Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 12:37
Reklama
Reklama

(....) Lubawa wywozi punkt z Tomaszowa

W niedzielę o godzinie 11 na obiekcie przy ulicy Nowowiejskiej piłkarze Lechii rozegrali mecz 21 kolejki trzeciej ligi. Rywalem naszej drużyny był ostatni w tabeli zespół Motor Lubawa.

Piękna słoneczna pogoda miała sprzyjać dobrej grze naszych zawodników, tym bardziej że rywal powoli żegna się z rozgrywkami trzeciej ligi. Motor to drużyna, która w  20 poprzednich  kolejkach ma  zaledwie jeden punkt.

 

Mecz rozpoczął się dość niespodziewanie. W 3 minucie gry jeden z zawodników gości postanowił sprawdzić czujność Dawida Kędry. Bramkarz Lechii dobrze rozpoczął tą potyczką i pewnie złapał piłkę w tej sytuacji.

 

Lechia odpowiedziała w 9 minucie. Podanie z prawej strony dobrze zamknął Rozwandowicz. Napastnik Lechii nieznacznie się pomylił.

 

Przyjezdni skupieni na defensywie, kilka razy zdołali zaskoczyć nasz zespół. W 25 minucie obejrzeliśmy kolejny strzał w wykonaniu piłkarza gości. Na szczęście mocno uderzona z piętnastego metra piłka wylądowała w rękawicach naszego bramkarza.

 

Chwilę później Lechia  zdołała wyprowadzisz szybki atak, po którym w sytuacji strzeleckiej znalazł się Marcin Gawron. Pomocnik Lechii nie zmarnował okazji i Lechia objęła prowadzenie 1:0.

 

W 27 minucie pasywna gra naszej obrony pozwala na kolejne próbę uderzenia w wykonaniu zawodnika gości. Tym razem jest to strzał za pola karnego. Wynik zmianie nie uległ.

 

Mija sześć minut. Rzut wolny na około 35 metrze od bramki gospodarzy kończy się błędem Kędry. Swojego kolegę w zamieszaniu pod bramką wyręczyli obrońcy, którzy tym razem zachowali zimną głowę i zażegnali niebezpieczeństwo.

 

W 38 minucie oglądamy pojedynek biegowy między bramkarzem Lechii, a zawodnikiem Lubawy. Odważne wyjście Tomaszowianina mogło mięć negatywny jak i pozytywny skutek. Całe szczęście wynik tego starcia można „podpisać” pod tym drugim rozwiązaniem. Kędra zdołał wybić piłkę.

 

Do przerwy prowadzimy 1:0. Podopieczni Grzegorza Dziubka starali się prowadzić grę, jednak przyczajony za piłkarską „gardą” rywal, także miał swoje sytuacje po których mógł zmienić oblicze tego pojedynku.

 

Drugą połowie Lechia rozpoczęła nieźle i zaczęła kreować sytuacje strzeleckie. Miejscowi zaznaczyli przewagę.  W 54 minucie dobrą szansę miał Mirecki, ale jego płaskie uderzenie nie znalazło drogi do siatki rywala.

 

Mijają dwie minuty. Piłkarze Motoru prezentują dobry pressing pod naszym polem karnym, który kończy się mocnym podaniem z prawej strony, wzdłuż linii bramkowej. Akcja na szczęście nie została zamknięta.

 

Kilka sekund później goście stają najlepsza w tym meczu szansą na wyrównanie, gdyż sędzia dyktuje rzut karny za faul jednego z Lechistów na Ewertowskim.  Do ustawionej na 11 metrze futbolówki podchodzi Paweł Wypniewski. Kędra skupiony próbuje zdeprymować przeciwnika, jednak przy samym strzale jest bez szans. Lechia remisuje z Motorem 1:1.

 

Lechiści rozdrażnieni obrotem sytuacji zaczynają stawiać wszystko na jedną kartę. W 60 minucie Mirecki ma doskonałą okazję na 11 metrze po lewej stronie pola karnego. Suszczewicz popisuje się kolejną znakomitą interwencją.

 

W 67 minucie oglądamy strzał z 11 metra i tym razem szczęścia nie mamy.

 

W 68 minucie trener Dziubek decyduje się na zmiany. Szymczaka, oraz Kolasę zastępuje Jardel i Gołuński.

 

 Brazylijczyk ożywił nasza grę z przodu. Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry za „pyskówkę” z arbitrem - czerwoną kartką ukarany został Magdoń. Obrońca nie zgadzał się decyzją arbitra, gdy ten kilkadziesiąt sekund wcześniej pokazał mu żółty kartonik za przewinienie.

 

W 88 minucie piłkarze z Lubawy wywalczyli rzut wolny na 17-18 metrze. Mocno uderzona futbolówka mija nasz mur i szybkim tempem leci w kierunku bramki Lechii. Na całe szczęście Kędra spisał się rewelacyjnie.

 

120 sekund później fatalnej błąd naszej defensywy kończy się sytuacją „sam na sam” z Kędrą. Będący w doskonałej okazji napastnik Motoru nieco się  „zagotował” i fatalnie uderzył. Mieliśmy sporo szczęścia.

 

Cały mecz kończy próba strzału z rzutu wolnego Mireckiego. Niestety bardzo nieudaną.

 

Piłkarze Motoru przeszczęśliwi. Po 14 grach bez punktów – wreszcie zdobyli upragnione „oczko” Kibice załamani nie tyle postawą samych piłkarzy, a ustawieniem zespołu i stylem jaki prezentuje. No cóż ci pierwsi grają tak jak nakazuje trener Dziubek. Efekty możemy obserwować.

 

 

RKS Lechia – Motor Lubawa 1:1 (1:0)
Bramki:
Marcin Gawron 26 – Paweł Wypniewski 57-karny

 

Skład: Dawid Kędra – Kamil Cyran, Adrian Gołdyn,  Paweł Magdoń, Bartosz Widejko – Krystian Kolasa (68” Adam Gołuński), Wiktor Żytek, Kamil Szymczak (68” Jardel Muniz Cruz), Marcin Gawron, Marcin Mirecki, Jakub Rozwandowicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mati 06.04.2017 18:41
Chyba najwyższy czas,aby Pan Witko ujawnił opinii publicznej ile pieniędzy przeznacza z kasy miasta na tych kopaczy??

Obserwator 04.04.2017 17:28
Ten co pisał w komentarzu nr 9 to chyba przeżył ten cały cyrk na lechia Ja mogę to też potwierdzić ze tam tak jest

mati 04.04.2017 08:56
Najwyższa pora aby prezes podał się do dymisji o ile ma choć odrobinę honoru(w co wątpię)

Kibic 04.04.2017 17:21
Pan prezes ma tyle honoru co zwirzatko pod ogonem

Kibic 04.04.2017 07:43
Ten Pan Goździk i Król to się nadają ale do pchania karuzeli

A ja myślę 03.04.2017 19:58
Ze p.KRÓL jest pierwszy do odstawki.Przecież to Dyr.sportowy który odpowiada za transfery,więc.....chociaż wydaje sie patrząc chłodną głową,to akurat te ostatnie zimowe wydają sie byc rozsadne.Gawron,Bocian,Gołuń ski....tylko reszta blada

wierny kibic Lechii 03.04.2017 13:56
Ja bym z tej czwórki wyłączył Motyla i może Króla a dodał sponsora. Niezła analiza varan szans do awansu ale musimy też dodać, że jeszcze ŁKS nie awansował Finishparkiet broni na razie nie składa a spaść z II ligi może jeszcze Polonia i Bełchatów więc za rok i jeszcze parę lat chętnych do awansu może być parę klubów, więc szanse Lechii na awans bardzo znikome, a nawet napiszę zerowe, patrząc na podejście paru osób do pewnych spraw. Szansa na awans zaprzepaszczona została w tamtym sezonie i już więcej się nie powtórzy, piszę to z dużą przykrością ale na dzień dzisiejszy wyżej niż III liga Lechia nie zagra chyba nigdy, chociaż w tej kwestii chciałbym się mylić.

kibic 03.04.2017 15:16
Zgadza się takiej szansy na awans jak w ubieglym sezonie nie było i może nie być. I to przy stosunkowo niewielkim budżecie. Ale Panom Goździkowi i Królowi zachciało się zwolnić trenera Rogulskiego. Awans w przyszłości można uzyskać ale będzie to sponsora o wiele więcej kosztować. Zwłaszcza przy tych doradcach.

varan 03.04.2017 11:37
Tu należy podziękować całej czwórce, czyli Gożdzikowi, Motylowi, Królowi i Dziubkowi. Niech sobie Panowie założą sekcję brydża. Nie da się stworzyć drużyny zatrudniając 4 trenerów w roku. W 2016 był Rogulski, Wesołowski, Majić i "wynalazek" Dziubek zatrudniony już po sezonie, ale jeszcze w grudniu 2016 r. W roku 2017 zapowiada sie że będzie podobnie albo nawet władze "poprawią" ten wynik. Po meczu z ŁKS było wiadomo że awansu nie będzie, na 99.9% nie będzie go także w przyszłym sezonie (Widzew), więc należało zatrudnić sensownego trenera aby przez resztę sezonu 16/17 i cały 17/18 budował drużynę która powalczy o awans (jeśli faktycznie są takie ambicje) w sezonie 18/19. Dać mu spokojnie popracować bez względu na wyniki, a ewentualnie rozliczać na półmetku sezonu 18/19.

wierny kibic Lechii 03.04.2017 08:49
odp. 3, 6 Pytanie mam do Ciebie i do wszystkich. Czy Wy nadal wierzycie, że na Lechii decyduje o czymkolwiek jakiś pseudo Zarząd. To ja wam odpowiem, na Lechii o wszystkim, powtarzam wszystkim decyduje sponsor czyli Marcin Wolski i kochany nasz prezes Michał Goździk, o niczym nie decyduje Zarząd. Wszelkie decyzje, to są decyzje sponsora i prezesa, pisze to całą odpowiedzialnością. Panie Kwapisz, takie uwagi, więc należy kierować do sponsora i prezesa a nie do Zarządu. Pozdrawiam wszystkich kumatych kibiców Lechii.

kibic 03.04.2017 08:22
No ale ktoś tego trenera zatrudnił, Czym się kierował? Gdzie jest dyrektor sportowy i jego transfery?

snarki 03.04.2017 07:01
I pozostaje jeszcze tylko pytanie, na jak długo wystarczy cierpliwości Sponsorowi, który popmuje w klub swoje pieniądze, a jak widać kolejny sezon sa to pieniądze utopione. p.s. dodam do poprzedniego postu że solidne zawody Gawrona

j-23 03.04.2017 08:17
No tego Dziubka to sponsor gdzieś wynalazł,więc pretensje może mieć tylko do siebie. Ale może tu chodzi o coś innego,może nie chcą pewni ludzie żeby Lechia awansowała, cos w tym musi być,nie ma stadionu to nie ma awansu.Proponuje się nad tym zastanowić bo po mojemu w tym jest problem.Pozdrawiam kibiców Lechii.

Snarki 03.04.2017 06:59
Ten mecz to porażka i balmaż. Trener Dziubek wydaje sie być kosmitą....żaden sparing poza Zjednoczonymi nie przyniósł wymiernych efektów.Ustawienie Żytka na obronie...DRAMAT, Nie mamy napatnika, nie mamy środka pola, poniewaz zarówno Mirecki jak i Szymczak niestety zblizają sie do piłkarskiej emerytury i to widać.Piłkarze(nie tylko Miro i Szymczak) nie potrafią poprawnie przyjąć piłki!!!! 4 mecz w rundzie rewanżowej i 3 raz kończymy w 10!!!! a dlaczego ? bo chłopaki nie nadążają za przeciwnikiem. Pomimo kilku dobrych interwencji, na bramce jest niepewny Kędra. Solidne zawody Widejki, Cyrana, Gołdyna,Żytka i Kolasy, reszta średni, żeby nie napisać bardzo słabo. I jeszcze na zakończenie pytanie:czym sie kierował Trener ściągając najlepszego zawodnika na boisku, czyli Kolasę?????????Najgorsza decyzja jaką widziałem w ostatnim czasie.

Spokojnie! 02.04.2017 23:02
Już za kilka dni Lechia ośmieszy w Łodzi twór widzewopodobny.

Zapomniałeś 03.04.2017 10:33
że Widzew potrafił wygrać z Lubawą i ze Świtem. W Łodzi wiedzą, że mecz z Lechią muszą wygrać, a nasi nic już nie muszą...niestety.

Piotr Kwapisz 02.04.2017 22:39
Proszę Szanownego Zarządu KP Lechia, p.Dziubkowi "dziękujemy za uwagę" w trybie pilnym, awansu już nie będzie ale może unikniemy kolejnych kompromitacji, oczekuje wiążących decyzji i to w trybie natychmiastowym, nie zamierzam dłużej czekać.....

A.B.C. 02.04.2017 21:19
Michniewicz, Rumak, Brosz są aktualnie bez pracy. Kto wytrzasnął tego prawdziwka? Dawno takiego "fachowca" nie widziałem.

roni 02.04.2017 21:05
Pajace mieli dobrego trenera Wesołego to ściągnęli ogórka - Dziubka. Komedia.......

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama