Ostatnio głośno było o wolontariuszkach biegających po domach i zbierających pieniądze na karmę dla zwierząt. Wczoraj znalazłem na stronie schroniska wpis mówiący o tym, że placówka nie ma karmy dla szczeniąt i psich staruszków.
W historii schroniska, nigdy nie dysponowało ono takim jak obecnie budżetem. Rodzi się zatem pytanie na co idą pieniądze. Czy nie byłoby dobrze zainteresować tym faktem odpowiednich organów. Mam tu na myśli NIK.
Noszę się z zamiarem napisania pism w tej sprawie z prośbą o wyjaśnienie tego stanu rzeczy. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że nakłady na schronisko wzrosły w ostatnich kilku latach z kwoty 300 tys.do 900 tys. Do prowadzenia schroniska dokładają się również ościenne gminy. Co o tym wszystkim sądzicie ?