- W połowie lat 90-tych, kiedy powstała idea zorganizowania imprezy dla mieszkańców miasta, która miała też w sobie istotny walor PROMOCYJNY, była ona pomysłem dosyć nowatorskim- mówi Arkadiusz Gajewski ostatni prezes BCTM, przekształconego następnie w ProTM. - Tomaszowianie byli bardzo aktywnymi ludźmi. Zakładali firmy, które prężnie się rozwiały, prowadzili działalność społeczną na różnych polach. Mimo wszystko wiele się tu działo. Tę właśnie aktywność miały prezentować Dni Tomaszowa. Niestety od lat brakuje w Tomaszowie tej pozytywnej energii. Pierwotnie festiwal miał na celu pokazanie pozytywnego obrazu miasta na zewnątrz, budowę pozytywnego wizerunku miasta. Stąd organizowane parady ulicami miasta i imprezy towarzyszącej. Warto sobie to przypomnieć. Zdarzało się, że nie dopisała pogoda ale zawsze można było liczyć na zaangażowanie ludzi oraz wsparcie sponsorów.
Stowarzyszenie BCTM było organizatorem dwóch pierwszych edycji festiwalu. Odbywały się one nie na piaszczystych Błoniach ale na w centrum miasta na Placu Kościuszki. Dopiero przy trzeciej odsłonie dołączył, jako organizator Urząd Miasta.
- Najważniejsze było to, że z założenia całość oparta była na energii ludzkiej - dodaje Przemysław Hes, właściciel firmy Hesystem i jeden z pomysłodawców oraz pierwszych organizatorów festiwalu. - Nikt nie wierzył, że się uda a my zrobiliśmy trzy dniową imprezę nie angażując w nią żadnych publicznych pieniędzy, pochodzących z budżetu miasta. Żadna z osób pracujących przy imprezie nie wzięła ani jednej złotówki wynagrodzenia,
Organizatorem czwartych „Dni Tomaszowa” był już sam Urząd Miasta. W kolejnych latach festiwal ulegał stopniowej degradacji, przy czym nie chodzi tu o jakość wynajmowanych, często za kosmiczne pieniądze wykonawców ale o samą ideę, której w pewnym momencie zabrakło. Impreza ewoluowała w kierunku „3 dni alkoholu i bałaganu”. Pijane dzieciaki błąkające się między stoiskami z piwem albo nietrzeźwi rodzice prowadzący za rączkę dzieci, nie stanowiły odosobnionych przypadków.
- Na pewno szkoda, że Festiwal "A może..." odchodzi do historii, ale w tej formule w jakiej ostatnimi laty był organizowany i tak bardzo daleko odbiegał od oryginalnego pomysłu, więc może nie było sensu dalej udawać, że Dni Tomaszowa w ostatnich latach mają cos wspólnego ze starą ideą - dodaje Gajewski, dzisiaj radny Rady Miejskiej.- Chyba w którymś momencie zabrakło pomysłu na promocję.Impreza stała się mniej spontaniczna a nabrała charakteru „administracyjnego”. Mniej było promocji Tomaszowa a więcej lokalnych polityków.
Problem braku waloru promocyjnego, przy jednoczesnym dużym zaangażowaniu finansowym od lat dostrzegało wiele osób. Także władze miasta poszukiwały pomysłu na zmianę formuły. Kilka lat temu ogłoszono nawet ankietę skierowaną do mieszkańców miasta. Większość odpowiedzi jakie spłynęły dotyczyło konkretnych wykonawców, jakich wypełniający formularz chcieliby w Tomaszowie obejrzeć. Jedyny sensowny i kompletny merytorycznie projekt zaprezentowała… redakcja serwisu NaszTomaszów.pl
- Poszukiwaliśmy pomysłu na bardziej efektywne wydatkowanie pieniędzy - mówi Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik Prezydenta Miasta. - Na ten temat dyskutowano między innymi w czasie zorganizowanego pod koniec marca spotkania na temat kultury w Tomaszowie Mazowieckim. Wszyscy uczestnicy wskazywali na konieczność zmian. Z drugiej strony jednak czerwcowa impreza wpisała się już na stałe w kalendarz i rytm życia miejskiego.
W tym roku ma być ona nie tylko tańsza ale też ma promować miasto w ogólnopolskim, popularnym medium. Jej koszt oszacowano na niecałe 140 tysięcy złotych, z czego 90 tysięcy trafi do Radia, tytułem opłaty organizacyjnej. Pozostałe 50 tysięcy to koszty obsługi, porządkowania terenu, ochrony i energii elektrycznej.
W zamian Tomaszów Mazowiecki pojawi się 30 czerwca na ogólnopolskiej antenie w audycji na żywo trwającej od godziny 10 do 12:50 a od 16-23 mieszkańcy będą mogli uczestniczyć w koncercie, na którym wystąpią Wanda i Banda, Ania Wyszkoni i grupa De Mono. Na placu Kościuszki pojawi się olbrzymia dmuchana ściana winylowa o rozmiarach 8x6 metrów. Na zakończenie zobaczymy pokaz sztucznych ogni. Organizatorzy zapewnią też szereg atrakcji dla dzieci.
Napisz komentarz
Komentarze