Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 12:41
Reklama
Reklama

(FOTO/VIDEO) Trudna wyprawa do Warszawy

W środę piłkarze Lechii rozegrali mecz czwartej kolejki piłkarskiej trzeciej ligi. Podopieczni Bogdana Jóźwiaka tym razem odwiedzili Warszawę, gdzie na obiekcie przy ulicy imienia Kazimierza Generała Sosnkowskiego zmierzyli się z lokalnym Ursusem.

Trener zespołu z Nowowiejskiej nieco przemeblował skład w porównaniu do ostatniego meczu z Huraganem Morąg. Po raz pierwszy w tym sezonie na murawie obejrzeliśmy Orzechowskiego. Na ławce usiadł Kolasa, a Tomasza Płonkę zastąpił Adam Patora.

 

W koszulkach Ursusa mogliśmy obejrzeć dwóch były graczy RKS tj. Maćka Prusinowskiego, oraz Pawła Wolskiego.

 

Pierwsza połowa była słabym widowiskiem. Ursus grał agresywnie, a Lechia nie za bardzo miała pomysł na to ostre starcie. Do przerwy czystych sytuacji bramkowych nie obejrzeliśmy.

 

Druga połowa to już znacznie lepsza gra gości. W 48 minucie krótko rozegrany rzut wolny przez zielono – czerwonych kończy się ładnym uderzeniem Bociana. Piłka jednak ociera się o but zawodnika gospodarzy i wychodzi na rzut rożny.  

 

W 60 minucie trener Jóźwiak dokonał pierwszej zmiany. Tomasz Płonka zastąpił na boisku Adama Patorę. Chwilę po dokonaniu zmiany obejrzeliśmy akcję po której powinniśmy prowadzić. Szymczak popisał się znakomitym podaniem do Rozwandowicza. Napastnik Lechii mając jedynie Artura Halucha przed sobą przegrywa pojedynek ze stołecznym bramkarzem.

 

W 67 minucie dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji. Sztybrych walcząc o piłkę z Orzechowskim spóźnia swoje wejście wślizgiem i brutalnie fauluje naszego zawodnika. Arbiter główny Jarosław Jemielity z Białegostoku pokazuje Sztybrychowi zaledwie żółtą kartkę, choć z pewnością mógł  pokusić się o surowszą karę.

 

W 76 minucie przeciętnie spisujący się w tym meczu Orzechowski opuszcza murawę. Na jego miejsce pojawia się Krystian Sornat dla którego był to także pierwszy mecz ligowy w tym sezonie.

 

Mijają cztery minuty i oglądamy pierwszą bardzo groźną ofensywę graczy Ursusa. Na szczęście dobre podanie Mateusza Muszyńskiego wzdłuż bramki przecina  Cyran.

 

Po chwili oglądamy trzecią zmianę w drużynie gości. Lewiński zastąpił na boisku Rozwandowicza i spisywał się świetnie.

 

W 82 minucie skrzydłowy wywalczył rzut wolny w okolicy prawego narożnika. Dośrodkowanie w pole karne wykonał sam poszkodowany, a całość skutecznym strzałem głową zamknął Płonka. Haluch tym razem był bezradny i Lechia objęła prowadzenie 1:0.

 

W 85 minucie Lechia poszła za ciosem. Szybka akcja Tomaszowian kończy się podaniem Sornata wzdłuż linii bramkowej do Lewińskiego. Ten jednak celuje tylko w boczną siatkę.

 

W 90 minucie Bogdan Jóźwiak decyduje się na ostatnią zmianę. Szymczak żegna się ze stołeczną publicznością. W jego miejsce pojawia się Golański.

 

Niestety w ostatnich fragmentach tej potyczki zamiast utrzymać się przy piłce oddajemy inicjatywę. Konsekwencją tego jest rzut wolny w 93 minucie. Około 35 metrowe dośrodkowanie kończy się kontrowersyjnym rzutem rożnym z którym poradzili sobie nasi obrońcy. Bezpańską piłkę w okolicach środkowej strefy boiska przejął jednak Damian Ślesicki.

 

Mija kilka sekund i  oglądamy kolejną wysoką futbolówkę  do ustawionego w „szesnastce” Lechii – Sztybrycha. Całość finalizuje pojedynek powietrzny Kędry z wysokim pomocnikiem reprezentującym barwy gospodarzy. Nasz goalkeeper wyskakuje jednak zbyt nisko i rywal zdołał strącić piłkę głową. Futbolówka ląduje w siatce, a Sztybrych tonie w ramionach kolegów. Ursus wyrównał straty.

 

W 95 minucie Lechia wywalczyła rzut wolny. Wynik jednak zmianie nie uległ i Lechia traci pierwsze punkty w sezonie. Wyniki są jednak dla nas korzystne. Zespół Jóźwiak mimo remisu wraca na pozycję lidera tabeli, gdyż w Aleksandrowie Łódzkim miejscowy Sokół przegrywa z Widzewem 0:2.

 

 

URSUS Warszawa – RKS Lechia 1:1 (0:0)

0:1 Tomasz Płonka 82”

1:1 Przemysław Sztybrych 90+4”

 

URSUS: Haluch – Ślesicki, Kabala, Zawadka, Mąka (88” Baranowski) – Prusinowski (74” Muszyński), Sztybrych, Ćwik, Kamiński (75”Vogtman) – Kołosowski (61” Stanisławski), Wolski

 

Cały mecz relacjonowała telewizja: sportowa.tv. Odnośnik do pełnej retransmisji znajdą Państwo poniżej.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Stefan z Unewla 26.08.2017 09:40
Prośba do piłkarzy Panowie wy tak się nie rozpedzajcie wy musicie zostać w tej trzeciej lidze żeby tamtemu przybyło kolejnych parę siwych włosów Bez wygłopow proszę

Czemu 25.08.2017 07:59
nie grał Grejber? Na ławce rezerwowych również go nie widać.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama