Niestety wciąż bardzo wiele psów błąka się po ulicach miasta. Wychudzone i pozbawione opieki zwierzęta spotyka się na wszystkich osiedlach mieszkaniowych. Czy naprawdę nikt się nimi nie interesuje?
Z tego co udało mi się zauważyć schronisko dla bezdomnych zwierząt nie chce przyjmować bezdomnych psów. Na jakiej zasadzie więc ono działa?
Dwa dni temu dzwoniłam w sprawie pieska, który już od dłuższego czasu błąka się po całym mieście i odesłano mnie z "kwitkiem". Tłumaczono się jakimiś kosztami, brakiem miejsc, zamknięciem itd. itp. a pies jak się błąkał, tak dalej się błąka.
Widać, że jest spokojnym psiakiem chociaż niedożywionym. Pewnie za spokojnym! Może musi kogoś pogryźć żeby znaleźć się w schronisku?
Napisz komentarz
Komentarze