Tomaszowskiego Towarzystwo Miłośników i Opieki nad Zwierzętami swoje wątpliwości związane z kosztami prowadzenia Schroniska wyraziło także w uwagach, jakie złożyło do przygotowanego przez magistrat „Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Tomaszowa Mazowieckiego na rok 2012”. Wskazuje między innymi na koszty związane z koniecznością dostarczania karmy dla karmicieli dzikich kotów i obsługi weterynaryjnej. W trakcie konsultacji społecznych TTMiOZ próbowało również ustalić, czy Urząd dokonał oszacowania rzeczywistych kosztów funkcjonowania schroniska oraz realizacji w.w. programu. Z udzielonej odpowiedzi jasno nie wynika, by takich szacunków dokonywano.
Towarzystwo zwraca też uwagę na zapisy obligujące do przyjmowania pod opiekę nieograniczonej ilości zwierząt, w tym tych żyjących na wolności. Na Kepie nie ma warunków do przetrzymywania rannych dzików, saren czy też łabędzi. Ponadto miejsc wystarcza jedynie dla 107 zwierząt a liczba ta już obecnie przekroczona jest o kilkadziesiąt sztuk
Warunki ujęte w „Programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt” w zestawieniu z zapisaną w budżecie miasta kwotą 260 tysięcy złotych powodują, że TTMOiZ jest jedynym oferentem w organizowanych przetargach. Nic nie wskazuje, by coś w tym względzie miało się zmienić. Urzędnicy stoją więc przed koniecznością poszukania pieniędzy lub samodzielnego prowadzenia placówki w formie zakładu budżetowego. Może się wtedy okazać, że koszty będą znacząco wyższe a nadzór społeczny nad nim sprawować będzie TTMiOZ dowodzone przez Mieczysławę Goździk. Wybór nie będzie łatwy.
Napisz komentarz
Komentarze