Tomaszowski szpital ma uratorwać program restrukturyzacyjny - nowy plan zarządzania placówką oraz jej infrastrukturą. Aby nie dopuścić do zamknięcia placówki (!) poprzednia Rada Powiatu zaciągnęła gigantyczny kredyt - 20 mln zł.
Wyobraźmy sobie co by się działo gdyby szpital zamknięto - blisko 120 tyś osób straciło by opiekę medyczną .
Tomaszowski szpital już nie raz stał na skraju przepaści a jego likwidacja była całkiem realna. Zaciągnięty przez Radę Powiatu kredyt ma pomóc wyjśc mu z dołka i jak najszybciej uruchomić proces restrukturyzacji.
- Kredyt poręczyło starostwo powiatowe, a pieniądze pożyczył jeden z warszawskich banków - mówi A.Barański, przewodniczący Rady Powiatu i były starosta. Żeby go otrzymać, placówka musiała najpierw podpisać umowy na 5,5 mln zł wraz z odsetkami z większością ze 110 wierzycieli.
Ustalono aż cztery terminy płatności długów. Najważniejszymi warunkami restrukturyzacji jest spłata tych wierzytelności, zwłaszcza wobec ZUS i zaspokojenie indywidualnych roszczeń pracowników. Szpital ma dwa lata na spełnienie tych warunków.
Tymczasem na drodze do poprawienia sytuacji szpitala pojawił się kolejny problem - działania komorników. Do niedawna mogli zajmować tylko 25% pieniędzy z konta szpitala. Obecnie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 stycznia komornicy będą mogli zająć wszystkie środki napływające do zadłużonych placówek zdrowia.
Tekst wyróżniony kursywą pochodzi z Tygodnika 7 Dni - dodatku do Dziennika Łódzkiego. Jego autorem jest "WAR". Serdecznie dziękujemy za udostępnienie materiałów.
Napisz komentarz
Komentarze