Spotkanie rozpoczęło się dobrą gra obu drużyn. Pierwsze ważne punkty w meczu dla Lechii zdobył Bartosz Buniak. Potem dołączył z zagrywką Wiktor Musiał i Lechia objęła prowadzenie 10:7. W tym momencie, dla uporządkowania gry swojej drużyny, trener AGH – Andrzej Kubacki poprosił o czas. Od tej pory akademicy poprowadzili skuteczniejszą grę skrzydłami przebijając się przez blok Lechii. Krakowianie objęli prowadzenie 16:15 i od tego momentu gra w tym secie toczyła się pod ich dyktando. Mimo, że Bartłomiej Neroj uruchomił ponownie atak środkiem, tomaszowianie popełnili zbyt dużo błędów własnych i w przegrali seta w końcówce 23:25
Set drugi i trzeci stanowiły swoiste lustrzane odbicie. W secie nr 2 dominowali gospodarze nękając Lechię trudną zagrywką. Z dobrej strony pokazał się w tym elemencie Roman Kącki. Skutecznością popisywał się również ich blok. Dość dodać, że w całym meczu akademicy zaliczyli 13 punktów w tym elemencie gry. Lechia nie była w stanie przebić się w ataku. W efekcie na pozycji atakującego trener Bartłomiej Rebzda wprowadził do gry Matusza Frąca za Wiktora Musiała. Set nr 3 to odwrócenie ról. Lechia poprawiła przyjęcie, wzmocniła zagrywkę i skuteczniej atakowała. Od stanu 9:6 Lechia zaczęła „odjeżdżać” gospodarzom. Tym razem w ich szeregi wkradł się chaos i pojawiły się błędy własne. Nie obyło się bez zbędnych emocji pod siatką i dyskusji z sędziami
Obydwa sety zakończyły się tym samym wynikiem 25:16. Obie drużyny zaprezentowały w nich słabszą dyspozycję w wielu elementach i to pozwoliło im na odniesienie zwycięstw z tak dużą przewagą
Do dobrej gry obie drużyny powróciły w secie czwartym. Przez dłuższy czas trwała w nim walka punkt za punkt pomimo dwupunktowego prowadzenia gospodarzy. Przy ich prowadzeniu 20:18 trener Andrzej Kubacki zadysponował zmiany, które jednak nie przyniosły spodziewanego efektu. Dwa kolejne błędy w ataku Mateusza Gajdka przyniosły wyrównanie stanu rywalizacji. Emocje na trybunach sięgnęły zenitu. Zwycięstwo w tym secie dawało Lechii szansę na pozostanie w walce o punkty. Tak się też stało. Bartosz Buniak skutecznym atakiem ze środka zakończył tego seta. Lechia wygrała do 23
Tie-break to przewaga drużyny gospodarzy. Krakowianie postawili ponownie na trudną zagrywkę i blok. Przy zmianie stron prowadzili już 8:3. W końcówce seta na boisko wrócił Wiktor Musiał za Mateusza Frąca. Powrotna zmiana dała chwilową nadzieję na odwrócenie stanu rywalizacji przy stanie 12:9. Jednak, tego dnia lepiej dysponowani krakowianie popełnili mniej błędów i rozstrzygnęli losy tego seta na swoja korzyść – 15:9.
AGH Kraków – Lechia Tomaszów Maz. 3:2 (25:23, 25:16, 16:25, 23:25, 15:9)
Po 5 rundach, Lechia zajmuje piątą pozycję w tabeli rozgrywek o mistrzostwo I ligi.
Lechia w składzie:
Atakujący: Wiktor Musiał, Mateusz Frąc
Rozgrywający: Bartłomiej Neroj, Damian Gościański
Środkowi: Przemysław Toma , Adam Miniak , Rafał Obermeler, Bartosz Buniak
Przyjmujący: Kamil Gutkowski, Michał Błoński , Michał Lechowski, Adam Kącki, Maciej Janikowski
Sztab szkoleniowy:
Libero: Dawid Ogórek
I Trener: Bartłomiej Rebzda
II Trener: Andrzej Zając
Statystyk: Mariusz Neroj
Fizjoterapeuci: Dagmara Leśniewska, Konrad Malinowski
AGH Kraków w składzie:
Stajer Konrad, Ziółkowski Justin, Gajdek Bartłomiej, Kania Marcin, Żakieta Arkadiusz, Kącki Roman, Błasiak Mateusz, Redyk Karol, Dudziński Karol, Fornal Jan, Matula Sebastian, Krawiecki Marcin, Dembiec Kamil, Mordyl Bartłomiej, Podborączyński Mateusz
Sztab szkoleniowy:
I trener – Andrzej Kubacki
II trener i statystyk – Marcin Nowakowski
Trener przygotowania fizycznego – Kacper Osuch
Fizjoterapeuta – Agnieszka Kubacka
kslechia.pl
Napisz komentarz
Komentarze