Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:52
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Onkolog: rocznie z powodu nowotworów umiera w Polsce ponad 100 tys. osób

W ciągu roku z powodu nowotworów umiera w Polsce ponad 100 tys. osób – powiedział PAP prof. dr hab. Rafał Stec, kierownik Kliniki Onkologii UCK WUM. Rośnie też liczba zachorowań - zapada na nie 170 tys. osób rocznie.

PAP: Ile jest rodzajów raka na świecie?

Prof. dr hab. Rafał Stec: Trudno mi precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ rak to nowotwór złośliwy wywodzący się tylko z nabłonka, a mamy przecież inne nowotwory złośliwe, np. mięsaki, czerniaki, czy nowotwory krwi. Są także różne klasyfikacje nowotworów – klasyfikacje oparte na podstawie wyniku histologii, ale mamy także klasyfikacje molekularne, które różnicują na określone podtypy nowotworów na podstawie zaburzeń genetycznych. Dlatego można odpowiedzieć, że na pewno setki.

PAP: Pomylę się, jeżeli powiem, że liczba rodzajów nowotworów rośnie?

R.S.: To prawda, ale jest to związane z rozwojem nauki - genetyki i biologii molekularnej – co powoduje, że odkrywane są coraz to nowsze podtypy nowotworów, powstają nowe klasyfikacje, więc nasza wiedza ciągle się poszerza.

PAP: Ten wzrost liczby rodzajów nowotworów jest związany tylko z rozwojem nauki, czy też może z nowymi mutacjami, które pojawiają się z powodu nowych stresorów w środowisku?

R.S.: Nie wydaje mi się, stawiam na postęp w nauce. Natomiast rośnie liczba zachorowań na nowotwory, tylko w Polsce zapada na nie 170 tys. osób rocznie, natomiast liczba osób żyjących w naszym kraju, które są przed, w trakcie lub po leczeniu onkologicznym przekroczyła 1 mln 100 tys. W ciągu roku z powodu nowotworów umiera ponad 100 tys. osób. Z kolei na świecie rocznie mamy około 20 mln nowych zachorowań oraz około 10 mln zgonów.

PAP: Jakie nowotwory są najgorsze, najbardziej śmiertelne?

R.S.: Nie tyle może najgorsze, ale te, które często są rozpoznawane, kiedy są już przerzuty i szanse na wyleczenie są znikome. To m.in. nowotwory układu pokarmowego, zwłaszcza trzustki, a także wątroby i żołądka.

PAP: Dlaczego właśnie one?

R.S.: Z dwóch powodów. Po pierwsze w ich przypadku mamy do czynienia z późną rozpoznawalnością, a po drugie nie ma aż tak dużego postępu w leczeniu tych nowotworów. Do nich dodałbym jeszcze nowotwory ośrodkowego układu nerwowego – glejaki, zwłaszcza te najbardziej "złośliwe", które praktycznie są chorobą nieuleczalną, a znaczny postęp w ich leczeniu nie następuje pomimo wielu badań naukowych, jakie się prowadzi na świecie.

PAP: To może teraz coś bardziej optymistycznego: czy w ciągu ostatnich pięciu lat w onkologii nastąpił jakiś przełom?

R.S.: Jak najbardziej, wystarczy powiedzieć, że ostatnio niektóre standardy leczenia zmieniane są nawet kilka razy w roku, gdyż pojawiają się nowe, czasem przełomowe terapie. Mamy także lepszy dostęp do bardziej nowoczesnej diagnostyki, rozwija się radioterapia, coraz powszechniejsza staje się, bardzo precyzyjna, onkochirurgia robotyczna.

Ale wracając do nowych terapii – kolejnym krokiem milowym w onkologii było pojawienie się inhibitorów punktu kontrolnego, czyli immunoterapii (niektóre z nich są refundowane w wielu nowotworach).

Niedawno wprowadzono do terapii tzw. koniugaty - mówiąc obrazowo są to cząsteczki, która łączy się za pomocą przeciwciała do odpowiedniego receptora komórki nowotworowej jak klucz do odpowiedniego zamka, a następnie cząsteczka wnika do środka. Wówczas znajdujący się w niej lek przeciwnowotworowy rozpada się, eksploduje niczym mała "bombka" i ją niszczy. W przypadku niektórych nowotworów te koniugaty także są refundowane.

PAP: Wiedza o immunoterapii jest powszechniejsza niż o koniugatach, ale dla porządku proszę powiedzieć o niej parę zdań.

R.S.: Immunoterapia sama w sobie nie zabija nowotworu, ale przygotowuje naszą "armię" komórek układu odpornościowego do walki z nowotworem. Niestety tego typu terapie także mają swoje ważne ograniczenia, ponieważ mogą one wymknąć się spod naszej kontroli, czasem nawet w sposób zagrażający życiu pacjenta - układ immunologiczny zamiast atakować wyłącznie komórki raka, będzie niestety atakował i niszczył także też nasze zdrowe komórki. Dlatego obserwujemy powikłania ze strony praktycznie każdego układu i narządu, a lekarze prawie każdej ze specjalizacji będą zaangażowani w proces leczenia powikłań.

Niemniej jednak immunoterapia jest ogromnym przełomem w medycynie. Obecnie nawet już po zabiegu operacyjnym, podajemy immunoterapię jako tzw. leczenie uzupełniające, pomimo że za pomocą dostępnych nam metod obrazowych nie stwierdza się obecności nowotworu. To leczenie stosowane w celu zniszczenia ewentualnych mikroprzerzutów, które mogą być obecne już w momencie zabiegu operacyjnego.

PAP: W przypadku jakich nowotworów immunoterapia daje najlepsze rezultaty?

P.S.: Tzw. nowotworów immunogennych, tzn. takich, w których występuje największa ilość mutacji w guzach, jak np. w przypadku czerniaków, raka nerki czy specjalnego podtypu raka jelita grubego. Im większe tzw. obciążenie mutacyjne, tym nowotwór wywołuje silniejszą reakcję ze strony naszego układu immunologicznego.

PAP: Powiedział pan, że możemy za bardzo "rozkręcić" nasz układ immunologiczny, a czy zrzucanie "bombek" z lekarstwami, czyli koniugatów, jest bezpieczniejsze?

R.S.: Ono ma także swoje działania toksyczne, zdarzają się też przypadki śmiertelne powikłań. Jeżeli wspomniany "klucz" pasuje nie tylko do nowotworu, ale także do zdrowych komórek, a ten lek zostanie do nich dostarczony, to wówczas mamy problem.

Jednak nie jestem w stanie pani odpowiedzieć na pytanie, która metoda niesie ze sobą większe ryzyko powikłań. Żeby to ustalić, trzeba by przeprowadzić randomizowane badania, w których jedna grupa pacjentów dostawałaby immunoterapię, a druga koniugaty, ale zgodnie z moją wiedzą takich badań nie przeprowadzono.

PAP: Czyli ciągle stąpamy po polu minowym?

R.S.: Tak. Ale trzeba mieć świadomość, że nie każdy pacjent się kwalifikuje do koniugatów, nie każdy się kwalifikuje także do immunoterapii. Odpowiedni dobór pacjentów jest podstawą sukcesu i bezpieczeństwa leczenia.

PAP: Ciekawa jestem, czy pod względem dostępu do najnowocześniejszych terapii onkologicznych, Polska bardzo odstaje od krajów, które kiedyś nazywano "bardziej rozwiniętymi"?

R.S.: Proszę otworzyć zakładkę pt. programy lekowe dostępną na stronie Ministerstwa Zdrowia i porównać terapie w poszczególnych nowotworach np. z tymi dostępnymi na amerykańskiej stronie Treatment by Cancer Type (https://www.nccn.org/guidelines/category_1). Wniosek będzie jeden: mamy podobne dostępy do wielu możliwości stosowania terapii przeciwnowotworowych, tak jak pacjenci w Stanach Zjednoczonych. Nie dotyczy oczywiście to wszystkich nowotworów, ale większości.

PAP: Tyle, że w USA, żeby być skutecznie leczonym onkologiczne, trzeba mieć dobre ubezpieczenie, bez niego człowiek zbankrutuje.

R.S.: Tam musi się mieć nie dobre, ale bardzo dobre ubezpieczenie. W Polsce dostęp do leczenia jest równy, dlatego każdy chory ma szansę otrzymać je takie same, pod warunkiem, że spełnia określone kryteria włączenia do programów lekowych.

PAP: Panie profesorze, jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego na różnych portalach pomocowych są tysiące zbiórek na leczenie chorych onkologicznie pacjentów za granicą?

R.S.: Myślę, że jeszcze pokutuje wśród Polaków świadomość, że w naszym kraju nie ma możliwości, pieniędzy i wiedzy, co do tego, żeby skutecznie leczyć nowotwory. To było prawdą może jakieś 15 lat temu, ale obecnie sytuacja się naprawdę zmieniła. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że choruje nie tylko pacjent z rozpoznanym nowotworem, ale także cała jego rodzina, przyjaciele, którzy czasem za wszelką cenę szukają alternatywnych metod leczenia.

Powiem brutalnie: wiele ośrodków na świecie reklamuje się stosowaniem "cudownych", "niezwykle skutecznych" albo alternatywnych metod leczenia. Efekt jest taki, że jeśli pacjent zdecyduje się na taka terapię, to zostanie mu obiecane wszystko, i podany prawie każdy lek, którego pacjent oczekuje. Nie ma statystyk, jaki efekt obiektywnie dają te wszystkie "cudowne" terapie, gdyż wszystko odbywa się poza kontrolą. To leczenie nie jest prowadzone zgodnie ze standardami towarzystw naukowych, także monitorowania, a wydaje mi się, że chodzi o pieniądze.

Do tego jeszcze dochodzą firmy zajmujące się tzw. turystyką medyczną, które pomagają pacjentom i ich rodzinom dopełnić formalności – oczywiście nie za darmo. I jeszcze mamy różne portale pomocowe, nie prześledziłem dokładnie ich działalności, nie mam na to czasu, ale nie wydaje mi się, żeby działały zupełnie za darmo.

PAP: Co mają zrobić bliscy pacjenta chorującego na nowotwór albo on sam, jeśli w Polsce nie zakwalifikował się do programu lekowego?

R.S.: Proponuję, żeby odwiedzić stronę https://www.clinicaltrials.gov na której są wszystkie zarejestrowane badania kliniczne spełniające normy bezpieczeństwa i nadzoru. One mają to do siebie, że są monitorowane, nadzorowane oraz są bezpłatne. Mało tego, w niektórych badaniach klinicznych pacjent może otrzymać również zwrot kosztów za podróż, za nocleg, a nawet za wyżywienie.

PAP: To dlaczego ludzie wybierają wątpliwe metody leczenia?

R.S.: Bo jeśli szczerze powiemy pacjentowi, że nie ma dla niego dzisiaj odpowiedniego leczenia, to zarówno on, jak i jego bliscy, będą szukali ratunku za wszelką cenę, co zazwyczaj kończy się ogromnymi kosztami, a efekty lecznicze są rozczarowujące.

PAP: Czytałam biografię lekarza wielu prezydentów USA, w której napisał, że zarówno on, jak i większość jego kolegów, gdyby rozpoznano u nich chorobę nowotworową, to zrezygnowaliby z terapii, tylko staraliby się wycisnąć z ostatnich miesięcy życia to, co najlepsze. A co by pan zrobił, gdyby postawiono panu taką diagnozę?

R.S.: To stara książka, wówczas do dyspozycji mieliśmy tylko radioterapię i chemioterapię, liczba działań niepożądanych była dużo większa, a pacjent onkologiczny kojarzył się z chorym leżącym w łóżku, do którego był "przywiązany" kroplówką. Dziś to tak nie wygląda.

Jeżeli dobierzemy odpowiednią terapię do pacjenta, a może to być tylko leczenie tabletkami w niektórych nowotworach, które będzie przyjmował, to nowotwór może stać się chorobą przewlekłą, jak np. cukrzyca, której przecież także nie można wyleczyć.

W dodatku u pewnego, niezbyt dużego, ale istotnego odsetka pacjentów onkologicznych, jesteśmy w stanie doprowadzić do remisji całej choroby, ona znika, więc pojawia się pytanie, czy tą terapię należy i kiedy przerwać? Proszę mi wierzyć, u części pacjentów dochodzi do całkowitej remisji, znikają nawet przerzuty.

My to obserwujemy, a wniosek z tego płynie taki, że najważniejszy jest dobór pacjentów do terapii. Powtórzę: jeśli jest dobrze dobrana, to możemy dać choremu nawet wiele lat życia. To mało? Czasem na pewno tak, ale kiedyś ci chorzy umierali bardzo szybko.

PAP: Spotkałam się z opiniami, że tzw. sztuczna inteligencja może bardzo przyspieszyć rozwój różnych cząsteczek antynowotworowych i że już wkrótce mogą się pojawić szczepionki na raka. To SF?

R.S.: Myślę, że AI na pewno nam pomoże w opracowywaniu jak najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych leków. Poprzez epidemię COVID-u, albo może dzięki niej, udało się wynaleźć szczepionki mRNA, co daje nadzieję na to, że będą się pojawiały leki personalizowane przeciw pewnym rodzajom nowotworów. Już mamy przecież szczepionkę przeciwko HPV, za niedługo pojawią się następne.

PAP: To porozmawiajmy jeszcze o tym, w jaki sposób AI może nam pomóc w wynalezieniu leków antynowotworowych.

R.S.: Jest szybsza, niż my, a jeśli jest dobrze wyuczona i posiada ogromną wiedzę, to np. dużo szybciej, niż lekarze radiolodzy, będzie w stanie analizować zdjęcia radiologiczne oraz zauważać w nich nieprawidłowości.

Oczywiście, to człowiek, po zapoznaniu się z nimi, będzie musiał postawić ostateczną diagnozę, ale wszystko będzie się działo szybciej.

PAP: Myśli pan, że kiedyś będziemy mieli szczepionki na raka?

R.S.: Już je mamy. To chociażby szczepionka przeciwko HPV, wirusowi, który powoduje raka szyjki macicy, a ten nowotwór zabija kilka tysięcy kobiet rocznie. Wirus ten może także powodować wiele innych nowotworów takich jak: nowotwory głowy i szyi, raka kanału odbytu, zewnętrznych narządów płciowych – zarówno męskich, jak i żeńskich. Konkludując – mamy wiele nowotworów, którym możemy zapobiec jedną szczepionką.

4 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Rakiem. Ustanowiony został w 2000 roku i ma na celu zwrócenie uwagi na zapobieganie i leczenie chorób nowotworowych.

Rozmawiała Mira Suchodolska (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: xXXTreść komentarza: Wyznawcy to w twoim PiSŹródło komentarza: Spotkanie z Adrianem Zandbergiem i Aleksandrą Owcą w Piotrkowie Trybunalskim.Autor komentarza: xxxTreść komentarza: A Starosty nie zaprosili?Źródło komentarza: Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiAutor komentarza: PnTreść komentarza: A kto zamierza te kurniki wybudowaćŹródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Na jakiej podstawie wysnuł Pan tezę, że my, tzn. prawica idziemy razem z komuchami ? Myślę, że jednak od debilowatego ryżego, który twierdzi (dla swoich wielbicieli- idiotów), że kto jest przeciwko niemu, to jest zwolennikiem putina. Trzeba się zdecydować, czego się chce w życiu, mój milusiński, ukryty czerwoniaku. PS. Głupi Pan nie jest, ale trochę przestawiony przez wiele lat komuny. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dodatek do poprzedniego wpisu. Ci buntownicy, to jest typowa kicha kaszana. Formalnie pracują w Tomaszowie, a nieformalnie mają kasiorkę z lokali i domków letniskowych. I chwalą zasadę: niech żyje wolność (podatkowa), niech żyje zabawa!!! Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowna Redakcjo. Przestańcie w niektórych tematach wstawiać totalny kit Waszym czytelnikom. Prośba: nie postępujcie tak, jak to robi gazeta wybiórcza, albo tuskowe tvn. To jest zła droga. Piszecie duży temat, o którym Wasi czytelnicy nic nie wiedzą. Tacy jesteście euroekolodzy, że zapominacie , iż w każdym, drażliwym temacie należałoby przedstawić opinie dwóch stron i wypadałoby pokazać lokalizacje tych istniejących i projektowanych kurników. Wtedy ludzie, czytający taki materiał będą bardziej zorientowani, o co właściwie chodzi. Domyślam się, że tutaj chodzi o dawno istniejące kurniki przy drodze do Karolinowa i o budowę nowych kurników. Ludzie! Nie tanie sensacje, ale KONKRETY!!! Mógłbym się na ten temat wypowiedzieć, ale nic nie napiszę, bo ten materiał powyżej NIC NIE WYJAŚNIA, a tylko dolewa oliwy do ognia.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama