Funkcjonariusze biura CBA uzyskali informację, że syndyk zaproponował ustawienie przetargu za łapówkę. Zaoferował wygranie w przetargu na budynek, gwarantem miało być zapłacenie 20 tyś. łapówki. Pierwsza rata, 10 tyś. miała zostać wpłacona jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu.
CBA przeprowadziło operację kontrolowanego wręczenia łapówki. Tomasz J. w umówionym czasie pojawił się w pobliżu budynku sądu w Piotrkowie Trybunalskim i przyjął odpowiednio przygotowane przez funkcjonariuszy pieniądze - relacjonował dyrektor gabinetu szefa CBA Tomasz Frątczak.
Mężczyzna schował kopertę do bagażnika swojego samochodu i po chwili został zatrzymany. Był zaskoczony, nie stawiał oporu. Przyznał się do przyjęcia pieniędzy i wskazał miejsce ich ukrycia.
W trakcie przeszukań zabezpieczono dużą liczbę dokumentów związanych z działalnością Tomasza J. na stanowisku syndyka. Teraz funkcjonariusze CBA sprawdzają, czy w przeszłości nie dopuścił się on podobnych przestępstw.
Syndyk trafił do aresztu na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze