Głodówka lekarzy

No ale ponoć ta głodówka lekarzy ni obejmuje owoców i płynów (w tym łynów odrzywczych...??) tak kiedyś jakiś poliktyk PISowy w wywiadzie TV twierdził...

niech się zagłodzą na śmierć albo mozolnie zaczną uczyć się podejścia do Chorych ludzi iszacunku dla nich

niech głodują ciekaw jestem czy głodują tylko między posiłkami czy też na całego w wolnuym kraju ponoć żyjemy wiec jak chcą się z własnej woli zagłodzić nikt nie powinien im tego prawa odmówić!

Lekarze strajkują!!?? A czemu strajkować nigdy nie będą np. Policjancji, Strażacy czy Wojskow?? Odpowiedż zdaje się być prosta... tzn. jęsli chodzi o tych drugich... Co do samej intencji strajku budżetówki, to widać tu raczej typowe roszczenia i tyle. Bo wiadomo: w KUPIE SIŁA!!!, a że drugą stroną jest państwo (czyli coś co ma nieskończone pokłady piniądzy , bo z natury populistyczni politycy zawsze takie farmazony w kampani wyborczej zasiewają tzn. takie wrażenie wyrabiają) Ciekaw jestem czemu nie strajkuje prawie nigdy sektor prywatny a budżetówka systematycznie (i tylko mi nie mówić że gdyba dać im teraz 50% podwyżek to za jakieś 1,5 roku strajku nie będzie, bo znając życie będzie) No i jeszcze jedno nie rozumniem skoro lekarze strajkują to czemu nie stroajkują w swojch własnych prywatnych przechodniach!!?? Coś by mi się tu nie zgadza... no jak tak można?? co?? Jednym słowem: Sytuacja dojżała na tyle aby to wszystko sprywatyzować (nie dlatego że jest strajk, a dlatego że obecna sytuacja jest chora). Sytułacja dojżałana tyle aby także sprywatyzować np. Górnictwo czy też całe szkolnictwo... No ale do tego trzeba ludzi i to konsekwentych... takich w naszym roszczeniowym społeczeństwie brakuje...