Nie jest to raczej „niedoróbka” pozostawiona przez ekipę budowlaną, która pracowała przy niednawej modernizacji Warszawskiej. Przynajmniej za przejściem dla pieszych przy skrzyżowaniu Warszawskiej z Szeroką (na prawym pasie prowadzącym do Centrum), jeszcze kilka tygodni temu ich nie było.
Czy ktoś z Państwa bardziej obeznany z tematem mógłby postawić przynajmniej jakaś hipotezę co do powstania tych wgłębień? O ile latem nie są problemem, to podczas deszczowego zimowego dnia poprzedzajacego noc z ujemną temperaturą, asfalt może być niszczony przez mróz.
Na remont Warszawskiej musieliśmy czekać kilkadziesiąt lat, szkoda byłoby, gdyby tak szybko pokryła się dziurami. Może warto zabezpieczyć ją już teraz?
A może ktoś z Państwa widział jakiś cięższy sprzęt – na przykład montujący reklamy wielkopowierzchniowe, czy pracujący przy miejskich latarniach albo przycinający drzewa przy ulicy, którego wsporniki mogą niszczyć asfalt Warszawskiej? Większe pojazdy specjalistyczne często mają wsporrniki, które wysuwane są przed tym gdy podnośnik unosi montera w koszu.
Jest to droga, z której przynajmniej raz w tygodniu korzysta każdy z nas, bardzo byłoby szkoda, gdyby szybko została zdewastowana.
Napisz komentarz
Komentarze