Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 22:03
Reklama
Reklama

Trzy punkty po dobrej grze

Kolejne trzy punkty zainkasowali piłkarze lidera IV-ligi RKS 1923 Lechii Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni Aleksandra Majica pokonali na własnym stadionie Sorento Zadębie Skierniewice 1:0 (1:0). Bramkę na wagę trzech punktów i umocnienia się na pozycji lidera rozgrywek zdobył Mariusz Kowalski w 10. minucie pojedynku.

W swoim dwudziestym pierwszym spotkaniu ligowym, piłkarze Lechii pokonali zespół Sorento Zadębie Skierniewice 1:0 (1:0). Bramki na wagę trzech punktów w 10 minucie strzelił Mariusz Kowalski. Tomaszowski klub tym razem przystąpił do meczu bez kontuzjowanego Kamila Szymczaka.

 

Spotkanie lidera z beniaminkiem od pierwszej minuty pokazało, iż faworyt tego meczu jest tylko jeden. Lechia szybko narzuciła własny styl gry i już w dziesiątej minucie po dośrodkowaniu Rakowskiego z prawego skrzydła, Kowalski mógł się popisać pięknym uderzeniem z „wolej-a”.  Bramkarz gości był bez szans i ku radości tomaszowskich kibiców RKS objął jednobramkowe prowadzenie.

 

Po zdobyciu gola nasi piłkarze nie zwalniali tempa. Sześć minut spotkania i Kowalski ponownie w roli głównej. Pomocnik Lechii popisał się dobrym podaniem do Rakowskiego, jednak uderzenie głową Kacpra nie znalazło drogi do bramki.

 

W 19 minucie dobrym strzałem z 20 metra popisuje się Luke, jednak bramkarz Sorento, choć niepewnie to jednak obronił strzał czarnoskórego gracza. Napór Lechii trwa. Mijają dwie minuty i Kubiak staje przed szansą podwyższenia prowadzenia, jednak strzał głową napastnika ląduje w rękach Surlita.

 

Mamy 23 minutę meczu. Król staje przed doskonała okazją na drugiego gola, ale goalkeeper gości spisuje się znakomicie i odbija w lewą stronę uderzenie Klaudka. Piłka wpada do Nowackiego, ale ten niestety trafia w poprzeczkę. Znakomita okazja napastnika Lechii – bez wątpienia powinno być 2:0.

 

Mijają cztery minuty. Strzał Kubiaka za pola karnego ląduje w rękawicach bramkarza. Lechia gra bardzo dobrze, drużyna gości wręcz odwrotnie. Spodziewaliśmy się większego oporu, jednak Lechiści pokazują, kto dzisiaj rządzi na boisku.

 

W ostatnim kwadransie gry swoje dwie kolejne szanse ma Rakowski, ale najpierw przenosi piłkę nad poprzeczką, a kolejno Surlit pokazuje, że po raz drugi w dzisiejszym dniu już nie ma zamiaru wyjmować futbolówki z siatki.

 

Trzy minuty przed końcem pierwszej części gry, swojego szczęścia próbuje ponownie Kowalski, ale tym razem piłka mija lewy słupek bramki Sorento.

 

Pierwsze czterdzieści pięć minut w naszym wykonaniu znakomite. Przeciwnik ani razu nie zagroził bramce Holewińskiego, a nasi piłkarze mogą tylko żałować, iż bramkarz beniaminka miał znakomity dzień. Okazji nie zabrakło, zabrakło jednak szczęścia.

 

Druga połowa to już odważniejsza gra rywali i to oni przez pierwszy kwadrans gry rządzili na murawie. W 53 minucie od utraty gola ratuje nas Holewiński. Po zamieszaniu w polu karnym zawodnik gości zdołał oddać bardzo niebezpieczny strzał. Tomaszowianie niestety grają słabo. Rozluźnieni zapomnieli że jest jeszcze druga połowa do rezegrania. Niestety skierniewicki zespół poczuł „krew” i sprawiał problemy naszym „kopaczom”.

 

Drugi kwadrans, drugiej połowy należał jednak do Lechii. W 61 pierwszej minucie mamy prawdziwy obstrzał bramki rywala. Najpierw Surlita próbuje pokonać Turek z rzutu wolnego, chwilę później Rakowski, a ostatnim zawodnikiem sprawdzającym goalkeepera Zadębia jest Król. Trzy strzały w dwie minuty, lecz niestety bramkarz gości to prawdziwy „Harry Potter” dzisiejszego spotkania, który między słupkami pokazuje prawdziwą „magię”.

 

Po tej akcji mamy pierwszą zmianę Michała Nowackiego zastępuje Dawid Stańdo. Chwilę później nastąpiła druga zmiana. Z boiska schodzi dobrze grający, jako środkowy pomocnik Luke, a w jego miejsce po raz pierwszy w rundzie wiosennej prezentuje się nam Michał Tonowicz.

 

Trzy minuty Surlit nareszcie popełnia błąd, ma to miejsce przy wznowieniu gry. Fatalnie kopnięta piłka wpada pod nogi Kubiaka, który niepotrzebnie decyduje się na mocny strzał za pola karnego. Szkoda, bo była szansa na akcję 2 na 1. Po tej akcji na boisku działo się już niewiele. Drużyna przyjezdnych próbowała odrobić straty, ale na niewiele się to zdało, grająca pewnie defensywa Lechii nie dała się zaskoczyć.

 

Trener Majic dokonał jeszcze w trakcie gry dwóch zmian. Kontuzjowanego Turka zastąpił Adrian Grudziński. Klaudiusza Krola - Maciej Lewandowski

 

W doliczonym czasie gry, swoją okazję ma jeszcze Dawid Stańdo, ale jego strzał głową z bliskiej odległości jest mocno niecelny.

 

Trzy punkty zostają w Tomaszowie. Był to dobry mecz podopiecznych Majica i Pawłowskiego. Zespół pokazał dobrą, szybką grę z pierwszej piłki. Pierwsza połowa powinna zakończyć się o wiele wyższym wynikiem, jednak na drugą piłkarze wyszli bardziej odprężeni i wyglądało już to gorzej.

 

Przed nami pierwszy poważny sprawdzian. W sobotę (07.04) o godzinie 11 rozpocznie się mecz wyjazdowy z KS Paradyż. Odwieczny rywal na pewno nie odpuści, ponieważ to spotkanie ma swoją aurę. Przypomnijmy, iż w zeszłym roku przegraliśmy w Paradyżu 0: 2, co zamknęło nam w sumie udaną rundę sezonu 2010/2011. Jednak ostatni mecz (wygrany 3: 1) w/w rozgrywek był grą na otarcie łez po zajętym czwartym miejscu na koniec. Jesienią tego roku udało nam się strzelić gola i zdobyć trzy bardzo ważne punkty. Jak będzie tym razem? Do Paradyża niedaleko, pogoda ma się poprawić, więc zapraszamy wszystkich sympatyków naszego klubu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic1 01.04.2012 12:05
zwyciesteo po dobrym meczu..............chyba ogladaliśmy inny mecz.Dobra to była pierwsza polłowa za ktorą należa się brawa,ale druga to już kiepski spektakl.........na Paradyż moze to być za mało. Trzymam mocno kciuki za drużynę i liczę że dużo kibiców pojedzie do Paradyża żeby wspomóc dopingiem,który dobrze ze znowu wrócił!!!!!!!pzdr wszystkich kibiców naszego klubu

kibic 31.03.2012 23:23
zmiany robił zastępca trenera bo nasz trener oglądał mecz z trybuny głównej

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama