Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 12 marca 2025 02:28
Reklama
Reklama

Rozwody w Polsce. Dane potwierdzają czarny scenariusz. Do sądów trafia coraz więcej pozwów

Jak wynika najnowszych danych pozyskanych ze wszystkich sądów okręgowych w Polsce, w I połowie 2024 roku wpłynęło do nich 39,7 tys. pozwów rozwodowych. To o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich dokładnie 38,1 tys. Po danych widać też, że najwięcej tego typu pozwów złożono w SO Poznaniu, bo 2,6 tys. W SO w Warszawie odnotowano ich 2,3 tys. Na trzecim miejscu jest SO w Krakowie – 2,1 tys. Dalej w zestawieniu jest SO Warszawa-Praga w Warszawie – 1,7 tys. W pierwszej piątce widać też SO w Łodzi – 1,5 tys. Zdaniem komentujących te dane ekspertów, tendencja wzrostowa jest ewidentna i raczej nic nie zapowiada zmiany w najbliższej przyszłości. Znawcy tematu mówią wprost, że rozwodów będzie przybywać, bo jest to coraz szerszy problem społeczny.
  • Źródło: Ww. materiał  jest udostępniony na zasadzie nieodpłatnej licencji. © MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jak wynika najnowszych danych pozyskanych ze wszystkich sądów okręgowych w Polsce, w I połowie 2024 roku wpłynęło do nich 39,7 tys. pozwów rozwodowych. To o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich dokładnie 38,1 tys. Po danych widać też, że najwięcej tego typu pozwów złożono w SO Poznaniu, bo 2,6 tys. W SO w Warszawie odnotowano ich 2,3 tys. Na trzecim miejscu jest SO w Krakowie – 2,1 tys. Dalej w zestawieniu jest SO Warszawa-Praga w Warszawie – 1,7 tys. W pierwszej piątce widać też SO w Łodzi – 1,5 tys. Zdaniem komentujących te dane ekspertów, tendencja wzrostowa jest ewidentna i raczej nic nie zapowiada zmiany w najbliższej przyszłości. Znawcy tematu mówią wprost, że rozwodów będzie przybywać, bo jest to coraz szerszy problem społeczny.

Jak wynika z danych udostępnionych przez 47 sądów okręgowych, czyli ze wszystkich tego typu jednostek w kraju, w I połowie 2024 roku wpłynęło do nich 39,7 tys. pozwów rozwodowych. To o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich 38,1 tys.

– Tendencja faktycznie jest wzrostowa i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Może to wynikać z efektu kuli śniegowej – skoro ktoś, kogo znamy, był w nieszczęśliwym związku i udało mu się z niego wyjść. Coraz większa liczba rozwodów to też skutek bogacenia się społeczeństwa. Dzisiaj już nie naprawia się zepsutych urządzeń – wymienia się je na nowe. Podobnie jest z małżeństwami – mówi adwokat Michał Dziedzic, specjalizujący się m.in. w sprawach rodzinnych. 

Ekspert wskazuje też, że kiedyś rozwody wydawały się niedostępne, bo były drogie i skomplikowane. Dzisiaj przestał być to „towar luksusowy”, a zwiększenie ich liczby widać właściwie w każdej warstwie społecznej. Dlatego nie zaskakuje wzrost liczby pozwów i należy się spodziewać raczej utrzymania tego trendu w kolejnych miesiącach.

– Ludzie rozwodzą się w każdym wieku. Znam pary ze stażem 35 lat oraz takie, dla których pozew pisałem już osiem miesięcy po ślubie. Decyzja o rozwodzie jest zbyt wielowarstwowa i wieloaspektowa, żeby dało się ją dostosować tylko do stażu małżeńskiego. I w blisko 100% przypadków to nie jest wynik impulsu, czyli decyzji wskutek jednostkowego zdarzenia – komentuje radca prawny Paweł Budrewicz z Kancelarii Budrewicz. 

Ze szczegółowych danych wynika również, że w I połowie br. najwięcej takich pozwów wpłynęło do sądów okręgowych w dużych miastach. 2,6 tys. tego typu spraw otrzymał SO w Poznaniu, 2,3 tys. – SO w Warszawie, a 2,1 tys. – SO w Krakowie. Kolejne 1,7 tys. wpłynęło do następnego stołecznego sądu, czyli do SO Warszawa-Praga. W Łodzi odnotowano 1,5 tys. tego typu przypadków. Do tego widać, że w poszczególnych sądach okręgowych liczba pozwów rdr. zmieniła się nieznacznie.

– Wysoka liczba pozwów rozwodowych w dużych miastach to wynik wyższej liczby ludności oraz większej anonimowości życia. Pary mogą łatwiej podjąć taką decyzję ze względu na lepszy dostęp do porad prawnych, mediacji oraz wsparcia psychologicznego – ocenia Kamil Jura, prawnik i wieloletni mediator rozwodowy z Kancelarii Rozwodowej Nowy-Etap.pl.

Kamil Jura podkreśla także, że zmiany rok do roku w liczbie pozwów w poszczególnych sądach są zazwyczaj niewielkie, co sugeruje stabilność społeczną i prawną w tych regionach. Fluktuacje mogą wynikać z lokalnych uwarunkowań, takich jak zmiany demograficzne, ekonomiczne czy kulturalne, ale ogólnie liczby te pozostają dość stałe, odzwierciedlając trwałe tendencje w społeczeństwie.

– W ostatnim czasie da się zauważyć wzrost rozwodów u małżeństw z bardzo krótkim stażem – nawet kilkumiesięcznym. Najczęściej dotyczy to obecnych dwudziestolatków i trzydziestokilkulatków. Zaraz po pojawieniu się pierwszych małżeńskich przeszkód decydują się na rozwód, często przed pojawieniem się potomka – zauważa mec. Michał Dziedzic. 

Natomiast mec. Paweł Budrewicz podkreśla, że na tempo orzekania w sprawach rozwodowych kluczowy wpływ ma stopień skomplikowania i złożoność sprawy. Rozwód bez winy i bez dzieci może się skończyć w 3-4 miesiące, w zasadzie na półgodzinnej rozprawie. Natomiast rozwód z walką o winę i dzieci może oznaczać perspektywę nawet kilku lat. Czas oczekiwania na rozprawę w dużej mierze zależy od sędziego. 

– W Warszawie na rozwód czeka się od trzech do piętnastu miesięcy. Ale są też takie sądy, w których pierwsza rozprawa odbędzie się po trzech latach od złożenia pozwu. Problemem może być też  ewentualna apelacja. Wskutek zalewu spraw frankowych Sąd Apelacyjny w Warszawie dosłownie się zatkał. Rozpoznanie apelacji od wyroku rozwodowego trwa obecnie około dwa lata. I ten termin tylko się wydłuża – twierdzi ekspert z Kancelarii Budrewicz.

Do tego Kamil Jura wskazuje, że liczba nowych pozwów rozwodowych może stanowić problem dla sądów okręgowych, wpływając na tempo orzekania nie tylko w sprawach rozwodowych, ale także w innych sprawach cywilnych. Wzrost liczby spraw rozwodowych zwiększa obciążenie sądów, co może prowadzić do opóźnień w rozpatrywaniu innych pozwów. Chcąc temu zaradzić, warto rozważyć wprowadzenie usprawnień, takich jak zwiększenie liczby sędziów specjalizujących się w sprawach rodzinnych.

– Sposobem byłoby też lepsze wykorzystanie mediacji przedprocesowej oraz rozwój elektronicznych systemów zarządzania sprawami sądowymi. Dzięki temu można zmniejszyć obciążenie sądów i przyspieszyć procesy orzecznicze. Interesującym rozwiązaniem, które przyspieszy cały proces, może być również wprowadzenie przeprowadzania polubownych rozwodów przez notariuszy, nad czym obecnie pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości – wskazuje ekspert z Kancelarii Rozwodowej Nowy-Etap.pl. 

Ponadto adwokat Michał Dziedzic zauważa, że co roku widać wzrost spraw rozwodowych na przełomie października i listopada. Może to być związane z kilkoma czynnikami. Okres wakacyjny to często czas tzw. ostatniej szansy. Małżonkowie wierzą, że beztroska wakacji pozwoli im uratować związek. Niestety, przebywanie razem przez dłuższy okres często tylko wzmaga kryzys, ale go nie łagodzi. 

– Ogólnie po każdej dużej przerwie w pracy, takiej jak święta, długie weekendy, ferie i wakacje, obserwuję zwiększone zainteresowanie rozwodami. Zaplanowanie rozstania na jesień może też być związane z rozpoczęciem roku szkolnego, kiedy małżonkowie chcą uporządkować kwestie opieki nad dzieckiem –wyjaśnia mec. Dziedzic. 

Z kolei Kamil Jura uważa, że wzrost liczby pozwów rozwodowych może być uznany za niepokojący, zwłaszcza w kontekście powszechnej opinii o dużej liczbie pozwów. Może on sugerować pewne problemy w społeczeństwie, takie jak narastające konflikty w małżeństwach, trudności ekonomiczne czy zmieniające się normy społeczne. Jednak jako mediator rozwodowy, ekspert zauważa również pozytywną stronę tego zjawiska. 

– Wzrost liczby pozwów rozwodowych może oznaczać, że pary, które nie widzą możliwości naprawy swojego związku, wybierają formalne rozwiązanie małżeństwa zamiast pozostawać w toksycznych relacjach. Mediacje rozwodowe odgrywają tutaj kluczową rolę, pomagając parom w polubownym i konstruktywnym zakończeniu małżeństwa, co minimalizuje negatywne skutki rozwodu, zwłaszcza dla ich dzieci – podsumowuje Kamil Jura z Kancelarii Rozwodowej Nowy-Etap.pl.

 

 

Obraz Gerd Altmann z Pixabay

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

Do końca czerwca powinny zostać uchwalone przepisy o bezpieczeństwie na drogach – poinformował w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Dodał, że w resorcie zakończyła się analiza uwag przesyłanych do projektu ustawy.Data dodania artykułu: 07.03.2025 12:45
Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

W 2025 r. sytuacja na polskim rynku pracy powinna pozostać stabilna, z niskim bezrobociem, choć wyzwań nie będzie brakować. Pracodawcy nadal ostrożnie podejmują działania rekrutacyjne, m.in. ze względu na rosnące koszty pracy. Wzrostu zatrudnienia można spodziewać się np. w IT, transporcie, logistyce, motoryzacji, finansach i nieruchomościach. Prognozowany jest też wzrost liczby pracowników z innych krajów. Pracodawcy zaproponują atrakcyjniejsze warunki zatrudnienia, w tym wyższe wynagrodzenia. Natomiast jednym z kluczowych wyzwań będzie starzenie się społeczeństwa i niedobór pracobiorców. Ważną kwestią będzie też aktywizacja osób, które znajdują się poza rynkiem pracy, przede wszystkim kobiet oraz grupy wiekowej 50+.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:44
W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej

Poseł Dariusz Matecki został w piątek rano zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy był w drodze do Prokuratury Krajowej - poinformował pełnomocnik posła, adw. Kacper Stukan.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:32
Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Tym razem chodzi o Łukasza Janika, radnego PiS z Piotrkowa Trybunalskiego i kandydata na Prezydenta tego miasta w ostatnich wyborach samorządowych. Według nieoficjalnych informacji, pochodzących od urzędników Starostwa Powiatowego ma on trafić do poradni pedagogiczno psychologiczne, gdzie prawdopodobnie zostaje utworzone dla niego specjalne stanowisko wicedyrektora. Sam Łukasz Janik pisze o sobie, że jest prawnikiem, socjologiem i pedagogiem. Sytuacja jest dosyć bulwersująca. W poradni brakuje etatów dla psychologów i pedagogów, przez co dzieci na diagnozę czekają po kilkanaście miesięcy. Okazuje się jednak, że radni zabierając 3 miliony złotych z wydatków na administrację, chcąc uniemożliwić zatrudnianie niepotrzebnych nikomu osób, nine wzięli pod uwagę kreatywności starosty, który postanowił tworzyć etaty dla kolegów w innych jednostkach podległych samorządowi. Potencjalny przyszły pracownik poradni informacji nie potwierdza. Mówi, jednak, że jest mu miło, że o to zapytaliśmy.
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Coraz więcej Polaków korzysta z połączeń kolejowych - ekologicznych, szybkich i wygodnych - mówił minister infrastruktury Dariusz Klimczak, otwierając w poniedziałek nowy przystanek w Izabelowie (Łódzkie). Dodał, że w ostatnim roku padł rekord - polska kolej przewiozła 407 mln osób.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: ciebłowiczankaTreść komentarza: Nie pije za twoje to co ci do tego, wypoczynek też jest wskazany w ekskluzywnym hotelu Gołębiewski po ciężkiej pracy!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: PacientTreść komentarza: Potrzebny jest audyt . Leon Karwat nadworny audytor szpitala powinien go przeprowadzić. Przecież za coś kasę przytula. Niech radzie powiatu go przedstawi. Przecież za coś dietę bierze.Źródło komentarza: 102 szpitale dostaną dofinansowanie z KPO na onkologięAutor komentarza: Krawat z RzeczycyTreść komentarza: Catering był zacny. No i za darmo. Po kokardę/pod korek. ... tzn. podatnik sponsorował :-) Tak jak koniak. Napój klasy robotniczej, pity przez jej przedstawicieli.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: EwaTreść komentarza: Zmiany następują, gdy głosujący w wyborach wybierają nowe osoby. Ze zmianą władzy łączą się inne zmiany. Jeśli po wyborach zostaje stara władza, to czuje się zbyt pewnie i obserwujemy takie obrazki jak teraz w szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: HalinaTreść komentarza: Ludzie są bezsilni żeby coś tu zrobić czyli przepędzić nieudaczników, to nie czasy Solidarności. Ciągła gonitwa za promocyjnym pożywieniem z Biedronek, opłaty za lokum i droga żywność ludzi dobija a o leczeniu nawet nie ma co marzyć, przynajmniej tu w tomaszowskim szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: do TomaszówTreść komentarza: a co chciałeż wiedzieć?Źródło komentarza: Trzaskowski w Tomaszowie Mazowieckim o seniorach i mniejszościach seksualnych
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama