"W ministerstwie powstał projekt ustawy, który będzie ułatwiał proces inwestycyjny w najważniejszych obszarach. Nie pozwolę, żeby powstawały przepisy, które utrudniają inwestycje. Powinno nam zależeć na jak najprostszych przepisach, bo czas to pieniądz i rozumie to każdy, kto zdarł buty na budowie" - powiedział minister Klimczak podczas współorganizowanej z Ministerstwem Rozwoju i Technologii konferencji "Plany inwestycyjne. Drogi, koleje, lotnictwo, wody i porty morskie" zorganizowanej w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Łodzi.
W ŁSSE w Łodzi o planach inwestycyjnych na najbliższe lata poinformowali szefowie wszystkich rządowych instytucji zarządzających infrastrukturą. Jak zaznaczono, po raz pierwszy porty i urzędy morskie, CPK, Polskie Linie Kolejowe, GDDKiA, Wody Polskie, czyli wszyscy najwięksi państwowi inwestorzy spotkali się z branżą budowlaną, żeby szukać takiego sposobu realizacji inwestycji, żeby przynosiły jak największy pożytek gospodarce, systemowi transportowemu, ale także przedsiębiorcom.
"Takiego spotkania jeszcze w Polsce nie było. Rozmawialiśmy na temat najważniejszych inwestycji, które będą realizowane w tym i przyszłym roku, ale także z perspektywą do roku 2032. Tylko w Ministerstwie Infrastruktury w tym i przyszłym roku ogłosimy przetargi o wartości 80 mld złotych, GDDKiA w tym roku wyda na budowę dróg w Polsce 20 miliardów złotych. Czekają nas naprawdę złote czasy dla wszystkich przedsiębiorców, którzy inwestują w budownictwo" - powiedział minister infrastruktury.
Dodał, że kiedy rok temu koalicja przejmowała władzę zastał puste szuflady - bez przygotowanych projektów, bez zapewnionego finansowania dla inwestycji, zamrożone fundusze europejskie i nieodblokowane KPO.
"Po roku intensywnej pracy mamy plany inwestycyjne zarówno w budownictwie związanym z drogami, kolejami, gospodarką wodną, morską, w lotnictwie. To jest bogata oferta dla polskich przedsiębiorców" - powiedział Klimczak.
Minister podkreślił, że realizowane będą decyzje, które czekały latami, jak zachodnia obwodnica Szczecina (50 km drogi ekspresowej z tunelem pod Odrą), Rail Baltica między Białymstokiem i Ełkiem (największy w historii polskich linii kolejowych przetarg wart 6 mld zł), czy aglomeracyjna obwodnica Warszawy, do której podejdą wspólnie CPK, kolej i GDDKiA, żeby wspólnie z samorządami znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkie strony.
"Od tego, ile inwestujemy w infrastrukturę, zależy kondycja naszej gospodarki, dlatego bardzo zależało mi, żeby dzisiaj tę zapowiedź inwestycyjną przedstawić wspólnie z ministrem odpowiedzialnym za gospodarkę" - dodał Klimczak.
Podkreślił, że oba resorty są zaangażowane w procesy deregulacyjne i pracują nad ułatwieniami w procesie inwestycyjnym.
"Zapoczątkowaliśmy cykl spotkań administracji centralnej, samorządowej i przedstawicieli branż, który będzie elementem dialogu nad nowelizacją prawa budowlanego i uproszczeniem przepisów" - powiedział Michał Jaros, wiceminister rozwoju i technologii.
Wyraził nadzieję, że powstanie "złoty trójkąt" wzdłuż linii Warszawa - Łódź, Poznań - Wrocław, w którym będzie powstawała infrastruktura niezbędna dla rozwoju gospodarki.
"Liczę, że nowa infrastruktura przybliży nam inwestorów, poprawi nasze możliwości i da nowy impuls do rozwoju w Polsce. Bo nie ma rozwoju gospodarczego bez infrastruktury. Przez nowe inwestycje w infrastrukturę pojawią się nowi inwestorzy, a naszymi głównymi hasłami są bezpieczeństwo i konkurencyjność" - powiedział Jaros. Zaznaczył, że konkurencyjność polskiej gospodarki musi być chroniona "przed nierówną konkurencją z firmami, które są subsydiowane i stosują nierówne praktyki, po to, żeby konkurencja była zdrowa i zarówno polskie firmy i polscy konsumenci czuli się bezpieczni".
Wiceminister rozwoju podkreślił, że inwestorzy z krajów trzecich, często subsydiowani nie powinni być preferowani w przetargach publicznych. Preferencje mają dotyczyć firm stosujących się do zasad rynkowych obowiązujących w Polsce i Unii Europejskiej. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze