Pierwsza połowa była mocno przeciętnym widowiskiem. Lechia starała się prowadzić grę, jednak dobrze przygotowany rywal nie pozwolił naszym piłkarzom na rozwinięcie skrzydeł. W Bełchatowskim zespole od pierwszych minut mogliśmy oglądać byłego piłkarza Lechii Andrzeja Dolota, który w drużynie z Nowowiejskiej spędził pięć sezonów.
Mimo słabej postawy, pierwszą połowę zakończyliśmy korzystnym wynikiem. W drugim kwadransie gry wynik ładnym, technicznym strzałem otworzył Marcin Mirecki.
W przerwie trener Dziubek miał kilka mocnych uwag do gry swojego zespołu. Obejrzeliśmy także kilka zmian. Na murawie pojawili się m.in. Magdoń, oraz Jardel.
Wejście tego drugiego ożywiło grę ofensywną naszej drużyny i kilka minut po wznowieniu tego pojedynku mogliśmy się cieszyć z dwóch kolejnych goli, których autorami byli wspomniany Brazylijczyk, oraz Jakub Rozwandowicz.
Stracone gole zniechęciły nieco rywali, a Lechia kontynuowała swoją dobrą postawę. W 66 minucie skutecznym uderzeniem popisał się Marcin Gawron i tym samy mogliśmy być już spokojni o zwycięstwo.
Po przeciętnej pierwszej połowie i bardzo dobrej drugiej wygraliśmy mecz 4:0.
Już za tydzień czekają nas pierwsze ligowe emocje. Lechia na początek swoich wiosennych zmagań pojedzie do Ostródy na mecz z miejscowym Sokołem. Jesienne spotkanie na Nowowiejskiej zakończyło się rezultatem 2:2.
RKS Lechia – Zjednoczeni Bełchatów 4:0 (1:0)
1: 0 Marcin Mirecki
2: 0 Jardel
3: 0 Jakub Rozwandowicz
4: 0 Marcin Gawron
Skład: Dawid Kędra – Bartosz Widejko (60’ Klaudiusz Król), Wiktor Żytek (65’ Kamil Cyran), Kamil Cyran (46’ Paweł Magdoń), Adrian Gołdyn (70’ Paweł Wolski) – Marcin Mirecki (70’ Krystian Kolasa), Marcin Gawron (65’ Bartłomiej Cieślik), Krystian Kolasa (46’ Adam Gołuński) – Jakub Rozwandowicz (75’ Kamil Szymczak), Paweł Wolski (46’ Jardel Muniz Cruz)
Napisz komentarz
Komentarze