Zajmując się tematyką "łowienia" ludzi, zwróciliśmy uwagę na coś, na co powinna zwrócić uwagę Policja. Rzekomi pedofile (także przypadek tomaszowski) zatrzymywani są w swoich miejscach zamieszkania, są z nich często brutalnie wywlekani (w sensie dosłownym) w samych skarpetkach lub domowych pantoflach. Wszystko dzieje się przy wtórze okrzyków przerażonych żon i dzieci. Kręcony jest live i wzywana policja. Co ciekawe na stosunkowo dużą liczbę "akcji" nie padło ani razy pytanie skąd łowcy znali adres domowy osoby zatrzymywanej. W to, że podał go on sam chyba nie uwierzą nawet najbardziej naiwni czytelnicy.
Łapacze ludzi posiadają nie tyko dane adresowe, ale wiedza też, czy ktoś był wcześniej karany i za co. Dysponują informacjami o miejscu zatrudnienia, członkach rodziny, posiadanym majątku. Wszystkie dane objęte są ścisła ochroną. Skąd więc posiadają je ludzie, którzy w wielu przypadkach są osobnikami sądownie karanymi?
Wyjaśnia to w internetowej pogawędce lider jednej z takich grup. Mówi wprost o wrzucaniu ofiary na tzw. bęben. W policyjnym żargonie oznacza to sprawdzenie osoby podejrzewanej w systemach informatycznych zawierających zbiory danych osobowych. Nie ma do nich dostępu żaden postronny obywatel. Może to zrobić tylko pozostający w służbie policjant.
Szef wspomnianej grupy chwali się, że dane personalne sprawdza mu znajomy policjant dyżurny z lokalnej komendy. Często zresztą sam sugeruje, że jest byłym funkcjonariuszem służb mundurowych.
Problem jest bardzo poważy, bo oznacza, że tak naprawdę nikt w naszym kraju nie może czuć się bezpiecznym, jeśli znajdują się "stróże prawa", którzy takie informacje są gotowi udostępniać nie tylko osobom nieuprawnionym ale wręcz przestępcom. Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Wojewódzkiej Policji sprawy wobec tego rodzaju czynu nie prowadzi. Nie wnioskują tez o prowadzący postępowania prokuratorzy i policjanci w innych miastach. natomiast ustalenie danych osoby, która sprawdzała poszczególnych "pedofili" wcale nie jest trudne. Aby się zalogować do systemu należy podać swój numer służbowy.
Napisz komentarz
Komentarze