Drodzy nauczyciele. W dniu dzisiejszym swoją postawą udowodniliście że waszym priorytetem w pracy są dzieci, a nie własne potrzeby. Udowodniliście że praca nauczyciela wiąże się czym więcej, aniżeli portfel.
Swoim zaangażowaniem, swoją determinacją udowodniliście - w przeciwieństwie do swoich strajkujących koleżanek i kolegów - że dzisiaj nauczanie ma dla was wartość priorytetową, a dobro waszych uczniów jest dla was najważniejsza. Udowodniliście nam rodzicom, że praca nauczyciela to nie tylko praca, ale przede wszystkim misja.
Praca nauczyciela łatwa nie jest i nie jest , a płaca nie jest zbyt wysoka i w sektorze rynkowym plasuje się w środkowej strefie statystyki uwzględniające zarobki przeciętnego Polaka. Wy drodzy niestrajkujący nauczyciele, zamiast publikować sławne już dzisiaj filmiki - nauczyciele przebrani za krowę użalają się nad sobą i podśpiewują mało ambitne piosenki - podjęliście dobry wybór.
Jest to wybór, być może dla was (i waszych rodzin) niekorzystny z punktu finansowego, ale bardzo korzystny z punktu widzenia moralnego oraz wizerunkowego i apeluję do wszystkich rodziców dzieci uczęszczających do tomaszowskich szkół, aby ci pamiętali o tym co ci ludzie zrobili dla tegorocznych ośmioklasistów, gdyż za siedem lat to nasze dzieci mogą być w tej samej sytuacji.
Bardzo dziękuję nauczycielom egzaminującym ośmioklasistów, że w przeciwieństwie do swoich kolegów i koleżanek – pokazaliście, iż zawód nauczyciela może być jeszcze szanowany, a nauczyciele z tzw. powołania - jeszcze istnieją.
Długo zastanawiałem się czy zapisać dziecko do szkoły, czy tez zagwarantować dziecku indywidualny tok nauczania, gdyż sam osobiście nie miałem nigdy zbyt dobrych relacji z nauczycielami. Dla większości z nich najważniejszym argumentem przy ocenie ucznia, była pozycja społeczna rodzica, czy też dobra materialne. W swoim życiu - choć nie było ich za wiele - znalazły się jednak nauczycielskie perełki, które do dnia dzisiejszego mają mój ogromny szacunek.
Drodzy nauczyciele. Dzisiejszy strajk komunisty Broniarza, pokazał nam rodzicom pierwszoklasistów z Tomaszowa Mazowieckiego, na których nauczycieli nasze dzieciaki mogą liczyć w przyszłości, a których lepiej omijać szerokim łukiem, ogólnie zbywać półsłówkami i zwyczajnie nie przywiązywać uwagi do ich żali i pretensji dotyczących edukacji, ocen, czy też zachowania naszych pociech.
"Teledyski muzyczne", które oglądamy dziś w internecie, a których bohaterami są nauczyciele, pokazują jak nisko upadł ten zawód, jak niski poziom inteligencji i powagi występuje w polskich szkołach publicznych i nie jest to wina, uczniów, czy rodziców. Jak dzisiaj uczeń ma poważnie traktować nauczyciela przebranego za krowę i muczącego do kamery? Odpowiedzcie sobie sami.
W moim liście chciałem też wspomnieć o Paniach i Panach, którzy zajmują się czystością, naprawami w szkole i przedszkolach, porządkiem na korytarzach. Po rozmowach z wami, zdaję sobie sprawę że większość z was została w ten polityczny strajk wplątana obietnicami.
Przy waszych marnych pensjach, która dziś wynosi 1570 złotych, za ciężką fizycznie pracę jaką wykonujecie, obiecane przez przedstawicieli ZNP w waszych placówkach obietnice 1000 złotych, które mielibyście otrzymać, dla wielu z was byłyby finansowym wybawieniem i rozwiązaniem przynajmniej część problemów. Były to tylko jednak obiecanki przedstawicieli ZNP w Tomaszowie, po to aby zrobić jak największy szum i podnieść statystyki w tym strajku.
Po rozmowach z wami wiem, że część z was już zrezygnowała ze strajku w momencie, kiedy dowiedzieliście się, iż za te dni będziecie mieli potrącone dniówki ze swojej niewielkiej pensji, co spotkało się z niemiłymi komentarzami waszych strajkujących kolegów i koleżanek nauczycieli, którzy finansowo stoją znacznie lepiej niż wy sami. Nie macie co się przejmować. Ze strony nas rodziców, macie pełen szacunek.
Jako przeciwnik strajku, apeluję do Pana Prezydenta Pana Marcina Witko, aby zajął się nie tylko sprawą wyrównania tej kwestii i Panie od pracy gospodarczych otrzymały swoje pensje w 100 procentach, ale także liczę na to, iż w budżecie znajdzie pieniądze na podwyżki dla służby gospodarczej i podniósł pensję do kwoty 2000 netto dla każdego pracownika gospodarczego, czy to w szkole czy w przedszkolach, gdyż ci ludzie naprawdę pracują bardzo ciężko – szczególnie w przedszkolach (sprzątanie całej placówki, rozkładanie łóżek dla 3 latków, dźwiganie garów z obiadem dla dzieciaków, czy nakryć stołowych po śniadaniu, obiedzie czy podwieczorku).
Do przedstawicieli Urzędu Miasta mam prośbę, aby oficjalnie udostępnić listę tomaszowskich nauczycieli, którzy odeszli od tablic w dniach 8-12 kwietnia 2019 roku. My rodzice, mieszkańcy mamy prawo do informacji publicznej w tej kwestii, w końcu to mu utrzymujemy szkoły publiczne, to z naszych podatków nauczyciele mają płacone pensje.
Z Wyrazami Szacunku:
Filip Kobierski
Napisz komentarz
Komentarze