Punktualnie o godzinie 10:15 przed tomaszowskim Urzędem Miasta zjawiła się duża grupa przedszkolaków. Wielu z nich trzymało w rękach transparenty, pozostali różnokolorowe baloniki. Jak się okazało, nie był to jednak protest przeciwko brakowi ponad 350 miejsc przedszkolnych w naszym mieście ale manifestacja optymizmu, którym dzieci chcą zarazić nie tylko władze Tomaszowa Mazowieckiego ale wszystkich jego mieszkańców.
Dzieci z przedszkoli numer 20, 14 i 2 przemaszerowały ulicami miasta w radosnym i kolorowym korowodzie w towarzystwie opiekunów, by spotkać się na terenie muzealnego parku z prezydentem Rafałem Zagozdonem oraz wiceprezydentem Waldemarem Wendrowskim. Przedstawiciele władz miejskich otrzymali „Petycja Optymistów” i krzemień pasiasty, który jest symbolem osób wykazujących się „pozytywnym myśleniem”.
- Chcemy by wszyscy byli dla siebie dobrzy i życzliwi- domagają się dzieci a my do ich słusznych żądań się oczywiście przyłączamy. - Wszystkie cechy optymistów są dziś przedszkolakom bliskie - śpiewały. - My dzieci z tomaszowskich przedszkoli pragniemy sięgać bardzo wysoko w świecie, gdzie panuje miłość, przyjaźń i optymizm - deklarowały. - Chcemy żyć w miejscach pełnych przyjaźni, w których będziemy rozwijać poczucie własnej wartości oraz swoje zainteresowania i talenty.
Napisz komentarz
Komentarze