Za pośrednictwem serwisu apeluję do przewoźników wożących nas z i do Tomaszowa. Czy nie można lepiej "skomunikować" rozkładów MZK i PKP w taki sposób, by swobodnie można było dojechać z dworca i na dworzec? Czy dyspozytorzy wzorem innych miast nie mogą się ze sobą kontaktować?
I co się stało z autobusem z Łodzi o 21.40. Zgodnie z informacjami udzielonymi mi przez przewoźnika jeździ on tylko w niedzielę ze względu na małe zainteresowanie kursem. To dlaczego, pytam, pod którymś z poprzednich "lamentów" na działanie komunikacji przynajmniej kilka osób negatywnie wypowiadało się o likwidacji tego kursu? A z całą pewnością nie wszyscy pasażerowie są internautami i użytkownikami nasztomaszow.pl
Czy w tym mieście ma szansę się cokolwiek zmienić, czy nadal będziemy zmuszeni do bycia "Polską C", "D" czy może nawet "Z"?
Napisz komentarz
Komentarze