusz 2, Łukasz Rak- Maciej Świnoga
(9) FaMa ROMSTOM – (7) REMBOR 3-2 (2-2)
Świetne widowisko stworzyli gracze z dolnej części tabeli. Po remisowej pierwszej połowie, w drugiej pierwsze punkty FAMIE w tym sezonie zapewnił Czarek Kawecki. Tym samym FAMA przesunęła się o dwie pozycje do przodu, z zamykającej tabelę dziewiątej lokaty, na siódmą. Rembor spada na ósmą pozycję odnosząc piątą porażkę w szóstym meczu.
Strzelcy: Dawid Witek, Mateusz Bazler, Cezary Kawecki – Krzysztof Śmiegiel, Artur Meto
GRUPA „B”
(5) BOSHOKU – (2) WKS Polskór 1:10 (1:4)
Mecz miał jednego faworyta, jednak Boshoku to drużyna groźna. Już w 4 minucie jeden z graczy tego teamu oddał groźny strzał na bramkę „Wojskowych”. Minutę później mieliśmy jednak rzut wolny po drugiej stronie boiska. Do bramki ok 10 metrów. Mocne uderzenie znalazło kierunek i drogę do bramki Boshkou i w ten sposób Polskór zdołał objąć prowadzenie. Nie minęły dwie minuty, a po pięknej zespołowej akcji obejrzeliśmy kolejną bramkę dla wicelidera grupy „B” (0:2).
W 9 minucie w niegroźnej sytuacji stojąc pod bramką rywala Sebastian Kawecki zdobywa przypadkowego gola, która daje kontakt Boshoku z Polskór (1:2). Jednak był to tylko epizod. W 11 minucie Polskór jest bliski strzelenia trzeciego gola, jednak w ostatniej chwili defensor BoshoKU wybija piłkę z bramki. Chwile później piąty zespół tej grupy nie miał już tyle szczęścia i „Bosho” traci gola samobójczego (1:3). Mało tego w samej końcówce Polskór ustala wyniki pierwszej połowy na 4:1.
Druga odsłona to już kolejna rzeź tego dnia. W przeciągu niespełna czterech minut Polskór aplikuje Boshoku cztery gole (8:1). Cztery minuty przed końcem gry, obejrzeliśmy trzy kartoniki, z czego jeden czerwony dla gracza Boshoku. Wicelider grający w przewadze dobił rywala i ustalił wyniki na 10:1!. Polskór awansował na pozycję lidera, jednak czekał na wyniki Straży Pożarnej z DOK Dalmet.
Bramki strzelali: Sebastian Kawecki – Piotr Jaszczyk 2, Kamil Tomasik 2, Wojciech Bogusz 2, Tomasz Olczyk, Dariusz Stawiany, Krzysztof Krawczyk, samobójcza
(1)Straż Pożarna – (3) DOK Dalmet: 0:1 (0:0)
Ciężko było wskazać faworyta tego meczu. Po jednej stronie prężny lider, który wygrał wszystkie swoje gry, tracąc w nich zaledwie jednego gola. Po drugiej stronie spadkobierca tytułu mistrzowskiego z zeszłorocznej formuły rozgrywek. Emocji miało nie brakować i prawdę mówiąc nie zabrakło. Obejrzeliśmy jedną z najlepszych gier w całym turnieju.
Już w trzeciej minucie zawodnicy obu drużyn stworzyły sobie pierwsze okazje do strzelenia gola. Dobry strzał z ósmego metra oddał zawodnik DOK Dalmet, po chwili doskonałej akcji „sam na sam” nie wykorzystali „Mundurowi”.
Dwie minuty później świetnej okazji po rzucie rożnym nie wykorzystał jeden ze „strażaków”, który nie trafił do pustej bramki!.
W 7 minucie Seliga zdecydował się na strzał z dystansu, błąd popełnia bramkarz DOK wypuszczając piłkę z rąk. Lider miał szansę w postaci dobitki, ale gracz lidera fatalnie spudłował.
Niespełna 60 sekund później DOK przejął inicjatywę i przeprowadził znakomitą kontrę „ 2 na bramkarza”. Niestety zawodnik trzeciej drużyny grupy „B” zagrał zbyt egoistycznie i zamiast podać do lepiej ustawionego i niekrytego kolegi zdecydował się na niecelne uderzenie.
W 9 minucie jeden z graczy DOK oddaje silny strzał na bramkę z ok 10 metra, ale goalkeeper lidera znakomicie interweniuje.
Końcówka pierwszej części to zmasowany atak DOK, który stworzył sobie kolejną kontrę, tym razem „3 na 1 + bramkarz” niestety fatalne rozegranie w polu karnym „Mundurowych” i wybicie piłki na wiwat przez ich defensora, kończy pierwsze 12 minut.
Początek dla Straży, jednak drugie sześć minut to już zdecydowana przewaga „obrońcy tytułu”, któremu zwyczajnie brakuje „zimnej głowy” w zagraniach pod bramką rywala.
Druga odsłona rozpoczyna się od kontynuacji dobrej gry „mistrza”, który w po raz kolejny powinien wyjść na prowadzenie. W sytuacji na ok 9 metrze bramkarz „mundurowych”, wychodząc z bramki próbuje zablokować strzał zawodnika DOK, jednak ten leżąc na parkiecie skierował piłkę w stronę bramki, wydaje się, że DOK osiągnie upragniony cel….jednak gola nie ma. Zabrakło kilku centymetrów!
Znakomity wyrównany pojedynek dwóch godnych siebie ekip, przeradza się w prawdziwą „wojnę nerwów”. O zwycięstwie zadecydować mogło wszystko.
W 21 minucie Strażacy grają w osłabieniu. Po dobrej kontrze DOK, zawodnik niepokonanej drużyny w lidze fauluje gracza rywala tuż przed polem karnym. Sędzia „Lusi” nie zastanawia się ani sekundy i sprawiedliwie odsyła bezmyślnego gracza na ławkę kar. Dla każdej drużyny, która gra w przewadze oznacza to (podobnie jak w hokeju) "90 procentowego" gola.
Nie minęła minuta i tak się właśnie stało. Strata piłki przez Straż zakończyła się szybką kontrą „3 na 1” i piekielnie silnym strzałem Krzysztofa Rajskiego. Radość z bramki ollbrzymia. 1:0 prowadzi DOK, a do końca gry niespełna dwie minuty.
Końcówka gry, rezultatu nie zmieniła i lider tracąc trzy „oczka” spada na trzecią pozycję. DOK awansował na pozycję wicelidera. Liderem WKS POLSKÓR.
Bramka: Krzysztof Rajski
(7) ZPC TEAM – (9) TWARDA 7-0 (3-0)
Pewne zwycięstwo faworyta. Niestety chłopcy z Twardej to dość ciekawa drużyna. Grając z dużo silniejszymi rywalami potrafią zagrać dobre spotkanie. Kiedy mają szansę na punkty grają bardzo słabo.
Bramki: Kacper Korus 3, Marcin Stoliński 2, Jakub Duda, Maciej Majewski
MDK STER – DOK II DALMET 4-1 (2-0)
Spora niespodzianka dla MDK Ster to pierwsze zwycięstwo w sezonie. Tym samym MDK zbliżył się do walki o piąte miejsce w grupie „B”.
Bramki: Damian Daczyński 3, Maciej Szwardzbach – Paweł Lenarcik
Pauzował: SWM TEAM
GRUPA "A" | ||||||||||
Drużyna | Mecz | zw. | remisy | Porażki | Pkt. | Strz. | Strac. | +/- | passa | |
1. | Hydrogeowiert | 6 | 5 | 0 | 1 | 15 | 32 | 6 | +26 | +2 |
2. | Personal System | 5 | 5 | 0 | 0 | 15 | 18 | 4 | +14 | +5 |
3 | Waka Waka | 5 | 4 | 0 | 1 | 12 | 27 | 12 | +15 | -1 |
4. | Retos | 6 | 3 | 0 | 3 | 9 | 22 | 17 | +5 | +1 |
5. | Szybcy i Wściekli | 5 | 3 | 0 | 2 | 9 | 11 | 6 | +5 | +2 |
6. | All Stars | 5 | 2 | 0 | 3 | 6 | 10 | 18 | -8 | -2 |
7. | Fama Romstom | 5 | 1 | 0 | 4 | 3 | 8 | 24 | -16 | +1 |
8. | Rembor | 6 | 1 | 0 | 5 | 3 | 8 | 30 | -22 | -5 |
9. | Poltech | 5 | 0 | 0 | 5 | 0 | 5 | 24 | -19 | -5 |
GRUPA "B" | ||||||||||
Drużyna | Mecz | zw. | remisy | Porażki | Pkt. | Strz. | Strac. | +/- | passa | |
1. | WKS Polskór | 6 | 4 | 2 | 0 | 14 | 26 | 5 | +19 | +1 |
2. | DOK I | 5 | 4 | 0 | 1 | 12 | 16 | 5 | +11 | +3 |
3. | Straż Pożarna | 5 | 4 | 0 | 1 | 12 | 10 | 2 | +8 | -1 |
4. | SWM Team | 5 | 2 | 2 | 1 | 8 | 11 | 9 | +2 | 0 |
5. | Boshoku | 6 | 2 | 1 | 3 | 7 | 9 | 24 | -15 | -2 |
6. | ZPC Team | 5 | 2 | 0 | 3 | 6 | 11 | 11 | 0 | +1 |
7. | DOK II | 6 | 1 | 2 | 3 | 5 | 12 | 19 | -7 | -1 |
8. | MDK Ster | 5 | 1 | 1 | 3 | 4 | 6 | 7 | -1 | +1 |
9. | Twarda | 5 | 0 | 0 | 5 | 0 | 3 | 23 | -20 | -5 |
Napisz komentarz
Komentarze