Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:45
Reklama
Reklama

Król i Jardel odchodzą z Lechii

Do rozpoczęcia 2017/2018 pozostało niewiele. Lechia wciąż jest w przebudowie, a z zespołem Nowowiejskiej żegnają się kolejni piłkarze.

Jak podaje oficjalna strona klubu, z w klubie z Nowowiejskiej nie będzie występował Klaudiusz Król, oraz Jardel Muniz Cruz.

 

Klaudiusz do Lechii dołączył w sezonie 2010/2011, wówczas Lechia grała w IV lidze. W sezonie 2011/2012 Król wywalczył z Lechią awans do to rozgrywek trzecioligowych.  

 

W rozgrywkach trzeciej ligi Król rozegrał 108 spotkań (72 w pierwszej jedenastce; 36 z ławki). Zawodnik siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Najważniejszą bramką Króla w tej długiej przygodzie z Lechią, był bez wątpienia gol strzelony w rozgrywkach Pucharu Polski przeciwko MKS Kluczbork. Lechia wygrała wówczas 2:1 i awansowała do kolejnej rundy tych rozgrywek.

 

Klaudiusz przychodząc do zespołu nie miał łatwego zadania (wbrew powszechnej opinii). Początkowo uwaga kibiców była skupiona nie na tym jak gra, a na tym dlaczego gra w klubie z Nowowiejskiej. "Gra bo ojciec dyrektor. Gra bo tatuś ma znajości. Te i podobne inwektywy Klaudiusz z pewnością słyszał. Jednak zawodnik potrafił się tym zmierzyć i  swoją ambicją, zaangażowaniem, wolą walki na boisku z pewnością udowodnił przez te lata że zasługiwał na miano pełnoprawnego piłkarza tej drużyny. Udowodnił że może dać Lechii dużo i ten zadziorny na murawie piłkarz  - dał jej wszystko to co miał najlepsze. Serce.

 

Klaudiuszowi dziękujemy za siedem lat godnego reprezentowania klubu na boisku i poza boiskiem, a także życzymy samych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym.

 

 

 Jardel Muniz Cruz w 2014/2015 roku przyszedł do nas z Orkana Buczek. Brazylijczyk był  transferem ryzykownym, gdyż Orkan nie był wysoko ustawioną w ligowej hierarchii ekipą.  Rozmawiając wówczas z dyrektorem Adamem Król na temat transferów, a dokładnie statystyk Jardela  - ten uśmiechnął się i stwierdził: „Zobaczysz go w sparingu, będą z niego ludzie” i nie mylił się.

 

Jardel pomimo że nie miał problemów z aklimatyzacją w szatni, o tyle na boisku te problemy pojawiły. Jardel z każdym spotkaniem nam się rozkręcał. Osiem goli w 33 meczach trzeciej ligi to wynik bardo dobry. Mankamenty jednak dawały znać o sobie. O ile Brazylijczyk w ofensywie prezentował się nieźle, o tyle miał on problem z defensywą. Jardel pracował ciężko i mimo ciut gorszych statystyk strzeleckich w kolejnym sezonie, to jednak z meczu na mecz był co raz lepszym i bardziej przydatnym dla zespołu zawodnikiem

 

W sezonie 2015/2016 Muniz strzelił 6 goli w 32 spotkaniach. Biorąc jednak pod uwagę system gry zespołu, oraz genialny sezon Mireckiego -  statystykę to także można uznać za korzystną.

 

Ostatni sezon dla Jardela to prawdziwy czarny scenariusz. Piłkarz mimo dobrej postawy w spotkaniach sparingowych,  nie znalazł uznania w oczach Grzegorza Wesołowskiego. Po przybyciu kolejnych trenerów Jardelowi  formy meczowej z dwóch ostatnich sezonów  nie udało się odzyskać. Jeden gol w 30 występach (20 z ławki) i zaledwie 1319 minut na murawie to zbyt niska statystyka. Czy warto było rezygnować z Muniza po jednym nieudanym sezonie? Czas pokaże.

 

Jardel nie próżnował też poza boiskiem. Przez te trzy lata dał się poznać kibicom z dobrej strony. Inteligentny, kontaktowy, uśmiechnięty i uczynny.  Jardel nie odmówił spotkań dzieciom w tomaszowskich przedszkolach (dzieciaki pokochały wujka "Bonżi"), zdjęcia i rozowy ludziom, którzy mieli ochotę z nim porozmawiać -  czy to na obiektach Lechii, czy też gdzieś na mieście. Dziękujemy Jardel za reprezentowanie naszego klubu.

 

Są piłkarze, którzy są profesjonalistami, których mało znasz,  a jednak  ich pobyt na murawie wspominasz miło. Bez wątpienia tych dwóch zasługuje na jak najlepsze zdanie, a ja się cieszę że miałem ich poznać.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mati 28.07.2017 18:52
A w zarządzie bez zmian? Jest to co najmniej zastanawiające(?)

Władzy 28.07.2017 20:34
raz zdobytej nie oddamy nikomu;)!

kibic1923 27.07.2017 22:08
Zgadzam się tylko,że Ci zawodnicy co odchodzą powinni być przyciemnieni,a pozostali na kolorowo

kibic 27.07.2017 13:23
To zdjęcie wygląda jak nekrolog, w biało czarnych barwach :-)

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama