Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 02:32
Reklama
Reklama

Borki na sprzedaż

Niedługo miną dwa lata od przejęcia Ośrodka Wypoczynkowego Borki nad Zalewem Sulejowskim przez Powiat Tomaszowski. Prawie dwa lata zastanawiano się, co zrobić z tym cennym ale i generującym sporo problemów „prezentem”. Rozważano możliwość utworzenia spółki prawa handlowego a także dalszego funkcjonowania, jako zakładu budżetowego. Pojawiały się pomysły na różnego rodzaju inwestycje, jak chociażby budowa basenu. Ostatecznie radni zdecydowali, że Borki zostaną sprzedane. To chyba dobrze. Usługi hotelarskie powinny zapewniać podmioty w tym wyspecjalizowane a do takich Powiat raczej nie należy.

Nie wszyscy radni jednak chcą pozbywać się Ośrodka. Grupa związana z PiS wnioskowała o odłożenie głosowania w tej sprawie, co najmniej o miesiąc. Nie zgodził się na to Zarząd Powiatu oraz radni Koalicji SLD-PSL-PO.

Koncepcji sprzedaży Borek bronił przede wszystkim Jacek Kowalewski. – Dochody, jakie są generowane w sezonie letnim są przejadane przez okres zimowy. Bezspornie wykazała to wykonana analiza funkcjonowania  - wyjaśniał radnym.

- Jeśli tak, to dlaczego szkolenie, na które jedziemy dzisiaj nie zostało zorganizowane na Borkach? – drążyli temat radni PiS-u. – Wolimy dać zarobić komuś innemu?


Jacka Kowalewskiego wspierał Starosta Kagankiewicz – Deklaruję, że nie sprzedamy Borek za mniej niż 30 milionów złotych. Uchwała pojawia się już teraz, ponieważ zamierzamy wysłać zaproszenie do przetargu do najbogatszych firm w Polsce. Kwota jest wysoka, więc jeśli mówimy o poważnym kontrahencie, to musi on sobie podobny wydatek odpowiednio wcześnie zaplanować.

Ze sprzedażą Ośrodka nie może pogodzić się także jego dotychczasowy kierownik, Hieronim Nawrocki.

- Borki nie są kulą u nogi Powiatu, są jego twarzą -  mówił do radnych. – Nie da się nas porównać z Molo czy Magellanem ale wypracowaliśmy w tym roku 100 tysięcy zysku. Nasz Camping, to jeden z 3 najlepszych w Polsce- argumentował. – 50 naszych domków przez cały sezon jest zajętych. Jest to miejsce bardzo rodzinne i chętnie odwiedzane. Sami się finansujemy i nikt do nas nie dopłaca.

Wszystkie te argumenty nie przekonały radnych koalicji. Ostatecznie wniosek o odłożenie głosowania został odrzucony.

Mimo wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości może okazać się, że jej zbycie nie będzie wcale takie proste. 30 milionów złotych, to kwota  niebagatelna nawet dla największych firm. Ponadto sam Zalew przypomina raczej wiadro pełne pomyj niż rekreacyjny akwen.  Brudna woda skutecznie odstrasza większość potencjalnych turystów i zapewne także inwestorów.

Osobnym problemem jest powierzchnia. 18,5 hektara może okazać się barierą trudną do przekroczenia dla większości kupców. Być może należałoby rozważyć sprzedaż nie całości ale części Borek, by nie powtórzyła się sytuacja ze słynnym hiszpańskim inwestorem, który miał u nas budować hutę aluminium.


Mariusz Strzępek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

k. 27.10.2009 15:29
Z.K. Pewnie przeżyjesz szok ale akurat mogę o sobie powiedzieć że postrzegam większość spraw całościowo :) I nie nazywaj mnie ormowcem grzecznie proszę. Tobie może błędy ortograficzne w tekście nie przeszkadzają, mi owszem. Zauważ też że jest to portal który spełnia podobna rolę co prasa czy telewizja i nie wiem czy nie przeszkadzałby ci to gdyby gazeta/portal który czytasz był pełen błędów ortograficznych (czy tez literówek które są równie irytujące:)) a programy które oglądasz katowały uszy słowami typu "niechcem ale muszem" Pozdrawiam i nie stresuj się tak bo złość piękności szkodzi... Buźka :]

tomaszowiak 02.10.2009 16:14
Zgadzam się z k. szacunek dla języka!

Z.K 02.10.2009 14:36
Charaśny czy Haraśny nie ma to żadnego znaczenia dla istoty wypowiedzi. Rozumiem że mając mentalność ormowca ortograficznego widzi się tylko szczególiki.

k. 02.10.2009 10:16
Przyczepię się po raz kolejny... Haraśny a nie CHaraśny :] pilnujmy ortografii proszę państwa bo takie błędy walą po oczach aż miło... :]

Z.K 02.10.2009 06:33
Spodziewa się pewnie jakichś profitów dla siebie ze sprzedaży Borek.Platforma w Kraju a Pan Kagankiewicz w Powiecie tonie.Pan Chlebowski i Pan Drzewiecki pokazali naiwnym popierającym PO o co tak naprawdę PO chodzi. A co sądzi O Panu Cklebowskim i Drzewieckim Pan Charaśny fuhrer PO w Tomaszowie?

lok 01.10.2009 23:15
Warto dodać, że to dzięki staroście Kagankiewiczowi po zaciekłych i długich staraniach udało się od Państwa ten ośrodek przejąć. To niedawno nie było nasze. A jest i po sprzedaży może bardzo powaznie poprawić stan budżetu Powiatu i dobrze.

k. 01.10.2009 11:48
A ja się przyczepię do autora tekstu... albo "akwen" albo "zbiornik wodny". Akwen wodny to jak masło maślane... :) Pozdrawiam i bez urazy :]

;-) 01.10.2009 09:33
kiki chcesz tam dziadka ulokowac bo za bardzo ci juz dokucza?

stefan 01.10.2009 09:18
@ 36 - - wizytówką Tomaszowa :D -owszem były, jakies 15 lat temu. zajrzyj tam człowieku i zobacz co oni oferują. Z punktu widzenia wygladu - zgodzę się - jeszcze ludzie tam pracują, trawka wygolona, posprzatane i tynk na budynkach sie trzyma ale wewnatrz - zenada. Woda w zalewie w tym roku była całkiem niezła a ludzi i tak nie było. Nawet grupy szkoleniowe omijają to szerokim łukiem. W kolporterze, Molo, Kruku czu Losie warunki o niebo lepsze za nizszą cenę!!!! Gdzie tu gospodarność?

Marek 01.10.2009 08:34
Witam wszystkich. Cóż Borki to wizytówka Tom. Maz. Widocznie przeszkadza to komuś i chce przejąć podzielić i sprzedać później z kilkakrotnym zyskiem.

przyjaciel Borek 30.09.2009 23:02
Osierodek działa w sezonie pięknie a ludzi zazwyczaj odstrasza w sezonie zielona woda. A cena za Osierodek "Borki" jest za duży i nikt go za tyle nie kupi.

tomaszowianin 30.09.2009 16:54
RADNI-BEZRADNI NIE GLOSUJMY NA NIC W PRZYSZŁOŚCI,a czas szybko mija...

kiki 30.09.2009 16:41
31@ ano pewnie pućwierzu,że po chamsku dziadzio powiedział.

AS 30.09.2009 16:33
Co by tu jeszcze spieprzyć w tej kadencji i co by tu jeszcze sprzedać.Szpital??? budowlanka?? ścieżka Rowerowa??No tak może Borki???????

...... 30.09.2009 16:15
Jak to po chamsku? To twoja specjalność. Ja zadaję pytania konkretne i mowie o konkretach w przeciwieństwie do ciebie. Większość czytelników się tu na pewno ze mną zgodzi.

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 45 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama