Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 03:06
Reklama
Reklama

Na słowa

Dużo więcej emocji pojawiło się przy okazji uchwalania punktów dotyczących utworzenia Bursy i włączenia jej do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 (Samochodówka). Nie obyło się od złośliwych uwag kierowanych przez Jacka Kowalewskiego w stronę Marcina Witko i ciętej riposty ze strony radnego Goski. W wymianie słownych ciosów zwyciężyli tym razem radni PiS-u.

Zaczęło się niewinnie radny Goska zapytał dla ilu osób przewidziano Bursę i czy uczniowie będą mieli do dyspozycji stołówkę. Naczelnik Katarzyna Banaszczak odpowiedziała, że stworzono 35-40 miejsc w tym dwa pokoje z własnymi łazienkami dla dziewcząt.

Radni „utworzyli” placówkę i uchwalili jej Statut. Pozostał tylko drobny szczegół. Należało odpowiedzieć na pytanie ile to ma kosztować, czyli jaka będzie miesięczna odpłatność za zakwaterowanie. W tym miejscu zaczęły się przysłowiowe „schody”. Okazało się, że Zarząd Powiatu zaproponował znaczne podwyższenie opłaty.


- Ile kosztowało zakwaterowanie w dawnej Budowlance – pytał Marcin Witko.

 

- 80 złotych – odpowiadała naczelnik Banaszczak.

 

- Skąd więc taki wzrost opłaty – drążył temat dalej radny.

 

- Złożyły się na to dwa czynniki – odpowiedziała naczelnik. – Pierwszy to duży wzrost cen, przy nie zmienianej od 2003 roku opłacie. Drugi to wyrównanie cen z innymi tego typu placówkami w mieście.

Radni nie widzieli związku między opłatami pobieranymi w Bursie prowadzonej przez Marszałka Województwa a placówkami podległymi powiatowi. Marcin Witko złożył wniosek o obniżenie opłaty do 90 złotych z uwagi na fakt, że z zakwaterowania korzystają najczęściej dzieci z rodzin najuboższych. 

Koalicja (PO-SLD-PSL) odrzuciła wniosek radnego argumentując, że Statut Bursy przewiduje możliwość obniżenia lub zwolnienia z opłaty.

W sposób nie pozbawiony złośliwości glos zabrał Jacek Kowalewski. Zarzucił Witko, że jego wniosek, to nic innego, jak populizm.

- Przeszkadza panu obniżenie opłaty za Bursę o 30 złotych a nie przeszkadza panu glosowanie za podwyżkami wynagrodzenia dla samego siebie - odpowiedzial na ten atak Witko.


Kowalewski odgryzł się stwierdzając, że Rada nie uchwala wynagrodzenia dla członków Zarządu Powiatu , w czym delikatnie rozminął się z prawdą, ponieważ to właśnie radni decydują o wysokości wynagrodzeń całości kadry urzędniczej uchwalając co roku Budżet Starostwa Powiatowego.

Radny Goska dopytywał jeszcze, czy na chwilę obecną wszystkie miejsca w tomaszowskich bursach są zarezerwowane i czy nie istnieje niebezpieczeństwo braku miejsc.

- Na dzień dzisiejszy mamy komplet ale mamy też pewną rezerwę w Ośrodku Szkolno Wychowawczym na ulicy Majowej
– uspokoiła radnego Katarzyna Banaszczak. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

anonim 04.09.2009 19:16
Gdy likwidowali internat przy budowlance każdy gwarantował że będzie nowy internat, nawet z lepszymi warunkami. Ja mieszkałem w tym internacie to wiem jak było, a było bardzo dobrze, a co najważniejsze było tanie wyżywienie bo 7 zł dziennie. Teraz mieszkam w tym nowym internacie w samochodówce minął tydzień a wyżywienia niema, podobno są prowadzone jakieś rozmowy na ten temat, tylko że z tego co słyszałem to dzienne wyżywienie ma kosztować 19zł!!! "Dziękujemy" więc wszystkim radnym którzy zlikwidowali najlepszy internat w Tomaszowie.

Arhitekt 01.09.2009 12:42
"....ale mamy też pewną rezerwę w Ośrodku Szkolno Wychowawczym na ulicy Majowej – uspokoiła radnego Katarzyna Banaszczak" W Ośrodku na Majowej stare boisko zabrali na nowy parkig, stary parking oddali pod nowe bloki, a nowe boisko wybudują na starym placu zabaw.

ateista 01.09.2009 08:25
ta Banaszczak to mówi czasem coś od siebie, czy może tylko to co che między innymi P. Kowalewski?

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 45 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama