— Miasteczko raczej małe.
Miasteczko sama wieś,
plotkami ludzie żyją.
— Jak ty to mówić śmiesz?
To Wolbusz może taki.
Tomaszów taki — nie!
A ja ci mówię, że:
Tomaszów nasz, piękne miasto
nad Pilicą,
pośród lasów i wzgórz,
ja je kocham, i już,
i wiem, że gdy wyruszę w świat,
to mi będzie wciąż brak
Tomaszowa nad Pilicą.
Gdy idę przez Warszawską,
Wolbórski mijam most,
po prawej stronie — wierzby,
po lewej stronie — kiosk,
płaczące wierzby, sploty
nad miastem chylą się,
i obraz mnie urzeka,
znajomy obraz ten...”
Chciałabym poznać oryginalną melodię i spróbować nagrać tę piosenkę dla mamy. Mama niestety jest już bardzo chora, ale zawsze jak wspominamy Tomaszów, to buzia jej się rozjaśnia. Niestety jedyna piosenka, dostępna w internecie, to ta śpiewana przez Ewę Demarczyk
Napisz komentarz
Komentarze